01/2024

Powrót na stronę główną
Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Kraj

Hejter w Sejmie

Czy Dariusz Matecki, świeżo upieczony poseł Suwerennej Polski, trafi z ław sejmowych na ławę oskarżonych? Debiut na Wiejskiej nie był udany dla 34-letniego współpracownika Zbigniewa Ziobry. Przed inauguracyjnym posiedzeniem Sejmu zabrała go karetka. Matecki trafił na SOR z powodu ataku kamicy nerkowej. „(…) Ból potworny. Ale zarówno pracownicy domu poselskiego, jak i ochrony zdrowia – pełna klasa, najwyższe uznanie i szacunek za pomoc i wielkie podziękowania za Waszą ciężką pracę!”, napisał Matecki w mediach społecznościowych. Sejmowy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Jak pisowcom „odcięło prąd”

Nie znam się na boksie, nigdy nie byłem specjalnym amatorem tego sportu, skądinąd cenionego i eleganckiego w porównaniu z dzisiejszymi mordobiciami, bez granic i skrajnie brutalnymi. Ale od dawna mam w głowie frazę opisującą nagły i niespodziewany nokaut: odcięło mu prąd. Tak zresztą mówią sami „trafieni”. Nie mogłem opędzić się od myśli, że dynamika tygodnia „odzyskiwania”, „przejmowania” mediów publicznych (czy pójdą tą drogą publiczną, to się okaże, za wcześnie na diagnozę) była dla PiS takim odcięciem prądu. Dobrze pamiętać, że obok trafienia w TVP-Info-Szczujnię

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Pakistanka, która chciała być Włoszką

Saman Abbas została zamordowana przez rodzinę za to, że nie chciała się zgodzić na małżeństwo z przymusu Korespondencja z Rzymu Miała duże, orzechowe oczy i piękny uśmiech. W mediach społecznościowych używała pseudonimu ItalianGirl. Nosiła dżinsy i malowała usta. Została zamordowana przez bliskich za to, że nie chciała się zgodzić na małżeństwo z przymusu i splamiła honor rodziny. Jej historia wstrząsnęła Włochami. Ciało dziewczyny odnaleziono w listopadzie 2022 r., zakopane na głębokości 2 m w zrujnowanym pomieszczeniu gospodarczym na farmie w Novellarze, w regionie Emilia-Romania,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Kronika Dobrej Zmiany

101 pytań do…

Ambasador Jacek Izydorczyk pyta byłego dyrektora generalnego MSZ Andrzeja Papierza Można źle trafić. Andrzej Papierz, były dyrektor generalny MSZ, wytoczył w 2020 r. proces Jackowi Izydorczykowi, byłemu ambasadorowi w Japonii. Poszło o informację, że Papierz, zwiedzając podczas pobytu w Japonii świątynię w Kamakurze, zachował się skandalicznie. Otóż w szintoizmie po przekroczeniu bramy świątynnej należy dokonać oczyszczenia poprzez umycie dłoni i przepłukanie ust w przeznaczonym do tego miejscu. Tymczasem, jak podał Onet, Papierz

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Uciekające reklamy

Na święta „Gazeta Polska” wydała podwójny numer. Bez wypasionej okładki na kredowym papierze. I co ważniejsze – bez tego, co od lat było w każdym numerze. Reklamy, ogłoszenia, promocje – nagle jakby tym wszystkim firmom prąd odcięli. Jedna kolumna z reklamą Banku Pekao i druga od tego samego banku, o pożyczkach gotówkowych na święta. Tylko tyle. Chociaż nie, z tyłu na okładce kolejny raz Totalizator Sportowy. Zachęca do „Lotterii Świątecznej”. Jak żyć bez reklam? Gdzie się podziali liczni sponsorzy?

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Dlaczego PiS czuje się bezkarne?

Widzimy to na własne oczy. Sąd wydaje orzeczenie w sprawie Kamińskiego i Wąsika, a Kamiński mówi: „Ten wyrok, którego nie uznajemy i uważamy, że nie ma podstaw do wygaszenia nam mandatów, jest to wyrok godny pogardy”. To i tak łagodne określenie. Bo np. Piotr Lisiewicz z „Gazety Polskiej” woła: „Dzisiaj bandyci w togach posuwają się do działań pokazujących, że sądownictwo w Polsce to jest mafia. Trzeba to mówić wprost i otwarcie. Trzeba być także z tymi sędziami, którzy mieli odwagę tworzyć prawdziwy polski wymiar sprawiedliwości”. Oto clou pisowskiego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Amnezja partyzantów

Zaczęło się. Wrócili partyzanci. Zaczęli od mediów publicznych. I od okupacji pomieszczeń redakcyjnych. Poszli tam jak pasterze z dobrą nowiną do garstki tych, którzy dla Nowogrodzkiej gotowi byli zrobić największe świństwo i powiedzieć największą brednię, za co zresztą brali gigantyczną kasę. I myśleli ci propagandyści, że tak już będzie zawsze. A że głębsza myśl nie jest ich znakiem firmowym, potrzebują dużo czasu, by pojąć, że tego świata, w którym prezes Kaczyński mógł wszystko, już nie ma. Owszem, może on do nich przyjść, trochę

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Cyberbezpieczeństwo po polsku

Polacy wiedzą, że nie należy otwierać podejrzanych linków. I na tym ich wiedza zwykle się kończy Gigant branży informatycznej, firma Google, zleciła badania dotyczące wiedzy Polaków z zakresu cyberbezpieczeństwa. Sprawdzono znajomość podstawowych pojęć i zachowań w sieci. Wyniki nie są złe, chociaż daleko im do doskonałości. Większość osób zadowala się właśnie tymi podstawowymi wiadomościami, a to stanowczo za mało w szybko rozwijającym się cyfrowym świecie, w którym zagrożenia się mnożą. Co wiemy o internecie? Badanie wykonane dla Google’a przez Centrum

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Strzelnica przy więzieniu

Ciekawostka z Raciborza. Czytelnik przysłał nam egzemplarz gazetki „Nasz Racibórz”. Wydawca – Fabryka Informacji spółka z o.o. I co widzimy? Częstym gościem na łamach jest były wiceminister sprawiedliwości Michał Woś (ten od Ziobry). Woś tu, Woś tam. Jak król Karol III. A jaką miał Woś ofertę dla Raciborza? Obiecał, że w ciągu dwóch lat powstanie strzelnica. Przy zakładzie karnym. Będzie można postrzelać nawet z karabinów maszynowych. Miał chłop fantazję. A co?

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Komu, komu?

Kto się skusi na zakup kościoła Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Brzegu? Bardzo stary. A cena okazyjna – 2,5 mln zł za całość. Pierwsze informacje o kościele są z 1285 r. Choć mocno uszkodzony w czasie powodzi w 1997 r., miał sporą wartość. Ale nie dla miasta Brzeg. Władze oddały go arcybiskupowi wrocławskiemu za złotówkę. A Ministerstwo Kultury dorzuciło 1,7 mln zł dotacji. Wystarczyło na nowy dach, odnowę murów i prace archeologiczne. I genialny pomysł, by z jednej złotówki zrobić 2,5

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.