Tag "reżyserowie filmowi"

Powrót na stronę główną
Aktualne Przebłyski

Śmigulski wie, komu dać

W grudniu kończy się pięcioletnia kadencja obecnego dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Spadochroniarza z Totalizatora Sportowego. Wybrany przez PiS Radosław Śmigulski wcześniej miał śladowy kontakt z branżą. Ale dla PiS to atut i częsta praktyka. Śmigulski nie zawiódł pokładanych w nim nadziei. Dysponując budżetem w wysokości 250 mln zł, jak chciał komuś dać dotację na film, to dał. Ale jak później się rozmyślił, to zabierał. Wybory miał czytelne. Wojciechowi Smarzowskiemu na „Wesele” nie dał. A Ewie Stankiewicz,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Jedyne takie miejsce w Warszawie

Wejść do SPATiF-u nie było łatwo. Ten klub był niczym wyspa, azyl dla artystów Aleksandra Szarłat – dziennikarka, autorka książek, m.in. „Żuławski. Szaman”, „Pierwsze damy III Rzeczpospolitej” Dlaczego zdecydowała się pani na opisanie Klubu Aktora w Warszawie? – A zna pan inne miejsce, do którego przychodziłoby tyle znanych i interesujących osób, pozostali zaś marzyli, by choć raz w życiu tam się dostać? A wejść do SPATiF-u, czyli klubu Stowarzyszenia Polskich Artystów Teatru i Filmu,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Zawsze wracam do teatru

Jako aktor jestem dla publiczności, a spektakle przeze mnie reżyserowane są po to, żeby publiczność chciała je oglądać Marcin Hycnar – aktor, reżyser, menedżer kultury Właśnie przeczytałem w sieci, że gra pan Wołodymyra Zełenskiego w serialu „Sługa narodu”. Wprawdzie zaprzeczał pan i powtarzał, że gra tylko rolę, którą grał Zełenski, ale już się pan z tego nie wyplącze. Wybiera się pan do polityki? – To się nie zdarzy. Szczególnie po moich łódzkich zderzeniach z polityką krajową. To bodaj pierwsza taka przeszkoda

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Wzrost, wymiary, znaki szczególne

47. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni Nasza mała stabilizacja – tak można podsumować urobek rodzimego kina za ostatni rok. Talentów niewiele, ludzi zdolnych sporo, pracowitych najwięcej No i nareszcie polski film się europeizuje. Późno, bo późno, ale zawsze. W tym roku w gdyńskim konkursie startowało rekordowe siedem polskich filmów ze znaczącym wkładem międzynarodowym. To jedynie wzmocnienie trendu, który w Europie jest oczywistością. Powtórzmy wyraźnie, co i tak wiadome: to, co od dobrych kilku lat trafia z Europy na nasze

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Życie jest poza filmem

Nic nie muszę, to jest moje kredo Bogusław Linda – aktor filmowy i teatralny, znany m.in. z „Przypadku” (1981) Krzysztofa Kieślowskiego, „Kobiety samotnej” (1981) Agnieszki Holland i „Psów” (1992) Władysława Pasikowskiego. Przylgnęło do pana kilka linijek z „Psów”, a ja ciągle mam w głowie ten jeden cytat z Kieślowskiego: „Witek, pamiętaj, nic nie musisz…”. – Tak, to jest mój cytat na życie. Takie kredo, które wbiłem sobie do głowy. Bohater usłyszał te słowa od swojego umierającego ojca. To jest rzecz, której się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Mówię, więc jestem

Jeszcze chwila i staniemy się społeczeństwem bezdotykowym, bo dotyk zaczyna nam się kojarzyć już tylko ze złem Lidia Duda – dokumentalistka, w filmach skupia się na bohaterach, którzy dla większości społeczeństwa pozostają niewidzialni. Jej dokonania były nagradzane na festiwalach w kraju i na świecie, m.in. w Pradze („Uwikłani”) i w Moskwie („Herkules”). Film „Pisklaki” zdobył nagrodę Marca Zucchiego na zakończonym właśnie festiwalu w Locarno. Korespondencja z Locarno W jaki sposób znalazła pani dzieci sportretowane w „Pisklakach”? – Przypadkowo trafiłam do szkoły

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Oswoić sukces

Niektóre filmy nie trafiają na ekrany w odpowiednim momencie. Czasami docenia się je po latach François Ozon – reżyser francuski Pana filmy zawierają nutę goryczy, mówią o grze pozorów i utracie złudzeń. – Zawsze fascynowała mnie gra masek – nic w naszym życiu nie jest takie, jak się wydaje. Ale nie jestem pesymistą, miłość do życia zawsze u mnie zwycięża. Można budować na ruinach, na tym opiera się psychologiczny koncept rezyliencji. Był pan często wskazywany

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Rzeźnicy z Serbii, nieogary z Polski

Wakacyjne zaległości filmowe. Dla wymagających Wojna, eutanazja, gentryfikacja, weganizm to tematy, które poważne kino brało pod lupę w ostatnich miesiącach. Niestety, pandemia najpierw opóźniła premiery, a potem przekierowała trudniejsze filmy do obiegu DVD i na kanały streamingowe. Ale one tam są, czekają na nas, zwłaszcza w sezonie urlopowym. Jest co oglądać, jest o czym rozmawiać. „Aida” (reż. Jasmila Žbanić). Zachód przygląda się wojnie na Wschodzie W serbskim oryginale film nazywa się bardziej swojsko dla

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Inteligent, twardziel, obywatel

Bogusław Linda kończy 70 lat „Przed komisją weryfikacyjną staje porucznik Franciszek Maurer…”, mówił z offu Zbigniew Zapasiewicz do rozpartego nonszalancko ubeka w pierwszej scenie filmu „Psy”. Był rok 1992 i szeroka widownia wydawała się dostrzegać Bogusława Lindę po raz pierwszy. Nic dziwnego – 13 wcześniejszych filmów z jego udziałem powędrowało na półki. A teraz dla samego aktora, dla polskiego kina i dla naszego życia publicznego otwierał się nowy rozdział.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Bez dwóch zdań przyszedł czas na zmiany

Człowiek tkwiący w toksycznej relacji ma prawo uwolnić się z niej Jowita Budnik – aktorka, w kinach możemy oglądać film „Po miłość / Pour l’amour”, w którym zagrała główną rolę. Film zdobył Grand Prix na Brooklyn Film Festival –  Grand Chameleon Award, pokonując 144 obrazy z całego świata. Czy rola w filmie „Po miłość…” została napisana specjalnie dla ciebie, czy musiałaś o nią zabiegać? – Andrzej Mańkowski, który napisał scenariusz, zadzwonił i zapytał, czy nie chciałabym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.