Tag "prawo autorskie"

Powrót na stronę główną
Kultura

Nowe prawo autorskie

Zapowiedziano tantiemy za użycie filmów w internecie. To jednak dopiero początek drogi do polepszenia sytuacji twórców Pod koniec lutego szef resortu kultury Bartłomiej Sienkiewicz zapowiedział nowelizację Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, która będzie korzystna dla filmowców, wydawców i dziennikarzy. – Chcemy uzyskać sytuację w Sejmie, w której rząd, większość parlamentarna i twórcy będą stali ramię w ramię za nowym prawem – ogłosił podczas konferencji. Nie obyło się jednak bez zamieszania. Wcześniej Sienkiewicz spotkał się z delegacją

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Wojciech Kuczok

Internet? Co to takiego?

Siedzę przy felietonie, niech mnie który przegoni. W tym samym czasie siedzą filmowcy u Sienkiewicza, by wyjaśnić tajemnicę, jak to możliwe, że jesteśmy jedynym krajem w Europie, który ustawę o prawie autorskim wciąż ma skonstruowaną wedle realiów z zeszłego stulecia? Czyjaż to ręka i jakim wiedziona motywem skreśliła z ustawy tantiemy za eksploatację dzieł w internecie? To jest tak niebywały i bezczelny ruch, że od morza do Tatr śmierdzi korupcją. Jestem filmoznawcą z wykształcenia i pasji, ale telewizora nie używam wcale, a do kina chodzę z rzadka, kiedy syn zaciągnie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj Wywiady

Nie wysławia ani zniesławia

W krajach bloku wschodniego „Polski Słownik Biograficzny” to ewenement, czegoś takiego nigdzie indziej nie było Prof. Andrzej Romanowski – redaktor naczelny „Polskiego Słownika Biograficznego” Od ponad 20 lat jest pan redaktorem naczelnym „Polskiego Słownika Biograficznego” (PSB). Jak to się zaczęło? – Rzeczywiście, minęło już 20 lat. Poza niedoścignionym prof. Emanuelem Rostworowskim wszyscy naczelni rządzili krócej. A jak trafiłem do „Słownika”? W październiku 2002 r. zaprosił mnie do siebie prof. Henryk Markiewicz. Bywałem u niego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Promocja

Jak zweryfikować, czy logo od grafika to nie kopia?

Osoby wchodzące na rynek z nową marką mogą napotkać na swojej drodze sporo przeciwności. Kiedy zlecą stworzenie firmowego logo agenci lub grafikowi w ich głowach może pojawić się wątpliwość czy to co otrzymali nie jest plagiatem. Pytanie w ogóle

Aktualne Promocja

Jak nie płacić ZAiKS-owi?

Jak nie płacić ZAiKS-owi? Czy w ogóle jest możliwość odtwarzania publicznie muzyki komercyjnej? Aby odpowiedzieć na to pytanie, w pierwszej kolejności przypomnijmy, czym ZAiKS w ogóle jest. Szczegóły znajdziesz w dzisiejszym artykule. Zapraszamy! Co to jest ZAiKS? Kiedy płaci się

Aktualne Przebłyski

Mądrala z Krakowa

Przypomniał o sobie niedoszły premier z Krakowa Jan Maria Rokita, kiedyś zagorzały prywatyzator. Teraz na łamach „Wprost” poznajemy socjalistę. Rokita chłoszcze „niemądrych naczelnych” za to, że od firm monitorujących prasę chcą kasę za wykorzystywane teksty redakcyjne. Rokita uważa, że naczelni powinni produkować dobre gazety i cieszyć się, że są przedrukowywane. A z czego mają żyć redakcje? To Rokity nie interesuje. A szkoda! Bo to Rokita przez lata słynął z horrendalnych wymagań płacowych. Okradanie zaś redakcji z ich pracy cnotą może być

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sylwetki

Kiedy przychodzi wiosna, wszystkie fiołki rozkwitają równocześnie

Żyjący w pierwszej połowie XIX w. János Bolyai był węgierskim oficerem, wziętym szermierzem, tancerzem, skrzypkiem i szachistą. Znał dziewięć obcych języków, w tym chiński i tybetański. Pisywał dzieła filozoficzne, poezje i recenzje ze spektakli Opery Wiedeńskiej. Opracował też projekt zmian podatkowych, który wysłał do cesarza Austrii. Był jednak przede wszystkim wybitnym matematykiem. W wieku 23 lat stworzył podstawy tzw. hiperbolicznej geometrii nieeuklidesowej, która charakteryzuje się m.in. tym, że przez punkt nieleżący na danej prostej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Okradanie Urbana

Krystyna Janda nie jest ulubienicą pisowskich mediów. Z wzajemnością. Ale z tą różnicą, że pisemka hojnie dotowane przez państwo masochistycznie śledzą każdy ruch aktorki. Zawyły więc, gdy Janda na swoim Facebooku zamieściła rysunek baby klęczącej przed politykiem machającym jej banknotem przed nosem. A skąd ten rysunek? Z tygodnika „Nie”. Jego autor to Wiater. Przypominamy więc, że podawanie źródła, skąd się bierze materiały, to obligo, a nie łaska. „Nie” należy do najczęściej okradanych z pomysłów i tekstów pism w Polsce.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Bez tej dyrektywy nie mamy szans

26 marca Parlament Europejski przegłosował dyrektywę o prawach autorskich w internecie. Dla amerykańskich gigantów oznaczać to będzie obowiązek liczenia się z twórcami Bogusław Chrabota – prezes Izby Wydawców Prasy, dziennikarz, wykładowca dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, od 2013 r. redaktor naczelny „Rzeczpospolitej” Parlament Europejski przegłosował dyrektywę o prawach autorskich. W internecie i mediach społecznościowych natychmiast pojawiły się głosy sprzeciwu. Niektórzy nową dyrektywę nazywają cenzurą, zamachem na wolność internetu czy ACTA 2. Jak to w końcu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Jakie, dla zwykłych ludzi, będą skutki dyrektywy o prawach autorskich?

Jakie, dla zwykłych ludzi, będą skutki dyrektywy o prawach autorskich? Dr Alek Tarkowski, Centrum Cyfrowe Dyrektywa ma słuszne cele, takie jak poprawa sytuacji twórców. Istnieje jednak ryzyko, że jej stosowanie w niektórych przypadkach będzie skutkowało ograniczeniem swobody wypowiedzi albo wręcz cenzurą. Treści publikowane w serwisach społecznościowych mogą bowiem być blokowane w sposób nieprzejrzysty i niesprawiedliwy. Filtry mogą zablokować korzystanie z treści, na których użycie zezwala prawo autorskie. Jednak przepis o filtrach treści to tylko jeden

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.