W Chrzanowie kierownictwo SLD rozwiązało miejscowe władze partyjne Na lewo Trzebinia, na prawo Chrzanów, a środkiem autostrada A-4 Katowice-Kraków albo Kraków-Katowice. Ma Trzebinia Sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej, rafinerię, elektrownię (kopalnia „Siersza” poszła do likwidacji, będą ją zatapiać) i dworzec PKP, ale Chrzanów ma powiat, sąd, szpital i dworzec PKS. W Trzebini jest jedno skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, w Chrzanowie na dojazdowej ulicy Trzebińskiej jeszcze przed skrętem do centrum – dwa. Chrzanów ma piękny dom kultury, w Trzebini dom kultury zamknięty, a młodzieżowy dom kultury mały, szary i odrapany. W Trzebini jest redakcja tygodnika ziemi chrzanowskiej „Przełom”, w Chrzanowie – telewizja lokalna i za złotówkę igła z nitką w restauracyjnej szatni. Była w powiecie silna lewica, ale się podzieliła. Zarząd Krajowy SLD postanowił rozwiązać Radę Powiatową i Zarząd Powiatowy SLD w powiecie chrzanowskim. Powód z oficjalnego komunikatu: „Konflikt personalny i nieprzestrzeganie programu i wartości SLD przez władze powiatowe Sojuszu”. Jak Chrzanów z Trzebinią Siedziba Rady Powiatowej SLD mieści się tam, gdzie jest Rada Gminna w Chrzanowie, na Grunwaldzkiej 5. Na górze Sojusz, na dole Konfederacja Polski Niepodległej. Na początku jedni drugich omijali, teraz stosunki są nadal chłodne, ale poprawne i grzeczne. Mogą urzędować w powiecie chrzanowskim po sąsiedzku KPN i SLD, ale lewica nie może dogadać się z lewicą. Antoni Urbański, przewodniczący Rady Gminnej SLD z Chrzanowa: – Przez to, co się o tej sprawie mówiło i pisało, można odnieść wrażenie, że to konflikt personalny między kilkoma osobami z Trzebini i Chrzanowa. Że się Chrzanów z Trzebinią pokłócił. Na pewno historia się trochę kłania. Była tu taka niewidzialna granica. Ale my mamy masę znajomych i kolegów w Trzebini i Trzebinia ma masę kolegów i znajomych w Chrzanowie. Historia raczej nas jednak mieszała. Wielu z Chrzanowa pracowało w Trzebini i tak jest do dzisiaj. Tak się mówiło w drugim obiegu – że Chrzanów jako siedziba powiatu korzystał ze swojej uprzywilejowanej pozycji. A kiedy w latach 70. likwidowano powiaty i tworzono nowe struktury władzy, ci, co poszli z Chrzanowa do Trzebini na kierownicze stanowiska, mówili, że teraz Trzebinia się wybije i Chrzanów nie będzie jej soków wysysał. Ale to takie odgrzebywanie epoki, którą ja znam z opowiadań ojca, kiedy, jak się szło na zabawę do sąsiedniej wsi, najpierw się wypatrywało sztachet, bo każda zabawa musiała się skończyć bijatyką. Wystarczy jednak, żeby jakaś grupka zaczęła tę granicę niezdrowo eksponować. Że walka historyczna, krzywdy Trzebini i tak dalej. I oni to zaczęli robić zupełnie niepotrzebnie. A na pewno nie jest tak, że my tych z Trzebini nienawidzimy. Głos z Trzebini: – Oni nas nie nienawidzą, my ich nie nienawidzimy, ale miłości to tu nie ma. Jest polityka i władza. Część to są tylko pionki, sierżanci w okopach. O to chodzi. Co z tego, że oni mają powiat. Na lewo nas z Trzebini jest więcej. Kiedy w listopadzie 1999 r. powstała Rada Powiatowa SLD, okazało się, że na 21 miejsc – przedstawiciele Trzebini zajęli 14. Chrzanów miał najpierw sześciu przedstawicieli, potem jeden z nich zmarł, zostali więc w piątkę. – Spór powstał co do zasad funkcjonowania – mówi Antoni Urbański. – Myśmy chcieli wszystko robić na zasadzie zgody. Żeby był ten konsensus, a nie licytowanie się, że my mamy większość i koniec. Jednak koledzy z Trzebini postanowili rzecz uprościć: jaka sprawa, kto ma jakie uwagi i już pod głosowanie. Oni mieli przewagę, nasze wnioski nie zyskiwały akceptacji. To znaczy, nie wszyscy koledzy z Trzebini byli tacy, ale pięć, sześć osób poszło właśnie w tę stronę. Jak chcieliśmy coś przedyskutować, to oni nas podejrzewali, że chcemy sprawę rozmiękczyć. Nieprawda. Myśmy patrzyli na to tak: są organizacje nie tylko w Trzebini i Chrzanowie, ale w Libiążu, Alwerni, Babicach. Nas jest w Chrzanowie 200, w Trzebini może 250, ale to nie jest druzgocąca przewaga. Chcieliśmy się podzielić obowiązkami, lecz dyskusje zaczęły się zaostrzać. Powiedziałem wprost koledze Antoniemu Bielcowi: „To niezdrowa metoda i my się dalej na to nie będziemy zgadzać. Albo zmienisz styl kierowania, albo będzie nam coraz trudniej”. Antoni Bielec, przewodniczący Rady Gminnej SLD w Trzebini, przewodniczący rozwiązanej Rady Powiatowej SLD w Chrzanowie: – Trzebinia jest na tyle mocna, że ma więcej niż połowę członków SLD w powiecie. Cztery gminy mają w sumie mniej niż jedna
Tagi:
Mirosław Nowak