Archiwum

Powrót na stronę główną
Świat

Płacząca Dama z Pyłu

Zapomniana ofiara 11 września nie potrafi uwolnić się od koszmarów Jej zdjęcie obiegło wszystkie gazety i stało się symbolem tragedii, która 11 września dotknęła Amerykę. Przerażona, zaszokowana kobieta, obsypana od stóp do głów kurzem z walących się wież World Trade Center. Słynna na całym świecie Dust Lady – Dama z Pyłu. Jej historię opisała międzynarodowa prasa, niemiecki „Stern”, angielski „The Guardian” i austriacka „Die Presse”. Tylko amerykańscy dziennikarze przeważnie wolą szukać

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Polityczny kalejdoskop

Warte spostrzeżenia jest rozchybotanie polityki światowej od chwili upadku Sowietów. Do tego czasu bowiem główny konflikt światowy na osi USA-ZSRR był jak gdyby magnetycznym strumieniem utrzymującym w napięciu prawie znieruchomiałe bloki Wschodu i Zachodu. Pod wpływem sowieckiego zagrożenia państwa Europy Zachodniej zawarły ze Stanami Zjednoczonymi pakt obronny znany pod akronimem NATO. Zasadniczo gwarantował on wkroczenie USA do akcji militarnej w wypadku, gdyby Sowiety zaatakowały Europę Zachodnią. Tymczasem zaszła wręcz odwrotność takiej sytuacji, ponieważ

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Niewesoło mamy

Zapiski polityczne Czwartą kadencję przebywam w Sejmie. Z minionych trzech tylko jedna – ta z lat 1993-1997 – miała pełny wymiar. Pozostałe, z czasów burzy i naporu, trwały krócej, niż tego wymagała norma konstytucyjna. Naprawdę wartościowy był okres trwania Sejmu X kadencji, czyli Sejmu Mądrego. Tego, który stworzył wzorcowe dla sporej części Europy okoliczności zmiany ustroju z totalitarnego na demokratyczny, co przyniosło pewien warty naśladowania wzorzec dla wielu innych narodów. Trzeba przypomnieć,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Policjanci i bezdomni

Policja urządziła w Markocie łapankę. Gdyby żył Marek, nie doszłoby do tego – mówią w ośrodku Dochodziła siódma rano, gdy kilkudziesięciu policjantów szczelnie otoczyło Markot przy ul. Marywilskiej. Od tej pory przez trzy godziny nikt nie mógł wydostać się z ośrodka. Chyba że w policyjnej nysce. – Większość jeszcze spała, ja robiłam w kuchni śniadanie. Nagle policja weszła do środka. Wylegitymowali wszystkich, a mnie zabrali do radiowozu, bo nie miałam dokumentów – opowiada Aneta. Jest na odwyku. Pracuje w hospicjum jako wolontariuszka. Taka

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Dymy nad Moskwą

Wielki pożar torfowisk spowodował, że nad stolicą Rosji zaległ smog. W powietrzu unoszą się trujące gazy Takiego poziomu stężenia dymu nie było w Moskwie od blisko 200 lat. Niektórzy porównują obecną sytuację do wielkiego pożaru w 1812 r., kiedy w czasie wejścia armii Napoleona spłonęła całkowicie drewniana część miasta. Wokół Moskwy od początku lipca płonie już ponad 600 ha lasów i torfowisk. Od miesięcy nie padają deszcze. Takiej suszy nie notowano w stolicy od ponad 100 lat. Torfowiska

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Niemcy przypominają, Polacy zapominają

Nie powinno się „zakopywać” polskich śladów, w dodatku rękoma samych Polaków Zbezczeszczenie grobu Jana Edmunda Osmańczyka na Opolszczyźnie prowokuje pytanie, co z innymi śladami, korzeniami polskimi na ziemiach zachodnich i północnych. Lata transformacji upływają bowiem na odkrywaniu i pielęgnowaniu niemieckich korzeni tych ziem. Programy badawcze i wydawnicze, aktywność instytutów naukowych na ziemiach zachodnich nastawione są dzisiaj głównie na wydobywanie historycznej spuścizny niemieckiej z PRL-owskiej półki „tabu”, polską pamięć tych ziem traktując po macoszemu. Podobny charakter

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Szpital na łasce mieszkańców

Na wieść o groźbie zamknięcia szpitala prawie cały Ozimek dostarczał bezpłatnie produkty do kuchni – Żeby się nie zgubić, lepiej wejść przez izbę przyjęć – uprzedzał mnie telefonicznie przed przyjazdem Wacław Lewandowski, wicedyrektor ZOZ w Ozimku. To dlatego, że szpitalna portiernia za głównym wejściem świeci pustkami, od kiedy trzy tygodnie temu czterech portierów dostało wypowiedzenia. Szpital musiał zaoszczędzić na ich etatach. Teraz placówkę nadzoruje jeden ochroniarz, a na pytania, jak trafić na rentgen czy któryś z oddziałów,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Pojazd dla piechura

Austriacki Pandur sprawdził się w Kuwejcie i Afganistanie. Teraz startuje w przetargu na kołowy transporter opancerzony dla polskiej armii Opinia publiczna jest informowana o konieczności zakupu samolotu wielozadaniowego. Tymczasem nowoczesne armie potrzebują nowoczesnego wyposażenia także w wielu innych dziedzinach. Choćby piechota bez nowoczesnego transportera staje się żółwiem. KTO, czyli kołowy transporter opancerzony, to jakby czołg na kółkach. Ma pancerz i potrafi strzelać, ale nie to jest jego największą zaletą. Przede wszystkim jest znacznie szybszy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Zdyszana Alicja

Wieczory z Patarafką Za najbardziej znaczący sygnał odmiany czasów uważam przewidywaną likwidację telegramów. Niewidzialna ręka rynku pospołu z nieprzewidywalną drugą ręką technologii odrzucają oto zgodnie jedno z najwcześniejszych i najważniejszych udogodnień i sukcesów cywilizacji. Telegraf był przecież wcześniejszy niż telefon, niż radio, nie mówiąc już o telewizji. Zawiadamiał nas o śmierci bliskich, zapowiadał wizyty, ale także wojny, klęski żywiołowe czy krachy na giełdzie. A oto w obliczu nowych technologii odchodzi do historii. Prawdopodobnie jest to zapowiedzią

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Blog

Cud na Kahlenbergu

Z gadziej perspektywy Było to roku 2002, ósmego września, w sam dzień świętego Radosława, a tak pamiętam, jakby się to działo onegdaj. Słuchaliśmy mszy świętej w kościele na wiedeńskim Kahlenbergu, kościele księdza dobrodzieja rektora Jerzego Smolińskiego. Kościół był jak nabity szlachtą, którym mnóstwo panów przewodziło. Siedzieli w ławach marszałek Senatu, profesor Pastusiak, Longinem ze swej postury zwany, bojownik wielki o sprawy Polonii na wszechświecie, i pani ambasador doktor Teresa Lipowicz, niewiasta na rakuską ziemię rzucona,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.