Tag "Zbigniew Boniek"
Jeszcze mistrzostwa się nie zaczęły, a nasi już popłynęli
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo. Tak mówili nasi przodkowie w XV w. Język polski miał przed sobą jeszcze dobre sto lat na wykształcenie form zbliżonych do dzisiejszych i otrzepanie się z makaronizmów, a tymczasem, proszę, w sprawie piwa moglibyśmy się porozumiewać ponad wiekami, bez tłumaczenia. Na straży trzeźwości mamy teraz prawo zamiast rymowanek i jest równie śmiesznie, a może poważniej. Na miejscu prowincjonalnej z lekka Marioli „o kocim spojrzeniu” pojawili się w reklamie telewizyjnej
Zapowiedzi repertuaru wiosennego
Prezes jest za segregacją. „Jeżeli jest ryzyko, że w dyskotece mogą się pobić dwie grupy, to wpuszczam jednych albo drugich, albo żadnych”. Tak powinno też być na stadionach: wchodzą tylko kibice jednego klubu. Tę prostą receptę na burdy wypisał Zbigniew Boniek trzeciego dnia po meczu derbowym Cracovia-Wisła, w którym, jak wiadomo, kibice Cracovii ostrzelali racami z rakietnic kibiców Wisły, żeby sobie osłodzić klęskę „pasów” na boisku. Że też 13 grudnia zawsze musi się w Polsce wydarzyć coś
Nie kupuję taniej propagandy
Prezes Boniek nigdy nie funkcjonował w demokratycznych realiach i nie umie pogodzić się z krytyką Adam Godlewski– (ur. 1973 r.) dziennikarz i publicysta sportowy od 1993 r. związany z „Przeglądem Sportowym”, od 2003 r. zastępca redaktora naczelnego tygodnika „Piłka Nożna”. Ligowy ekspert TVP, Canal Plus, n, Orange Sport. Dwukrotny laureat Piłkarskiego Oscara dla najlepszego dziennikarza prasowego (2002 i 2004 r.). Autor „Spowiedzi Fryzjera”. Postanowiliśmy podyskutować, a chwilami może nawet poplotkować, o polskiej piłce nożnej. Ponieważ znamy
Byłem prezesem pod wiecznym ostrzałem
Spokojnie patrzę w lustro. Zostawiłem związek bez długów. Niczego nie ukradłem, byłem uczciwy Grzegorz Lato – ur. 8 kwietnia 1950 r. w Malborku, reprezentant Polski (104 mecze), uczestnik finałów mistrzostw świata (RFN 1974, 3. miejsce, król strzelców – 7 goli, Argentyna 1978 i Hiszpania 1982, 3. miejsce), złoty (1972) i srebrny (1976) medalista igrzysk olimpijskich, król strzelców Ekstraklasy w latach 1973 (13 goli) i 1975 (19 goli), dwukrotny mistrz
Żółta kartka dla Bońka!
Tak zwany przeciętny kibic już dawno się pogubił, za co w sferze klubowej odpowiada PZPN, a za co nie Dać zdecydowany odpór! Oto zadanie, jakie otrzymał niechybnie od samego prezesa PZPN Zbigniewa Bońka Dyrektor Departamentu Komunikacji i Mediów, Redaktor Janusz Basałaj. Rzecz dotyczy artykułu mojego autorstwa („Przegląd” nr 25), zatytułowanego „PZPN, czyli Zibi-show”. Najzdolniejszy z moich wychowanków obdarza mnie komplementami, ale jednocześnie przygania, że we wspomnianym tekście nie zachowałem podstawowych kanonów zawodowstwa. Co więcej, przypomina, że wielokrotnie (nieopierzonym wówczas









