Tag "wybory prezydenckie USA 2024"

Powrót na stronę główną
Świat

Stawka większa niż aborcja

Amerykanie walczą z duchami przeszłości o prawo do przyszłości.

Korespondencja z USA

Temat aborcji zdominował tegoroczną kampanię wyborczą, ale nie chodzi wyłącznie o prawo do wyboru i zdrowie kobiet. To bitwa między dwiema wizjami Ameryki: tej w gorsecie przeszłości i tej równającej do współczesności, którą coraz trudniej gonić.

Arizona po raz pierwszy.

Jesień jest chłodna i deszczowa, więc wizja obrad w chacie z bali, bez szyb w oknach i bez podłóg, w nikim nie wzbudza entuzjazmu. Gubernator nowo utworzonego Terytorium Arizony, John Goodwin, jest jednak nieustępliwy, nie chce dłużej czekać i wyznacza rozpoczęcie pierwszej sesji zgromadzenia legislacyjnego na 26 września 1864 r. Jako miejsce wskazuje wioskę Prescott, gdzie pierwsi biali osadnicy, poszukiwacze złota, w większości wciąż mieszkają w namiotach. 

Terytorium utworzone przez Waszyngton rok wcześniej jest ogromne, ale słabo zaludnione. Obszar zbliżony wielkością do dzisiejszej Polski zamieszkuje ok. 12 tys. osób, w większości rdzenna ludność i Meksykanie nieposługujący się angielskim. Białych jest tu ok. 600, prawie sami mężczyźni skupieni wokół kopalni złota. 27-osobową delegaturę zebraną w Prescott tworzą niemal wyłącznie biali, do tego bogaci mężczyźni. Tylko trzech ma korzenie meksykańskie. Ponieważ struktury organizacyjne terytorium jeszcze nie istnieją, na stanowiska powołali ich biali sędziowie z trzech okręgów sądowniczych istniejących tu już wcześniej, gdy ziemie były jeszcze częścią Terytorium Nowego Meksyku. 

Obrady, choć z przerwą na ewakuację do włości gubernatora, bo nieoczekiwanie spada pierwszy śnieg, trwają prawie półtora miesiąca. Wieńczy je przyjęcie 400-stronicowego kodeksu praw, nazywanego od imienia twórcy kodeksem Howella. 

Prawo wyborcze przyznane zostaje tylko białym mężczyznom, ale w kodeksie znajdą się również zapisy o legalności prostytucji, całkowitym zakazie aborcji, a także odebraniu ludności niebiałej prawa do zeznawania przeciwko osobie białej. Panowie nie widzą w postanowieniach żadnej sprzeczności. Mężczyźni potrzebują rozrywki, wiadomo, a że białych kobiet brak, to normalne, że będą jej szukać wśród tubylek. Trzeba ich jednak zabezpieczyć przed odpowiedzialnością. 

Z zakazem aborcji sprawa ma się nieco inaczej. To pokłosie ogólnonarodowej kampanii, która rozlewa się po kraju od kilkunastu lat. Uruchomili ją lekarze, zawód dostępny tylko mężczyznom, którzy w rosnących rzeszach akuszerek dostrzegli rywalki odbierające im zarobek. Postanawiają więc wyeliminować je z gry, ale tak, by nie odbiło się to na pacjentkach. Lobbują za ustawowym zakazem aborcji, ale karaniem tylko tych, którzy ją przeprowadzają. By zaś uwierzytelnić w oczach narodu sens zakazu, promują teorię „wielkiej wymiany”. Białe amerykańskie protestantki muszą dotrzymać kroku rodzącym na potęgę katoliczkom z Irlandii, które w tym czasie masowo osiedlają się w Ameryce. W przeciwnym razie kraj czeka cywilizacyjna ruina. 

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Dług studencki i amerykańskie wybory

Jak program umarzania pożyczek studenckich mógłby połączyć wyborców i uratować Bidena Korespondencja z USA Edukacja jest przepustką do lepszej przyszłości? Być może, ale wierzy w to coraz mniej Amerykanów, którzy swój gigantyczny dług studencki spłacają niekiedy i do emerytury. Joe Biden zainicjował program umarzania tego długu, jednak zabrał się do tego nie z tej strony, z której trzeba. Aż trudno uwierzyć, że ledwie dwa pokolenia wstecz amerykański student był w stanie opłacić czesne i wyżyć z dorywczej pracy w wymiarze kilkunastu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat Wywiady

