– Obecnie mówimy: hormonalna terapia menopauzalna. I jest ona traktowana jako profilaktyka osteoporozy, a nie jako jej leczenie.
Kiedy należy ją stosować?
– Najlepiej ją włączyć od momentu wystąpienia menopauzy lub najszybciej, jak to możliwe, bo tylko wtedy ma działanie zapobiegające zmianom w kościach. Natomiast z całą pewnością terapia hormonalna nie jest dla tych kobiet, które już mają osteoporozę.
Szkoda.
– To nie zabezpieczy stuprocentowo przed osteoporozą, ale z całą pewnością będzie opóźniać jej postęp, podobnie jak będzie opóźniać rozwój miażdżycy i schorzeń neurodegeneracyjnych.
Czy należy brać hormony do końca życia? Tak obecnie twierdzą niektórzy endokrynolodzy i ginekolodzy. A przecież do niedawna mówiło się o pięciu latach bezpiecznej kuracji.
– Tak się mówiło, ale czy ktoś to opisał? Kocham wypowiedzi typu: „Na pani miejscu bym tego nie brał”. A gdzie odpowiedzialność lekarza? Nie znam oficjalnego stanowiska światowych towarzystw menopauzy, które jednoznacznie zakazywałoby stosowania terapii hormonalnej powyżej określonej liczby lat czy określonego wieku. Owszem, wielu lekarzy nadal podziela obawy wywołane wynikami badania Women’s Health Initiative z 2002 r. wskazującymi ryzyko długotrwałego stosowania terapii hormonalnej. Tylko że od tamtej pory nauka poszła do przodu – zrobiono wiele nowych badań, które zmodyfikowały tamtą wiedzę. Teraz uważa się, że HTM można brać całe życie. Ja też tak sądzę – z zastrzeżeniem, że kobieta nie ma żadnych przeciwwskazań i jest pod stałą kontrolą ginekologa czy endokrynologa. Pewnie, że nie zaleca się stosowania HTM, gdy kobieta już choruje na serce, ma jawną miażdżycę czy doznała złamania osteoporotycznego kości – wtedy taka terapia może tylko zaszkodzić.
Co zatem z kobietami, które nie mogą stosować HTM? Może zdrowy jest ruch?
– Ruch jest potrzebny, bo przeciwdziała upadkom. Ale bezpośrednio ze zdrowiem kości nie ma wiele wspólnego. U osób ćwiczących w siłowniach można stwierdzić niewielki, kilkuprocentowy wzrost gęstości mineralnej kości, który ustępuje natychmiast po zaniechaniu ćwiczeń. Ma więc charakter jedynie adaptacyjny, nie trwały. Natomiast kobiety, które ćwiczą, biegają, chodzą na tai-chi, pilates, a zwłaszcza uprawiają nordic walking, są po prostu sprawniejsze i potrafią się uchronić przed niebezpiecznymi upadkami. Inaczej mówiąc, padają w sposób czynny, a nie jak klocki. Wszystkie natomiast kobiety powinny stosować zbilansowaną dietę – śródziemnomorską, z większą zawartością wapnia, czyli pić pół litra jogurtu dziennie, chyba że ktoś ma nietolerancję laktozy – wtedy musi brać wapń jako produkt farmaceutyczny. Trzeba też brać witaminę D. Polacy mają dramatycznie niski poziom witaminy D! A pamiętajmy, że słońce działa w naszej szerokości geograficznej na produkcję witaminy D tylko od maja do września. Osoby niebiorące HTM częściej powinny także robić sobie densytometrię, aby w porę włączyć leczenie osteoporozy.
Foto: fotolia
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy