Tuskuland
Panie Prezydencie, Panie Prezydencie, Tak chciałbym Panu wierzyć, Że i na życiu naszych chłopców w obcych krajach Panu też zależy. Więc ich wycofaj z wojen, Niech wrócą tu chłopaki, W afgańskich górach rosną maki, Lecz to są nie te maki. Panie Prezydencie, Niech Pan mnie raz wysłucha, Niech Pan nas weźmie serio, I nie dąsa ciągle. Daj się Pan udobruchać. Panie Prezydencie, I nie będzie końca świata, Gdy podasz rękę z takim słowem, Jak zwracasz się do brata. Panie Prezydencie, Tak chciałbym tutaj zostać, I mimo lat za sobą temu życiu Jeszcze chwilę sprostać. Nie martwić się o jutro, Zgubić codzienną chandrę. Nie mam już sił, żeby Irlandię Pokochać jak Irlandię. Panie Prezydencie, Niech Pan mnie raz wysłucha… Panie Prezydencie, I proszę: – w obcych progach Przyjaciół trzeba szukać, A nie widzieć w każdym wroga. I poproś swych ministrów, Niech mówią ciut spokojniej. Ja nie chcę wiedzieć, że Pan w kraju I z rządem też na wojnie. Panie Prezydencie, Niech Pan mnie raz wysłucha… Panie Prezydencie, Małgosia gdyby żyła, To za ten list, co napisałem, Pewnie by mnie zabiła. Albo mi rzekła: – Krzysiu, Tu szkoda twego pióra, Stąpaj po ziemi, a nie lataj po niej Bez przerwy z głową w chmurach. Ale ja mam nadzieję, Że Pan mnie raz wysłucha. Niech Pan nas weźmie serio, I przestanie dąsać Da się Pan udobruchać, Panie Prezydencie. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









