Tag "przemysł"

Powrót na stronę główną
Historia

William Harriman a sprawa polska

W jakim stopniu doświadczenia biznesowe z międzywojnia mogły wpłynąć na jego rolę w kształtowaniu powojennych granic Polski?

Druga połowa 1944 r. to dla premiera Stanisława Mikołajczyka czas najtrudniejszy. W Londynie ma przeciwko sobie duumwirat: prezydenta i wodza naczelnego. Na polu międzynarodowym w trakcie powstania warszawskiego prowadzi najtrudniejsze negocjacje z Moskwą, w tym bezpośrednio ze Stalinem. Szczególną ich komplikacją jest powołanie alternatywnej dla rządu emigracyjnego Krajowej Rady Narodowej, przejmującej władzę na terenach wyzwalanych przez Armię Czerwoną. W Londynie Mikołajczykowi udaje się przy pomocy Brytyjczyków uzyskać wreszcie dymisję gen. Kazimierza Sosnkowskiego z funkcji naczelnego wodza i zastąpić go gen. Tadeuszem Borem-Komorowskim, który jednak swej funkcji przez ponad pół roku wykonywać nie może, gdyż znajduje się w niemieckiej niewoli.

Początek jesieni 1944 r. to kolejny wyjazd premiera do Moskwy. Po wstępnych konsultacjach Mikołajczyka z ministrami spraw zagranicznych: ZSRR – Wiaczesławem M. Mołotowem i Wielkiej Brytanii – Anthonym Edenem oraz ambasadorem USA w ZSRR Williamem A. Harrimanem rozmowy osiągają szczebel wyższy i toczą się już w trójkącie Stalin-Churchill-Mikołajczyk. W imieniu Roosevelta przysłuchuje się im Harriman.

Mikołajczyk widzi, że nie tylko on, ale i sprawa Polski jest przedmiotem gry trzech największych mocarzy świata. Jest coraz bardziej świadomy, że Stalin zręcznie rozgrywa swych rozmówców, że Churchill mu ustępuje, a przyszłość i granice Polski stają się obojętne Ameryce. Rozumie, że jest pionkiem, że powoli traci grunt pod nogami. Ale spraw kraju, w swoim rozumieniu, pragnie bronić za wszelką cenę. Mimo decyzji Wielkiej Trójki, ustalającej w Teheranie wschodnią granicę Polski, wciąż wierzy, iż będzie w stanie odwrócić bieg historii. Przed opuszczeniem Moskwy spotyka się ze ściągniętym tu z Lublina Bolesławem Bierutem, wówczas przewodniczącym Krajowej Rady Narodowej, odbywa także rozmowę ze Stalinem, w cztery oczy.

Niecierpliwy Churchill

Po powrocie do Londynu, podczas wystąpienia przed Radą Narodową Mikołajczyk otwarcie i z bólem stwierdza, że Polska „w politycznej strategii Anglii i Ameryki nie jest pozycją najważniejszą”. Oceniając realnie sytuację, nie widzi innej możliwości niż pójście na układ ze wspieranymi przez Moskwę reprezentantami nowej władzy w kraju. Takiej decyzji od polskiego premiera i od całego rządu londyńskiego coraz niecierpliwiej oczekuje Churchill. Jednak Mikołajczykowi nie udaje się uzyskać aprobaty kierowanego przez siebie rządu dla koncepcji, jakiej od pewnego czasu chce Churchill. Rada Ministrów na posiedzeniu 3 listopada 1944 r. uchwaliła, że nie widzi możliwości wyrażenia zgody na warunki postawione na konferencji w Moskwie, i zwróciła się „o ponowne rozważenie w najbliższej przyszłości całokształtu tych spraw w gronie Trzech Głównych Mocarstw Zjednoczonych z udziałem Rządu Polskiego”. Stojąc już w zasadzie na przegranej pozycji, Mikołajczyk wciąż liczy na uzyskanie pozytywnej reakcji Roosevelta wobec interpelacji w sprawie polskiej granicy wschodniej.

