Tag "polszczyzna"
Kiedy widzisz ptaszek, nie wolno ci mazurzyć
Odkąd nie ma monopolu TVP na transmisje piłkarskie, kibice mają u nas coraz więcej świąt w telewizji. W samym sierpniu, jeszcze przed miesięcznicą, mieliśmy już trzy: Puchar Niemiec, Tarczę Wspólnoty i Superpuchar Europy. Święto jest już wtedy, kiedy kibic ma wolne od wysłuchiwania personelu sprawozdawczego z Woronicza i Marcina Żewłakowa w roli eksperta. A jeżeli do tego luksusu dołącza się jeszcze wysoki poziom rozgrywek kontraktowanych przez konkurencyjne telewizje, potrzeba naprawdę niewiele, żeby było super. Widownie na wszystkich trzech
Tako rzecze Ogórek (Magdalena)
„Z niemałym zdziwieniem zapoznałam się ze stanowiskiem (…) odnośnie do mojego artykułu…”, „Syn Ottona von Wächtera w rozmowach ze mną odnośnie do przekazania do Krakowa skradzionych przez jego rodziców dzieł” („Do Rzeczy”). No i tyle odnośnie do gładkiej polszczyzny wybranki Millera.
Tako rzecze Jarosław
Nowogrodzka wydaje krocie na ochronę prezesa. Ale potrzebna jest mu też pomoc językowa. Nie może przecież doktor praw mówić: „Jeśli mamy mieć tą wielką najjaśniejszą Rzeczypospolitą”. Chyba ktoś w PiS wie, że poprawna jest tylko forma Rzeczypospolitej w celowniku i miejscowniku? Natomiast zarówno Rzeczypospolita w mianowniku, jak i Rzeczypospolitą w bierniku są formami błędnymi. A i forma tą nie uchodzi w towarzystwie. Odwagi, partyjni lingwiści. Może uda się poduczyć prezesa.
Czkawka z polszczyzną
Nie daje nam od siebie odpocząć. Zawsze możemy liczyć, że pan prezydent wykręci jakiś numerek. Bo od prawdziwych numerów jest przecież jego szef. Duda jest zgodnie z własną deklaracją niezłomny. Za nic ma kapituły nagród. Sam wie najlepiej, komu i co dać. I dał „Zasłużonego dla Polszczyzny” Wojciechowi Wenclowi. Kapituła odcięła się od decyzji Dudy, bo „teksty Wencla zaprzeczają idei etyki słowa”. A Rada Języka Polskiego, ponieważ „język Wencla nacechowany jest pogardą, a styl jątrzący”. Dudzie
Tako rzecze Duda (prezydent)
„Wyraziłem zdumienie do pani kanclerz”. My też. Na szczęście rozmowa Dudy z Merkel odbyła się bez tłumaczy, bo pani kanclerz trochę rozumieć polski.
Tako rzecze Sadurska
Wzruszył nas apel osobistej nadzorczyni pana prezydenta Dudy. Tej skierowanej do niego przez PiS, czyli Małgorzaty Sadurskiej. W „Śniadaniu z Radiem ZET i Polsat News” wyraziła taką oto myśl: „żeby została zaprzestana ta sytuacja”. Tłumacza niestety w studiu nie było.
Nie sztuka ugotować, sztuka nazwać
Kuchenne rewolucje słownikowe Zmiany w naszym życiu postępują tak szybko, że polszczyzna dawno już przestała za nimi nadążać. W informatyce czy kosmetyce wstawiamy więc angielskie nazwy jak leci, bo na polskie odpowiedniki nie doczekalibyśmy się do końca życia. W gastronomii i kulinariach – odwrotnie. Tu kwitnie upajająca twórczość językowa – na każdym poziomie. Kołduny Breżniewa, Golonka Ericha Nazwać restaurację Stylowa, Relax czy Słoneczna to PRL-owski obciach. Teraz na każdym rogu wyrastają farmy, plantacje, aleje czy fabryki smaku. W nazewnictwie zdarza
Szukam w języku tego, co dobre
Przyspieszył świat, więc i język trochę się spieszy prof. Jerzy Bralczyk – profesor UW związany z Instytutem Dziennikarstwa; językoznawca specjalizujący się w języku polityki, mediów i reklamy; zastępca przewodniczącego Rady Języka Polskiego; zdobywca SuperWiktora 2014, który – jak stwierdził wręczający mu niedawno statuetkę Jacek Cygan – zachował dziecięcy rodzaj zadziwienia językiem. Profesor kolekcjonuje edycje „Pana Tadeusza”. Wydał dziesiątki książek naukowych i popularyzatorskich. Nie tylko o języku – także, jak niedawno, o… jedzeniu (leksykon









