Tag "socjaldemokracja"
Po co komu lewica?
Jeśli partie lewicowe nie różnią się niczym od liberalnych i konserwatywnych – to kogo reprezentują? Jest 11 marca 2022 r., wojna w Ukrainie trwa od dwóch tygodni. Życie polityczne w Polsce powoli budzi się z szoku, pojawiają się pierwsze sondaże, a parlament wraca do pracy. Mało kto wówczas przywiązywał do tego wagę, ale część obserwatorów mogła odnotować pewien istotny detal. Według portalu Politico, którego algorytm zbiera i zestawia wyniki badań sondażowych, Lewica w Polsce właśnie zanotowała
Pół wieku szkolnego fenomenu
Dlaczego fiński system edukacyjny jest najskuteczniejszy na świecie W ciągu pół wieku pięciomilionowa Finlandia stworzyła nowoczesny system szkolnictwa, odbiegający nie tylko od naszych standardów, ale i od tych na Zachodzie. Jego innowacyjność, a zarazem skuteczność stanowią wzór do naśladowania i nieustający powód zazdrości. W ostatnich badaniach PISA (Programme for International Student Assessment), koordynowanych przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, fińscy uczniowie we wszystkich dziedzinach poza matematyką zajęli pierwsze miejsce na świecie. Co jest źródłem sukcesów tamtejszego systemu nauczania?
Kto się boi opodatkowania wielkich korporacji
Polski system podatkowy postawiony jest na głowie. Bogaci płacą niskie podatki, klasa średnia i słabo zarabiający wysokie, a korporacje prawie w ogóle W 2015 r. w rajach podatkowych znikało prawie 40% zysków dużych korporacji. To ok. 600 mld dol. Polska przez raje podatkowe traci ok. 10% przychodów z tytułu podatku CIT. To prawie 6 mld dol., czyli ok. 24 mld zł. Na sam program 500+ polski rząd wydaje 41 mld zł rocznie.
Kanclerz bez boskiej pomocy
Różne oblicza Olafa Scholza Korespondencja z Niemiec 8 grudnia Olaf Scholz został zaprzysiężony na kanclerza Niemiec. Przysięgi nie opatrzył dodatkiem „Tak mi dopomóż Bóg”. Jest pierwszym bezwyznaniowym kanclerzem w powojennej historii swojego kraju. Niektórym może się wydawać bezbarwny, część obywateli nazywa go złośliwie Scholzomatem. Ale czy rzeczywiście jest pozbawionym charyzmy, nudnym urzędnikiem? A może to potrafiący okiełznać emocje profesjonalista? Jaki jest Olaf Scholz? Młody socjalista Urodził się 63 lata temu
Trzy kolory – niemiecki
Koalicja SPD, FDP i Zielonych proponuje centrolewicowy plan modernizacji Korespondencja z Niemiec Najpierw zaskakująca wygrana niemieckiej socjaldemokracji we wrześniowych wyborach, a teraz szybko wynegocjowane porozumienie z dwoma koalicjantami ucieszyły również polską lewicę. Zieloni w Polsce z radością przyjmują wiadomość, że ich ideowi starsi bracia i siostry, partia Die Grünen, obejmują po 16 latach ministerialne stanowiska w niemieckim rządzie. Partia Razem chwali projekt legalizacji marihuany. Natomiast prezes PiS na spotkaniu partyjnym miał mówić
Lewicowa ekonomia wraca?
Nie brakuje nowych i ciekawych teorii ekonomicznych, to lewica nie ma politycznej siły, by o nie zawalczyć Pandemia była dla krytyków współczesnej globalizacji i neoliberalnej fazy kapitalizmu jak zastrzyk energii po wybudzeniu się ze snu. W ciągu dosłownie dni i tygodni okazało się, że mechanizmy i instytucje, które braliśmy za tak pewne i niezawodne jak prawa grawitacji, zablokowały się. Ich tryby zwolniły, dobrze naoliwione, wydawałoby się, tłoki zatarły się, a gospodarcza machina zahamowała bez ostrzeżenia i mało elegancko. Niby wszyscy wiedzieli,
Jak ten trzmiel to robi? – cd.
W krajach nordyckich państwo i rynek nie walczą ze sobą, lecz się uzupełniają Jakim sposobem kraje nordyckie – Dania, Finlandia, Islandia, Norwegia, Szwecja – godzą ze sobą sprawiedliwość, czyli niewielkie nierówności społeczne, i efektywność, czyli bardzo wysoki poziom zaspokojenia materialnych potrzeb społeczeństwa? Sprawiedliwości służy tam rozbudowane państwo dobrobytu. Dzięki zasiłkom zapewnia ono wszystkim godziwy poziom dochodów i oferuje wiele ogólnodostępnych usług, takich jak służba zdrowia. Źródłem finansowania tego
Czeski film?
Zanosi się, że październikowe wybory wygra partia ANO premiera Babiša Czeski film – to określenie, bardzo krzywdzące dla kinematografii naszych południowych sąsiadów, usłyszałem pierwszy raz w latach 60. od starszego kolegi, po obejrzeniu przez niego „Miłości blondynki”. Momenty były, zachwycał się, ale filmu nie zrozumiał. Podobnie jak większość krytyków i widzów w Polsce. Tym werdyktem nie przejęli się jurorzy festiwali w Wenecji i Locarno. A reżyser Miloš Forman później, już po emigracji do USA, zdobył dwa