Raz jeszcze, zdesperowany, zwraca się o pomoc do Wincentego Witosa, kilkakrotnie namawia go do przylotu do Wielkiej Brytanii. Ufa, iż sama obecność Witosa w Londynie będzie oparciem – dla niego i dla odtworzenia wolnej Polski wedle wizji, o urzeczywistnienie której wciąż zabiega. Dzień po niekorzystnej dla jego koncepcji uchwale rządu wysyła do Witosa depeszę z prośbą o natychmiastowy wyjazd do Londynu. Gdy schorowany Witos wreszcie pozytywnie odpowiada na prośbę i rozpoczynają się przygotowania do jego przerzutu do Londynu, cały misterny plan okazuje się na nic. Mikołajczyk zostaje przymuszony do dymisji, a jego następcy, Tomaszowi Arciszewskiemu, Witos nie jest do niczego potrzebny.

Kilkakrotnie pojawiło się powyżej nazwisko amerykańskiego dyplomaty Williama A. Harrimana, którego udział w rozmowach Wielkiej Trójki niewątpliwie miał znaczący wpływ na projektowane losy Polski po zakończeniu działań wojennych. Rzecz dotyczy przede wszystkim konferencji w Moskwie w dniach 9-19 października 1944 r. Harriman był wówczas (w latach 1943-1946) ambasadorem USA w Moskwie. W spotkaniach uczestniczył w dwóch rolach. W pierwszych dniach konferencji – gdy rozmowy Stanisława Mikołajczyka toczyły się na szczeblu ministrów spraw zagranicznych Związku Radzieckiego, Wielkiej Brytanii i USA – reprezentował sekretarza stanu USA. Następnie, gdy rozmowy weszły na szczebel przywódców państw (Stalin i Churchill), Harriman reprezentował nieobecnego prezydenta USA Franklina Delano Roosevelta. Ponownie zaś miał wpływ na losy Polski, biorąc udział w konferencji jałtańskiej (4-11 lutego 1945 r.).

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Jazda w nieznane

Europejski przemysł motoryzacyjny staje się przeżytkiem. Co zajmie jego miejsce? Jeszcze kilka dekad temu były nie tylko symbolem prosperity, ale i powodem dumy narodowej, czegoś na kształt zdrowego gospodarczego nacjonalizmu. Występowały w kultowych produkcjach filmowych, śpiewano o nich piosenki, były szczytami osiągnięć technicznych i estetycznych. Europejskie marki samochodów, bo o nich mowa, przez cały XX w. i kilka lat następnego stulecia stanowiły integralną część tutejszej tożsamości. Oczywiście, że Niemcy rywalizowali z Francuzami, a odpowiedzialni za Fiata Włosi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

W jakich dziedzinach jesteśmy w europejskiej czołówce?

Wiktor Niedzicki, popularyzator nauki, twórca programu „Laboratorium” Bardzo prężnie rozwija się u nas przemysł kosmiczny. Oczywiście nadal jest dość niszowy, ale szybko się rozkręca. Mamy ok. 300 firm zajmujących się tą branżą, z czego kilkadziesiąt rzeczywiście pracuje w sektorze kosmicznym dla NASA czy SpaceX. Od lat nasze urządzenia badają kosmos, a w przygotowaniu są kolejne polskie satelity. Następna rzecz to materiały tworzone przez Polaków. Powstają takie, które inaczej przewodzą ciepło lub elektryczność,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Choinki – biznes dla cierpliwych

W miejsce jednego wyciętego lub wykopanego na Boże Narodzenie drzewka sadzone są dwa następne W piątek, 8 grudnia, przy plantacji choinek Aleksandra Swobodzińskiego w Białachowie pod Zblewem praca wre, choć ziąb przenikliwy. Na placu sterty osiatkowanych, ośnieżonych drzewek, przygotowane do transportu. Choinki większe i mniejsze, dominuje oczywiście świerk tradycyjny, ale są i inne gatunki, np. świerk srebrny, który potrafi przetrwać w domu nawet do pięciu tygodni. Przy biurze plakat z napisem „Jodła , świerk. Choinki prosto z plantacji”,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Promocja

Jak wybrać godną zaufania hurtownię stali? Od jakości produktów może zależeć powodzenie Twojego projektu!

