110 milionów życzeń

110 milionów życzeń

W Wigilię i sylwestra nie mogliśmy oderwać się od telefonów komórkowych. Kto żyw, wysyłał SMS-y W Wigilię i święta Bożego Narodzenia wysłaliśmy w sumie 110,5 mln SMS-ów, czyli krótkich wiadomości tekstowych nadawanych z telefonów komórkowych. To rekord, którego najpewniej nie pobiją ani zbliżające się walentynki, ani tym bardziej Wielkanoc. Największy ruch panował w samą Wigilię po południu. Wysłaliśmy trzy razy więcej wiadomości niż w każdy inny dzień. Najaktywniejsi byli klienci Ery (około 53 mln), najbardziej powściągliwi – Idei (24,5 mln). Tydzień później, w sylwestra i Nowy Rok, wysłano w sumie ponad 76 mln SMS-ów. Znowu najwięcej z sieci Era (35 mln), a najmniej z Plus GSM (20 mln). Ruch był tak wielki, że linie zapychały się co kilkanaście minut i pewnie dlatego sporo SMS-ów w ogóle nie dotarło do nadawcy. A niektórzy dostawali życzenia szampańskiej zabawy do białego rana dwa dni po sylwestrze, kiedy po kacu nie było już nawet śladu. Skruszeni operatorzy, m.in. Era i Polska Telefonia Cyfrowa, zadeklarowali, że będą zwracać pieniądze za wiadomości, które z powodu „wigilijnych problemów technicznych” nie dotarły do celu. W tym roku furorę zrobił SMS z politykami w roli głównej: „Ile razy Miller skłamał, ile Kwach obietnic dawał, ile Beger owsa zjadła, ile Kalisz nosi sadła, ile Huszcza wziął na boku, tyle szczęścia w Nowym Roku!”. Ale nie zabrakło też klasycznych życzeń. Były tradycyjne: „Jak obyczaj każe stary, według ojców naszej wiary, chcemy złożyć Wam życzenia z dniem Bożego Narodzenia. Niech ta Gwiazdka Betlejemska, która wschodzi tuż po zmroku, da Wam szczęście i pomyślność w nadchodzącym Nowy Roku”, tajemnicze: „Jestem Twoim SMS-owym prezentem wigilijnym. Poznasz mnie, kiedy nadejdzie pora” lub w wersji kompaktowej: „Świętego w kominie, prezentów po szyję, zielonej choinki, prezentów trzy skrzynki, zimnego szampana i sylwka do rana”. A gdy komuś brakowało inwencji, mógł skorzystać z gotowców. Bo w Internecie sporo jest stron poświęconych wyłącznie wysyłaniu okolicznościowych tekścików. Obok tradycyjnych wiadomości tekstowych są też tzw. Flash SMS-y, czyli informacje, w których obok zdań pojawia się ruchomy obraz. Albo okazjonalne zdjęcia, przez niektórych nazywane MMS-ami. Ktoś powie, że SMS-owy szał to uleganie zachodnim dziwactwom, młodzieżowy trend, który chwilowo udzielił się wszystkim. Jednak chętnie ulegają mu nie tylko poważni politycy, ale też osoby duchowne. „Twój SMS dotrze do Watykanu! Złóż życzenia Papieżowi!”, zachęcała niedawno poznańska Drukarnia i Księgarnia św. Wojciecha, uruchamiając Serdeczną Linię do Ojca Świętego. Można było przesyłać wiadomości z życzeniami do papieża w 25. rocznicę pontyfikatu. Wszystkie znalazły się potem w specjalnej księdze i zostały przekazane do Watykanu. „Dlaczego nie? Ojciec Święty jest osobą nowoczesną, młodą duchem, z poczuciem humoru”, mówił pomysłodawca akcji, Roman Wolniewicz z biura promocji księgarni. „SMS jest po prostu praktyczny, poza tym nie można się rozpisywać, bo trzeba zmieścić się w 160 znakach”. Jednym zdaniem: małe, a cieszy! Nic dodać, nic ująć. SMS-owe życzenia „W Nowym Roku życzę Ci 12 miesięcy zdrowia, 52 tygodni szczęścia, 8760 godzin miłości, 525600 minut pogody ducha i 31536000 sekund wspaniałego seksu”. „Śniegu po pachy, smacznej kiełbachy, prezentów kupę, rózgi na dupę, do nieba choinki i wędzonej szynki oraz szczęśliwego wskoku do Nowego Roku”. „Prószy śnieg czysty jak Twe serce, gdziekolwiek spojrzę, tam śnieżne kobierce, cichutko rozbrzmiewa wesoła kolęda – niech piękne będą dla Ciebie te Święta”. „Świąteczny SMS do Ciebie wysyłam z życzeniami, które sama wymyśliłam. Dużo szczęścia i radości, wielu prezentów, no i samych miłych gości”. „Niech Święta Bożego Narodzenia i wigilijny wieczór upłyną Wam w szczęściu i radości przy staropolskich kolędach i zapachu świerkowej gałązki”. „Dziesięć, dziewięć… głośno liczę, a Tobie, Kochanie, życzę: niechaj wszystko, o czym marzysz, w Nowym Roku się wydarzy”. „Płoną sztuczne ognie, płynie już muzyka, idzie Nowy Rok, stary już umyka, więc wznieśmy puchary, tańczmy do rana, niech los nam nie szczędzi kawioru i szampana”. „Stary Rok mija, lecz marzenia zostają, niech one się Tobie wszystkie spełniają i z Nowym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 03/2004, 2004

Kategorie: Obserwacje