Zwyciężył perfekcjonista

Zwyciężył perfekcjonista

Azja wygrywa niepodzielnie

Zwycięstwo Koreańczyka Seong-Jin Cho jest potwierdzeniem tego, że nie w Europie ani nie w Polsce rodzą się największe talenty pianistyczne. Nieco upraszczając, można stwierdzić, że podstawą sukcesu są azjatyckie korzenie (ma je czwórka laureatów) i studia na najlepszych zachodnich uczelniach muzycznych u pedagogów reprezentujących szkołę rosyjską, bo wybitni Rosjanie rozjechali się po świecie. Seong-Jin Cho jest studentem Konserwatorium Paryskiego, ma też znakomite kontakty z ośrodkami muzycznymi w Rosji, Richard-Hamelin studiował w Yale School of Music, a jednym z jego pedagogów był słynny pianista rosyjski Boris Berman. Kate Liu studiuje obecnie w Curtis Institute of Music w Filadelfii, Tony Yike Yang zaś w Juilliard School of Music w Nowym Jorku pod kierunkiem zwycięzcy konkursu chopinowskiego Dang Thai Sona, także wykształconego w Moskwie. Sukcesy artystów pochodzenia azjatyckiego wynikają nie tylko z ich ogromnej pracowitości i determinacji, ale także z faktu, że stać ich na studiowanie u specjalistów z najwyższej półki.

Przy tej okazji trzeba odnotować wielki sukces japońskiej firmy Yamaha, której fortepiany wybierała większość uczestników konkursu. Choć Seong-Jin Cho wybrał sobie „tradycyjnie” instrument Steinwaya, to jednak Yamaha, a czasami też Kawai kusiły ogromną liczbę wykonawców. Powody? Yamaha zwyciężyła nie tylko skalą produkcji i ceną. Fortepiany Steinwaya uchodzą za produkty doskonałe i ekskluzywne. Według znawców, rodzaj dźwięku wydobywany z tego instrumentu pianista musi sam stworzyć palcami, ale też precyzyjnymi instrukcjami dla stroiciela-konserwatora, który może w różnych miejscach dokręcić lub poluzować odpowiednie śrubki. Firma dotychczas wyprodukowała ok. 600 tys. fortepianów. Yamaha ma ich na koncie już 6 mln, jej produkty są tańsze, więc bardziej dostępne. Ćwiczy się na nich w wielu szkołach muzycznych i uzyskiwany dźwięk nie wymaga tak wielkich umiejętności kolorystycznych. Przypomina to trochę opinię Chopina o ówczesnych fortepianach. Nasz kompozytor umiłował instrumenty firmy Pleyel, ale twierdził, że gdy jest bardzo zmęczony, woli zagrać na erardzie, bo tam „dźwięk ma gotowy”.

Wszystko to wchodzi dziś w doświadczenia organizatorów konkursów chopinowskich, które poszerzyły się niepomiernie dzięki nowoczesnej technice. Po raz pierwszy relacje i transmisje można było odbierać na smartfonach i platformach internetowych. To przyczyniło się do ich niesamowitej popularności, słuchalności i oglądalności. Tutaj całkowitym zwycięzcą okazała się widownia w Chinach. W pierwszych dniach konkursu liczba odbiorców w tym kraju była większa niż we wszystkich pozostałych krajach świata razem wziętych. Przeciągająca się do późnych godzin nocnych uroczystość ogłoszenia zwycięzców, połączona z ogromnym napięciem, zgromadziła przy rozmaitych odbiornikach aż 80 mln słuchaczy na całym świecie. To ogromny sukces Polski, który powinien zaowocować zwiększonym zainteresowaniem naszym krajem na płaszczyźnie kulturalnej, gospodarczej i społecznej.

Prezydent Andrzej Duda, który z racji urzędu objął konkurs tradycyjnym patronatem honorowym i wystąpił na końcowej gali, tradycyjnie też zacytował powiedzenie Roberta Schumanna (a wcześniej cara Mikołaja I), że muzyka naszego narodowego kompozytora jest jak armaty ukryte w kwiatach. Po podobny cytat przed pięcioma laty sięgnął prezydent Bronisław Komorowski, ale jemu zdarzył się lapsus, bo powiedział: „armaty ukryte w krzakach”. Estrada Filharmonii Narodowej zarówno pięć lat temu, jak i obecnie była udekorowana pięknymi kwiatami, toteż prezydent szybko się poprawił.


LAUREACI

NAGRODY GŁÓWNE
I nagroda (30 tys. euro) i złoty medal
Seong-Jin Cho, Korea Południowa

II nagroda (25 tys. euro) i srebrny medal
Charles Richard-Hamelin, Kanada

III nagroda (20 tys. euro) i brązowy medal
Kate Liu, USA

IV nagroda (15 tys. euro)
Eric Lu, USA

V nagroda (10 tys. euro)
Tony Yike Yang, Kanada

VI nagroda (7 tys. euro)
Dmitrij Szyszkin, Rosja

WYRÓŻNIENIA (po 4 tys. euro)
Aljoša Jurinić, Chorwacja; Aimi Kobayashi, Japonia; Szymon Nehring, Polska;
Georgijs Osokins, Łotwa

NAGRODY SPECJALNE
Nagroda Towarzystwa im. Fryderyka Chopina za najlepsze wykonanie poloneza (3 tys. euro)
Seong-Jin Cho
Nagroda Polskiego Radia za najlepsze
wykonanie mazurków (5 tys. euro)
Kate Liu
Nagroda Krystiana Zimermana za najlepsze wykonanie sonaty (10 tys. euro)
Charles Richard-Hamelin
Nagrody Filharmonii Narodowej za najlepsze wykonanie koncertu nie przyznano

Foto: Bartek Sadowski

Strony: 1 2 3

Wydanie: 2015, 44/2015

Kategorie: Kultura

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy