39/2000

Powrót na stronę główną
Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Obserwacje

Kochankowie z podwodnego świata

Uwielbiają szwendać się po dnie Bałtyku. Mówią, że tam jest pięknie. A już najpiękniej jest “chodzić” na wraki On jest zabijaką od urodzenia, ona od urodzenia artystką. On był antyterrorystą w Komendzie Stołecznej MO, potem w policji zwalczał przestępczość zorganizowaną, był ochroniarzem, aż wreszcie wylądował w Biurze Ochrony Rządu. Ona na filmówce robiła wydział operatorski. Teoretycznie nigdy nie powinni się spotkać. Byli z różnych światów… Teraz żyją z facetów, którzy pragną być supermanami. Jak Rambo, albo jeszcze lepiej,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Ceny części idą w dół

Warto kupować oryginalne elementy i podzespoły do samochodów Daewoo-FSO. Mają gwarantowaną jakość i są coraz tańsze Firma Daewoo-FSO przeprowadziła wśród swych klientów ankietę, by ustalić, jak oceniają oni wysokość cen części zamiennych do żerańskich aut. Okazało się, że klienci uważali, iż ceny tych części są za wysokie – co, oczywiście, nie mogło budzić ich zadowolenia. Im bowiem droższe części, tym wyższe koszty napraw. Te wyniki badań ankietowych skłoniły kierownictwo spółki do zastanowienia się, co można

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Komedia wyborcza

Anna Ż., oskarżona o sfałszowanie wyników wyborów samorządowych, teraz będzie liczyła głosy w wyborach prezydenckich Sędziemu Tomaszowi Szafrańskiemu z trudem przychodzi zachowanie powagi godnej tej funkcji, bo nie tylko musi uciszać publiczność, która bawi się w krakowskim sądzie jak na najlepszym kabarecie, ale i on sam przecież nie może wybuchnąć śmiechem. Przysłuchując się od czerwca bieżącego roku temu procesowi, człowiek przestaje wierzyć, że żyje w demokratycznym kraju. Pomimo niezaprzeczalnych faktów przerabiania protokołów wyborczych, zarówno odpowiedzialne za wybory władze, jak

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Listy

*Polemika bez polemiki Na marginesie polemiki A.K. Wróblewskiego* z K.Z. Poznańskim autorem książki “Wielki przekręt. Klęska polskich reform”** Gdyby redaktor A.K. Wróblewski “polemizował” z posłem Niesiołowskim, nie wywołałoby to u czytelnika szoku, podobnie jak nie powinna wywołać szoku lektura książki “Wielki przekręt. Klęska polskich reform”, której autorem jest K.Z. Poznański, prof. zw. Uniwersytetu Waszyngtońskiego, autor wielu książek i publikacji w prestiżowych wydawnictwach amerykańskich, a ostatniej książki w języku polskim, o której to red. Wróblewski w swoim artykule pisze,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Śmierć za szybkiej królowej

Gwiazda brytyjskiej telewizji przeżyła swego kochanka z INXS o niecałe trzy lata Paula Yates umierała samotna i naga obok rozsypanych narkotyków, środków nasennych i pustych butelek wódki. Jej czteroletnia córeczka, Tiger Lily, błagała o pomoc przez telefon: “Przyjedźcie, nie mogę obudzić mamy!”. “Połączyła ich śmierć”, napisał poważny niemiecki dziennik “Die Welt”. Paula, zwana ekscentryczną królową arystokratów brytyjskiej pop-kultury, tylko o niespełna trzy lata przeżyła swego kochanka, muzyka australijskiego zespołu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Grabarze SPHW

Przemysław Szustakiewicz, doradca prezesa i p.o. rzecznika prasowego NIK, w piśmie polemicznym (drukowaliśmy go w nr. 35) zarzuca mi, że “w sposób nieodpowiedzialny i nieprawdziwy” przedstawiłem wnioski tajnego jeszcze protokołu NIK w sprawie kontroli w SPHW. Nie bardzo wiem, o które wnioski mu chodzi, bo mam kopie dwóch “wystąpień pokontrolnych”. Jedno skierowane do wojewody mazowieckiego, drugie do zarządcy SPHW. Choć sygnowane tym samym numerem i opatrzone tą samą datą zawierają dość istotne różnice. W poszerzonej o dwie strony maszynopisu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Media

Najszlachetniejszy gatunek

Polskie Radio jest ostatnim bastionem reportażu radiowego Kiedy Krystyna Melion robiła reportaż o mistrzu Polski w pływaniu klasycznym, Marku Petrusewiczu, rozmawiała ze wszystkimi, do których udało jej się dotrzeć. – Szukałam wszystkich, którzy go znali. Koledzy robili zakłady: Krystyna to jeszcze trafi do położnej, która go przyjmowała na świat – opowiada dzisiaj. Taka dociekliwość nie jest wśród reporterów czymś niezwykłym. W reportażu specjalizuje się niewiele osób. Wybierają go ci, którzy zrozumieli, że jest to gatunek pozwalający opisać świat

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Zaduch po rozlanym mleku

Czy pisarze na własne życzenie stracą Dom Pracy Twórczej w Oborach? W “Przeglądzie” z 6 marca br. artykuł o tym, że Dom Pracy Twórczej w Oborach może zostać pozbawiony dobrego gospodarza, zatytułowałam “To nie jest czyjś folwark”. Okazało się, że jest. Przypominam sprawę: kierownika domu, p. Artura Czestyńskiego, po 11 latach znakomitej pracy posłano na zieloną trawkę. Nagle znalazły się zarzuty, a choć Czestyński punkt po punkcie dowiódł ich nieprawdziwości, jego zwierzchniczka, dyrektorka Fundacji Domów Pracy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Państwo prawne – fikcja czy rzeczywistość?

PRAWO I OBYCZAJE Coraz głośniejsze są narzekania na złe prawo, niesprawiedliwe i nierychliwe sądy, nieskuteczną policję, bezduszną i przekupną administrację i w ogóle na całą kulturę prawną III Rzeczypospolitej. Dlaczego nasze prawo, tworzone przez suwerenny parlament i stosowane przez niezawisłe sądy oraz apolityczną z założenia administrację, ma tak niskie notowania w opinii publicznej? Odpowiedź na powyższe pytanie jest dość prosta. Gwarancją sprawnego funkcjonowania państwa prawnego nie jest sama przez się suwerenność władzy ustawodawczej, niezawisłość sędziowska, czy apolityczność urzędników. Fundamentem autentycznego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Rzecznik na niby

Rzecznik Praw Dziecka istnieje tylko na papierze. Dla dzieci nie robi niczego Przy bramie na ulicy Długiej, pośród wielu różnych szyldów i tablic próżno by szukać choćby najmniejszej, informującej, że tu właśnie mieści się Biuro Rzecznika Praw Dziecka. Parter. Długi, wąski korytarz. Pomiędzy Kancelarią Prawną a Federacją Metalowców jest biuro, a właściwie jego zalążek. “Uwaga schody!” Ten napis na drzwiach rzuca się przede wszystkim w oczy i trudno oprzeć się wrażeniu, że ma to znaczenie także

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.