Stal to cenny materiał powszechnie wykorzystywany w budownictwie, przemyśle ciężkim oraz motoryzacyjnym. Jest niezastąpionym wyrobem hutniczym dzięki wyjątkowym właściwościom plastycznym oraz twardej i odpornej na zniszczenia powierzchni. Ogół właściwości mechanicznych i fizycznych plasuje ten materiał wysoko do zastosowań

Aktualne Promocja

Wełna mineralna – gdzie warto ją wykorzystać?

Wełna mineralna staje się coraz popularniejszym materiałem, jaki wykorzystywany jest w kontekście termoizolacji budynków. Wykorzystuje się ją nie tylko w budownictwie mieszkalnym, ale także i przemysłowym czy użytkowym. Doskonale sprawdza się ona nie tylko jako warstwa zapobiegająca wychładzaniu, ale także jako

Kraj

Polski przemysł ofiarą neoliberalizmu

Przyszłość będzie należała do zupełnie innej globalizacji – zielonej, ekologicznej Prof. Andrzej Karpiński Panie profesorze, co w ostatnich latach zmieniło się w gospodarce światowej? – Moim zdaniem największym wydarzeniem ostatnich pięciu lat w skali globalnej, które dziś najbardziej intryguje opinię światową, jest zasadnicza zmiana stosunku państwa do własnej gospodarki i przemysłu. Pojawiła się ona po kryzysie w 2008 r., a znacząco przyśpieszyła w latach 2020-2023, po pandemii COVID-19. Niewątpliwie na zmiany wpływa też inwazja Rosji

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Do trzech razy sztuka

Od 30 lat trwają w Polsce próby zbudowania fabryki produkującej z osocza leki ratujące życie Nie mogłem wyjść ze zdumienia, gdy w maju br. przeczytałem wywiad z dr. hab. Radosławem Sierpińskim, prezesem Agencji Badań Medycznych, w którym wyraził on nadzieję, że opozycja poprze plan budowy fabryki przetwarzającej osocze. „W końcu to strategiczny projekt dla polskiego bezpieczeństwa, dla polskich pacjentów”, podkreślał Sierpiński. Pełnomocnik premiera ds. rozwoju sektora biotechnologii i niezależności Polski w zakresie produktów krwiopochodnych (bo i taką funkcję piastuje

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Globalny punkt widzenia

Wojenny kapitalizm

Na wojnie, kryzysie i sankcjach bogacą się banki, koncerny zbrojeniowe, spekulanci na rynku żywności i surowców, globalni eksporterzy energii W londyńskim Muzeum Wiktorii i Alberta znajduje się kilka obiektów, które może nie są magnesem dla turystów, ale z pewnością przyciągną oko i sprowokują do refleksji uważniejszych obserwatorów. W jednej z gablot znajdziemy bowiem nie wiktoriańskie portrety albo kolonialne trofea, ale zdjęcia zwykłych dziewczyn w uniformach. Na przykład szpitalnym kombinezonie albo kurtce z charakterystycznym znakiem graficznym londyńskiego metra. Wszystkie te zdjęcia pochodzą z okładek

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Tajemnica projektu „Kabel”

Na co naprawdę miały pójść 123 mln zł unijnej dotacji? Nie wygasa afera związana z wysokimi dotacjami przyznanymi przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, nazywane obecnie „lodziarnią”. Od lutego posłowie Dariusz Joński i Michał Szczerba tropią koterie polityczne w NCBiR, które ich zdaniem chciały wyciągnąć z tej instytucji bardzo konkretne pieniądze. Przeznaczone, w domyśle, na potrzeby Partii Republikańskiej. Doszło do tego, że główni podejrzani: lider republikanów, europoseł Adam Bielan, oraz były już wiceminister, poseł Jacek Żalek,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.