Archiwum

Powrót na stronę główną
Świat

Biały Dom w cieniu dziurkacza

Amerykanie ostrzegają Gore’a: Nie kłóć się, bo przegrasz nie tylko wybory Kwadratowy strzęp papieru, tzw. chad, wypchnięty z karty wyborczej, stał się w ostatnich tygodniach tematem z pierwszych stron gazet. Politycy, wolontariusze liczący głosy w kilku hrabstwach stanu Floryda, a także zwyczajni Amerykanie dyskutują bez końca na ten temat, a dokładnie – po pierwsze – na temat jakości amerykańskich dziurkaczy i – po drugie – na temat tzw. prawdziwej intencji wyborcy. W takich okręgach jak Miami Dade, Palm

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Puszki zamiast pensji

Od maja ludzie z Zakładów Mięsnych w Nisku nie dostali wypłaty Szembruchowa została w domu, dziś nie pojechała do Zakładów Mięsnych w Nisku. Stawiała się tam przez 23 lata. Dzień w dzień, a jak trzeba było, to i w niedzielę. Praca była ciężka, ale dobra. Dzisiaj dopilnuje synka, właśnie odebrała go ze szpitala po operacji. Szembruch wybrał się do zakładów, ale nie tak, jak jeszcze miesiąc temu… Ani grosza… – Przyjechałem – powiada – może wreszcie czegoś się dowiem. Dzieckiem nie jestem,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Śmierć wyszła z dżungli

Czy Ebola – najgroźniejszy wirus świata – wydostanie się poza Afrykę? Zagadkowa tropikalna zaraza znów sieje spustoszenie. W Ugandzie szerzy się epidemia wywołana przez wirus Ebola. To najbardziej zjadliwy z zarazków, na który nie ma lekarstwa. Mała Awete z wioski Kabedo-Opong w północnej Ugandzie skończyła właśnie pierwszy miesiąc życia, gdy zapadła na wysoką gorączkę. Początkowo sądzono, że Awete zapadła na malarię. Niespodziewanie jednak dziecko zaczęło pocić się krwią. Ze wszystkich otworów ciała dziewczynki, nawet z oczu, uszu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Fatum nad Fiatem

Syn szefa włoskiego koncernu popełnił samobójstwo. Wstydził się,że nie sprostał nadziejom ojca? Zwykło się mawiać, że Fiat i Włochy to jedno. Toteż tragiczna śmierć Edoarda Agnellego, pierworodnego i jedynego syna Gianniego, który formalnie jest już tylko honorowym prezesem koncernu, ale nadal nim rządzi, wstrząsnęła całą Italią. Dla Włochów zniknięcie Edoarda jest kolejnym, smutnym epizodem sagi o najbogatszym i najbardziej poważanym włoskim rodzie. Edoardo otrzymał na chrzcie imię dla uczczenia swego dziadka, syna

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Wyszarpnąć parę groszy

Coraz rzadziej dyrektorzy szpitali boją się głodówki i dzieci pielęgniarek, pytających, kiedy mama wróci do domu – Sukces? Jaki sukces? – denerwuje się zastępca dyr. szpitala w Łasku, Reginald Cytorzyński. – Podpisaliśmy porozumienie z pielęgniarkami, ale przecież to nie rozwiązuje problemów służby zdrowia. Nie wiemy, co dalej. Szpital w Łasku przyrzekł pielęgniarkom 250 zł brutto. Ale na razie są to obiecanki bez pokrycia. A poza tym teraz z pretensjami zgłaszają się i inni pracownicy. W Łasku dyrekcja uważa, że porozumienie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Przekręty prezesa

Krótka historia polskiego biznesmena, czyli… – Ja tylko drobno kradłem. Inni to… – P. wypowiada te słowa po wypiciu kilku setek wódki. To ona sprawiła, że czuje się rozluźniony, bardziej skory do zwierzeń. Kilka godzin wcześniej oświadczył: – Czego mam się bać, przecież nikogo nie zabiłem. Godzinę później dzwoni do Polski i pyta, czy “bramkę ma otwartą”. Przyłapany na tym, bagatelizuje to. – Zawsze sprawdzam przed każdym wyjazdem i wjazdem. Jestem przezorny. Polska stała się policyjnym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wydarzenia

Szarża z odzysku

Daniel Olbrychski w roku 2000 próbuje przypomnieć o sobie gestami sprzed ćwierćwiecza – Ucałować te zacne rączki, co ujęły się za Ojcem Świętym – tak przywitały Daniela Olbrychskiego dwie zakonnice latem 1979 r. na Krakowskim Przedmieściu po tym, jak po kraju rozeszła się wieść, że słynny aktor pobił syna premiera Jaroszewicza za to, iż ten w miejscu publicznym obraził Jana Pawła II. Zaprzeczenia Olbrychskiego nie na wiele się zdały – znany był już wówczas ze straceńczych gestów.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Bartoszewski i porcelana

Polonia nie ma szczęścia do tzw. rządowej Warszawy. Długa historia kontaktów pomiędzy polskimi emigrantami a władzami polskimi to nierzadko ciąg nieporozumień, a także braku wrażliwości i wiedzy o rodakach, których los i Historia rzuciły gdzieś na obczyznę. Jakiś czas temu przedmiotem, z jednej strony, złośliwych żartów, ale z drugiej – wielkiego zażenowania za postępowanie Warszawy było przekazanie przez Towarzystwo Polonia naszym rodakom na Litwie sporej ilości archaicznych bron i pługów sprzed kilkudziesięciu lat, jako “pomocy” dla tamtejszego rolnictwa.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Zdrowie

Lifting czy operacja

66% społeczeństwa (CBOS) krytycznie ocenia reformę służby zdrowia, a tymczasem nowy minister, Grzegorz Opala, twierdzi, że są jej potrzebne tylko kosmetyczne zmiany. I jak na razie właśnie takie go uspokajają. Składka na ubezpieczenie zdrowotne wzrośnie w przyszłym roku o 0,25%, co minister komentuje – “nie jestem zachwycony, ale zadowolony”. Tymczasem te 800 mln zł, które dodatkowo dostaną kasy chorych, to suma tak niewielka, że nie wiadomo, co nią załatać. Jedni mówią, że trzeba ją przeznaczyć na dopłaty do leków, co minister Opala jako

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Początek uczciwego partnerstwa

Jakie są stosunki polsko-rosyjskie? Ubiegłotygodniowa wizyta ministra Igora Iwanowa jeszcze raz pokazała, że i Warszawa, i zwłaszcza Moskwa dopiero stoją przed perspektywą uczciwego partnerstwa. Trwa zdejmowanie z porządku dnia drażliwych tematów, takich jak sprawa Katynia czy polska przynależność do NATO, ale pojawiają się nowe, np. gazociąg jamalski numer dwa albo biegnąca wzdłuż rury Gazpromu tzw. infostrada. Nie jest to stwierdzenie pesymistyczne. Przyjazd Iwanowa to znak, że także Rosjanie chcą już z nami normalnie rozmawiać. Kto

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.