29/2009

Powrót na stronę główną
Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Przebłyski

Orzechowski pił i kłamał

Gdyby jakiś artysta szukał inspiracji do dzieła „modlił się pod figurą, a diabła miał za skórą”, to w Polsce nie musiałby długo szukać. Tabuny kandydatów złożyłyby się na bardzo długą kolejkę. Po co jednak robić casting? Jest przecież kandydat, który wygra w cuglach. Mirosław Orzechowski z Ligi Polskich Rodzin. Symbol najbardziej zapiekłej prawicowej ekstremy. W każdym wystąpieniu powoływał się na wiarę, Kościół i Jana Pawła II. Był najgorliwszym obrońcą Pana Boga i pogromcą wrogów Kościoła. I pewnie jeszcze długo

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Komu suspensa, komu?

Środowiska fanatyków religijnych w Polsce co jakiś czas próbują się posłużyć średniowieczną metodą stosu albo przynajmniej czasowego wykluczenia z Kościoła, i to głównie w stosunku do kobiet. Minister zdrowia Ewie Kopacz groziły ekskomuniką za całkiem zgodne z prawem dopuszczenie do aborcji u nastolatki, teraz na tapetę wzięły Hannę Gronkiewicz-Waltz za dopuszczenie do koncertu Madonny. Do metropolity warszawskiego Kazimierza Nycza ma trafić wniosek o nałożenie na prezydent Warszawy kary suspensy, czyli czasowego wykluczenia z Kościoła. Ciekawe, jak długi czas mają na myśli

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Marcinkiewicza romans z Goldman Sachs

Jakiż w Kazimierzu M. musi być czar i ogień, że kochali go i politycy, w tym najważniejszy z braci Kaczyńskich, i kobiety, w tym Isabel z Brwinowa. Ale za co pokochał go miłością szczodrą stary, bo istniejący od 1869 r., bank Goldman Sachs? Jaki może mieć interes w opłacaniu doradcy Marcinkiewicza? Kaziu M. lubi się przechwalać swoimi kontaktami i wpływami w rządzie, ale może coś jest na rzeczy? Goldman Sachs walczy o dwa duże kontrakty. O doradztwo przy emisji akcji Polskiej Grupy Energetycznej (skromne

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Czy dłużnikom alimentacyjnym należy odbierać prawa jazdy?

Pro Sylwia Chutnik, prezeska Fundacji MaMa Każdy sposób na wymuszenie zapłacenia alimentów jest dobry. Czy ten będzie najbardziej skuteczny? Nie wiem, ale trzeba spróbować wszystkiego, aby pomóc samotnym matkom. Wiem, że w innych krajach już to było stosowane. U nas jednak wciąż jest przyzwolenie społeczne dla dłużników alimentacyjnych i tolerowanie ich nieodpowiedzialnej postawy. Powinien się w Polsce zmienić stosunek do cwaniactwa i oszukaństwa, to najważniejszy cel. Kontra Ireneusz Dzierżęga, prezes Centralnego Stowarzyszenia Obrony

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Dlaczego Polak nieustannie klnie „jak szewc”?

Prof. Jerzy Bobryk, Instytut Psychologii PAN, psycholingwistyka Głównym czynnikiem są wzory przedstawiane w mediach, które widzowie naśladują. W filmach krajowych i zagranicznych nieustannie używa się przekleństw, a ludzie to mechanicznie powtarzają. Kiedyś nawet słowo „dupa” było w mediach wykropkowywane. Dziś przeklinanie uzyskało znaczne przyzwolenie społeczne. Nie sądzę, by taka postawa świadczyła o wzrastającym zadowoleniu z życia i szczęściu Polaków, to raczej objaw frustracji. Przeklinają nawet dziewczęta, mało kto zresztą powstrzymuje się z ordynarnymi przekleństwami w obecności

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Afgańskie pola śmierci

Armia brytyjska krwawi w zaciętych walkach z talibami W Afganistanie toczą się najbardziej zacięte walki od czasu upadku reżimu talibów w końcu 2001 r. Amerykańska piechota morska i oddziały brytyjskie prowadzą od początku lipca wielką ofensywę w prowincji Helmand. To rozległa kraina, bastion talibów oraz innych zbrojnych ugrupowań fundamentalistów islamskich. Pochodzi z niej 44% zbiorów afgańskiego maku opiumowego. Heroina z Afganistanu zalewa zachodni świat. Dzięki handlowi narkotykami talibowie zdobywają fundusze na walkę z „chrześcijańskimi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Nauka

Cudowny eliksir młodości?

Rapamycyna z Wyspy Wielkanocnej przedłuża życie myszy Czyżby długo oczekiwany przełom? Naukowcom po raz pierwszy udało się znaleźć środek farmakologiczny przedłużający życie ssaków. Na razie myszy, ale może kiedyś pomoże także ludziom. To rapamycyna, substancja wyizolowana w 1975 r. z próbki gleby pobranej na owianej legendami Wyspie Wielkanocnej. Ten położony na Pacyfiku samotny ląd zwany jest przez rdzennych mieszkańców Rapa Nui, czyli Pępek Świata, stąd nazwa leku. Rapamycyna jest antybiotykiem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Książki

Wojna za rzeką Kasai

Mirosláv, skoro ja tu jestem i ty tu jesteś, a być nie powinieneś, to znaczy po prostu, że to nie jest Szaba „Wydaje mi się, że Autor podjął słuszną decyzję napisania książki „Angola Express” właśnie dopiero teraz. Czytałam ją z przejęciem, przeżywając podobne wydarzenia i sytuacje jak opisywane przed 30 laty przez Ryszarda Kapuścińskiego, mego śp. Męża w jego reporterskiej książce ťJeszcze dzień życiaŤ – napisała po przeczytaniu książki Mirosława Ikonowicza Alicja Kapuścińska. – Ryszard pracował w Angoli kilka miesięcy i pisał ťna gorącoŤ.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Nauka

Technologia dla lokalnej władzy

Samorządy to duży biznes, mogą się tu sprawdzić informatyczne rozwiązania dla podmiotów gospodarczych W maju w 21. numerze „Przeglądu” pisaliśmy o zaletach rozwiązania SEPI, czyli Samorządowej Elektronicznej Platformy Informacyjnej stworzonej przez firmę Sygnity („Infostrada u każdego wójta”), która pozwoli połączyć dane pochodzące z różnych lokalnych instytucji w spójny system wiedzy o terenie. Dziś dowiadujemy się, że wdrożenie SEPI w powiecie bytowskim (woj. pomorskie) otrzymało nagrodę w konkursie Związku Powiatów Polskich. Powiat ten, drugi co do wielkości w województwie,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Filmy malowane kuchennym zmywakiem

Reżyserki filmów animowanych swoje kilkunastominutowe obrazy realizują przez długie miesiące Swoje kilku-, kilkunastominutowe filmy realizują przez długie miesiące. Młode, wykształcone i wszechstronnie utalentowane odnoszą sukcesy w dziedzinie, która kiedyś była domeną mężczyzn. Choć czasem zastanawiają się, co wpisać w rubryce „zawód”, najchętniej o sobie mówią: reżyserka filmów animowanych. Nad trwającymi 13 minut „Refrenami” Wiola Sowa pracowała dwa i pół roku. W niewielkiej pracowni przy ulicy Starowiślnej w Krakowie codziennie piórkiem na tablecie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.