Tag "radio"
Protest mediów
W środę 10 lutego większość redakcji przystąpiła do protestu przeciwko wprowadzeniu przez rząd składki z tytułu emisji reklam, która przede wszystkim uderzy w prywatnych nadawców i lokalne media. W opublikowanym 9 lutego liście otwartym do władz Rzeczypospolitej Polskiej media
Będzie rzeź (kolejna)
Media pisowskie mają przerąbane. I to bardzo. Przejechał się po nich redaktor cenzor z „Naszego Dziennika”. Z inkwizytorskim zapałem Sławomir Jagodziński rozliczył się z TVP 1. Za to, że informacje o wyroku trybunału Przyłębskiej dała dopiero w 16. minucie wieczornych „Wiadomości”. Także z PAP, która od rana powielała lewacką nowomowę, i z Polskim Radiem, które jak opozycja biło na alarm i mówiło o protestach środowisk kobiecych. No, faktycznie. Trąd wdarł się podstępnie do pisowskiej propagandy. Dlaczego? Zdaniem Jagodzińskiego winne
Jak ukradziono media publiczne
Rządowe, narodowe czy po prostu „ich”? Takich mediów publicznych jak dziś nigdy w Polsce nie było Awantura o radiową Trójkę przelała czarę goryczy. Cała Polska była świadkiem, jak na polecenie szefów radia zdjęto z listy przebojów (1998 wydań!) piosenkę, bo PiS uznało, że jest nieprawomyślna. Że uderza w Jarosława Kaczyńskiego. I jak potem gnojono dziennikarzy, że ją puścili w radiu. Tego było już za dużo. Bo jak można cenzurować piosenkarzy? Mówić im, jakie piosenki mają śpiewać,
Cały naród buduje swoje media
Nie prywatne, nie państwowe – tylko media publiczne Od lat oglądamy paroksyzmy mediów, zwanych publicznymi: radia i telewizji. Narzekają wszyscy, choć przeważnie nie w tym samym czasie i nie z tego samego powodu. Jasno trzeba powiedzieć: to, co nazywamy mediami publicznymi, po prostu nimi nie jest i – tak zarządzane, tak umiejscowione w systemie – nigdy nie będzie. A są nam one do życia w demokracji i do przeżycia w świecie cywilizacyjnego kryzysu niezbędne. Mamy do nich prawo. My – społeczeństwo; nie państwo, nie partie, nie politycy, nie grupy interesów. Media
Zagrabić i wycisnąć
To jedna z najbardziej bezczelnych kradzieży w ostatnim 30-leciu. Choć konkurencja była spora, moją nominację dostaje ograbienie społeczeństwa z mediów publicznych. Kradzież na raty. Kawałek po kawałku. Najpierw metodą, którą lud opisuje jako „na łyżeczkę”, pozbawiono Polaków wpływu na to, co się dzieje w TVP, Polskim Radiu i Polskiej Agencji Prasowej. Bo właśnie te media powinny pełnić funkcję mediów publicznych. Najdłużej i najbliżej tego była PAP. Ale i to już jest historią. Bo od rządów PiS zaczęło się
Świetlik na żniwach
Jest taki jegomość, który do czego się weźmie, wszystko spieprzy. Nic dziwnego, że kadrowcy PiS wysłali Wiktora Świetlika do radiowej Trójki. Na szefa. Chcieli spacyfikować tę inteligentną stację. A Świetlik pasował do tej parszywej roboty jak sznurówka do buta. Zrobił więcej, niż dojna zmiana od niego oczekiwała. Bo Świetlik ma gen stachanowca i lubi zrobić więcej. A najbardziej lubi gonić przeciwników matki partii. Prywatnie Świetlik ma oryginalne hobby. Pasjonuje się kapowaniem. Lubi grzebać w życiorysach. A po tym, jak
Świetlik puka spod dna
Wymyślona przez Jana Mietkowskiego i zrobiona w PRL na przełomie lat 60. i 70. radiowa Trójka była fenomenem. Bo program i muzyka, bo ekstrazałoga. Było dobrze. Z przerwami na prawicowych troglodytów, których wrzucało PiS. Inne partie też sobie nie żałowały. Trójka potrafiła przetrwać rządy komisarzy. Mozolnie odbudowywała zaufanie słuchaczy. Na dno sprowadził ją Wiktor Świetlik, pisowski pieszczoch. W działaniu – bezrozumna kosiarka. Nie mylili się słuchacze Trójki, którzy przywitali go w 2017 r. wpisem „nawet jak na standardy PiS to wyjątkowy kretyn”.
Świetlik z chałturą pod rękę
Wiewiórki gromadzą orzeszki na zimę. A Wiktor Świetlik zbiera banknoty NBP na czas, gdy przyjdzie mu żyć bez dobrodziejów z „dobrej zmiany”. Orze więc Świetlik jak może. Skromna wiedza. Nienamolny talent. Nadrabia jednak pracowitością. Jest rekordzistą wśród wszystkich chałturzących w tych mediach, które kochają PiS. W jednym z nich przynudza pod winietą „Uwaga! Zły Świetlik”. I jest to tam jedyne prawdziwe zdanie. W krótkich chwilach między chałturzeniem Świetlik jest też dyrektorem radiowej Trójki. Kultowa stacja