Joe Biden a Donald Trump

Waga zbliżających się wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych nie podlega dyskusji. Evan Osnos – dziennikarz „New Yorkera”, autor trzech książek i zdobywca National Book Award Waga zbliżających się wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych nie podlega dyskusji. Są one kluczowe nie tylko dla przyszłości Ameryki, ale także dla Europy. Szczególnie zaś dla Polski, ze względu na przybierającą coraz groźniejszy obrót wojnę rosyjsko-ukraińską (osobną kwestią jest objaśnienie, dlaczego nie słuchano realistów politycznych nawołujących do zawarcia

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Lobbyści rozrywają diasporę

Rośnie liczba żydowskich Amerykanów, którzy wolą nie przyznawać się do pochodzenia czy wyznawanej religii Kampania wyborcza w USA już teraz jest dynamiczna, choć amerykańscy wyborcy do urn pójdą za ponad pół roku. Wojna w Strefie Gazy i towarzyszące jej uliczne i parlamentarne demonstracje sprawiają zaś, że nadchodzące starcie, najpewniej między Joem Bidenem a Donaldem Trumpem, staje się tłem sporów w środowisku amerykańskich Żydów i organizacji lobbingowych starających się wywrzeć wpływ na politykę zagraniczną Białego Domu,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Trumpizm z nową twarzą

Przy okazji chyba każdej kampanii Amerykanie słyszą, że przed nimi „najważniejsze wybory w życiu” Kiedy w sierpniu 1974 r. Richard Nixon, tonący w bagnie afery Watergate, ustąpił ze stanowiska prezydenta, jego następca Gerald Ford oznajmił Amerykanom: „Nasz długi narodowy koszmar dobiegł końca”. Nie była to prawda, ale zmęczeni Amerykanie woleli wierzyć, że choć Nixon stanowił zagrożenie dla demokracji i rządów prawa, to z jego odejściem wszystko wróciło do normy, zagrożenie minęło, bo uporały się z nim mechanizmy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Czy Biden musi odejść?

Wiek i błędy Bidena grają na korzyść Trumpa Jest 20 stycznia 2024 r. i za 365 dni Donald Trump zostanie zaprzysiężony na 47. prezydenta USA – tak przynajmniej każą nam wierzyć sondażownie, bukmacherzy i spece od kampanii wyborczych. Oczywiście scenariusze przyszłości pisze się palcem na wodzie, a nie – jak ładnie mawiają Amerykanie – wykuwa w skale. Jeśli jednak wierzą w to również demokraci, amerykańskie elity i opinia publiczna, to… No właśnie, to co? Jeśli demokraci i establishment wierzą,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Demokraci lunatykują ku zwycięstwu Trumpa

Jon Wiener rozmawia z Haroldem Meyersonem 14 grudnia 2023 r. w witrynie internetowej miesięcznika „The Nation” ukazał się ciekawy wywiad Jona Wienera z Haroldem Meyersonem na temat nadchodzących wyborów w USA. HAROLD MEYERSON – socjalista, zwolennik skandynawskiego modelu państwa dobrobytu, co w Stanach Zjednoczonych jest stanowiskiem ekstrawaganckim, to jedna z najbardziej opiniotwórczych postaci w amerykańskim życiu intelektualnym. Wypracował ten status jako dziennikarz publikujący w najznakomitszych pismach, takich jak „The Washington Post”, „Los

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Drugie po Bogu

Za rok Donald Trump ponownie stanie do wyborów prezydenckich. Czy na karcie do głosowania będzie mu towarzyszyć kobieta? W sprzyjającej byłemu prezydentowi frakcji antysystemowo-konserwatywnej ławka zawsze była krótka, ale teraz wydaje się, jakby w ogóle jej nie było. Osiem lat temu republikanie nie do końca zdawali sobie sprawę z kataklizmu, który w ich szeregach wywoła wybór Trumpa na prezydenta. Wtedy całkiem jeszcze liczne grono partyjnych weteranów uważało, że uda się go spacyfikować, a niektórzy nawet śmiało zakładali, że będzie sterowalny

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Wykuwanie się prezydentki made in USA

Córka hinduskich imigrantów idzie na wojnę z Trumpem o nominację prezydencką w wyborach 2024 r. Korespondencja z USA 14 lutego 51-letnia republikanka Nikki Haley, a właściwie Nimrata Haley, z domu Randhawa, ogłosiła start w wyborach prezydenckich w 2024 r. Nikogo to nie zaskoczyło, bo pogłoski o jej prezydenckich ambicjach krążyły po Ameryce już w 2020 r., a gdy w październiku ub.r. wydała książę pod wiele mówiącym tytułem „If You Want Something Done: Leadership Lessons from Bold Women” (Jeśli chcesz, by coś zostało zrobione.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.