Archiwum

Powrót na stronę główną
Przebłyski

Wiceminister czy koziołek?

Premier Marcinkiewicz odwołał wiceministra finansów, Jarosława Nenemana. Powód? Wiceminister pracował nad projektem ustawy, która pozwalałaby ustalać stawki akcyzy m.in. na olej grzewczy i autogaz. Gdyby weszła w życie, cena tego drugiego wzrosłaby nawet do 4,10 zł za litr. Możemy więc spać spokojnie? A w życiu! Bo choć polityk wyleciał, to jego projekt został, a rząd tłumaczy teraz, że takie są wymogi unijne i że różnica między ceną benzyny i autogazu musi się zmniejszyć. Konia z rzędem temu, kto zrozumie politykę nowych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Cymański z księdzem

Poseł Tadeusz Cymański z PiS tak się zapędził, że o mały włos w programie „Co z tą Polską?” zwróciłby się do Tomasza Lisa: „Proszę księdza”. W porę się zreflektował, choć przyznał, że niewiele brakowało. Cóż, ostatnio poseł Cymański, podobnie jak większość pierwszego garnituru PiS, udziela się głównie w Radiu Maryja i Telewizji Trwam. Grzecznościowe zwroty weszły mu więc w krew. Całe szczęście, że z „ojcem prowadzącym” nie wyskoczył.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Wildstein na radio

PiS właśnie zmienia ustawę o mediach, dzięki niej będzie mogło obsadzić swoimi ludźmi wszystkie publiczne stacje telewizyjne i radiowe. W mediach krążą już nazwiska przyszłych kandydatów. Szefem Polskiego Radia ma na przykład zostać Bronisław Wildstein, który jest, jak powszechnie wiadomo, wzorem bezstronności i niezaangażowania. Wildstein ma doświadczenie w tych sprawach, bo na początku lat 90. otrzymał stanowisko prezesa publicznego Radia Kraków. I w ciągu paru miesięcy z jednej z najlepszych rozgłośni w Polsce uczynił jedną z najgorszych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Odznaczenia dla dziennikarzy

Seniorzy dziennikarstwa, członkowie Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej, zebrali się na tradycyjnym noworocznym spotkaniu w warszawskim Domu Dziennikarza. Zaproszenie na spotkanie przyjęło około 250 dziennikarzy, którzy mieli znakomitą okazję do rozmów z dawno niewidzianymi przyjaciółmi. Składano sobie życzenia świąteczne i noworoczne. Obyśmy zdrowi byli – to najczęstsze z życzeń. Podobne życzenia i podziękowania za pracę społeczną na rzecz środowiska dziennikarskiego złożyli zebranym sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, min. Dariusz Szymczycha, i przewodniczący Zarządu Głównego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Rok sPiSany na straty

To nie był dobry rok. Większości Polaków przyniósł więcej obaw i wątpliwości niż nadziei i wiary w dobrą przyszłość. Do starych kłopotów doszły nowe rozczarowania. Rozruszana za rządów lewicy gospodarka w małym stopniu zdążyła się przełożyć na poprawę życia zwykłych ludzi. Codzienność Polaków to ciągle mozolny trud, by jakoś spiąć budżet domowy. Codzienność to dokuczliwe poczucie zagrożenia utratą pracy, niemożnością spłaty pozaciąganych kredytów i kolejnymi podwyżkami cen. Co gorsza, ci którzy liczyli na odmianę swojego losu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Na czym zarabiali satyrycy? (Roczne zeznanie majątkowe 2005)

Tadeusz Drozda, b. dyżurny satyryk kraju W roku 2005 satyrycy byli w odwrocie. Zniknęliśmy z szybkich mediów, w gazetach się nas nie drukuje. Dożyliśmy znów czasów, kiedy rząd rządzi, partia kieruje, a satyra stała się zbędna. Żyjemy trochę z rozpędu, bo jeszcze nas wiele osób pamięta ze szklanego ekranu. Mniej zarabiamy, coś tam odłożyliśmy, ładujemy akumulatory, aby w przyszłym roku, znowu pokazać się światu. Zapasy się gromadziło, gdy człowiek hasał, po kim

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Matka Boska się nie zjawi

Hordy moherowych beretów nic nam nie pomogą, jeśli jacyś Arabowie zechcą w warszawskim metrze podłożyć bombę STANISŁAW LEM (ur. w 1921 r. we Lwowie) – wybitny pisarz, eseista i myśliciel, klasyk fantastyki naukowej o międzynarodowej sławie. Studiował medycynę w Krakowie, gdzie osiadł po wojnie. Teoretyk nauki, obeznany świetnie z teorią ewolucji, matematyką, cybernetyką, astronomią i fizyką. Jego książki, tłumaczone na 40 języków, sprzedały się w ponad blisko 30 mln egzemplarzy. Do najbardziej znanych należą

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Dziesięciolatka prezydencka

Wraz z odejściem Aleksandra Kwaśniewskiego odchodzi jego styl uprawiania polityki: nieagresywny, szukający porozumienia Po pięciu latach prezydentury Lecha Wałęsy Polacy wybrali Aleksandra Kwaśniewskiego. Po prezydencie, który wzniecał wojny na górze, groził parlamentowi, prezydencie równie pełnym charyzmy i temperamentu, co złych manier, wybraliśmy prezydenta gładkiego, układnego, znającego świat. Wojownika zastąpił dyplomata. Kwaśniewski zaczynał pierwszą kadencję w atmosferze ataków i bojkotu. Z 17 sędziów Sądu Najwyższego, którzy uznawali ważność wyborów, pięciu napisało zdanie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Nominacja w cieniu SB

Odwołujący się do odnowy moralnej senatorowie muszą dociec, czy Janusz Kurtyka przyczynił się do eliminacji kandydatury Andrzeja Przewoźnika na szefa IPN Czy Janusz Kurtyka zostanie szefem Instytutu Pamięci Narodowej? Kilkanaście dni temu dotychczasowy dyrektor krakowskiego oddziału IPN, głosami Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej, uzyskał poparcie sejmowej większości. Jednak zaraz potem w mediach pojawiły się informacje, których ciężar gatunkowy podważał zasadność jego nominacji. Kurtyka miał bowiem w nieuczciwy sposób wyeliminować

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Gwałt przed ślubem

Europoseł, który został oskarżony o gwałt przez belgijską prostytutkę, miał w sobotę żenić się po raz drugi Hańba – poseł dziwkarz! Precz nam z oczu! – krzyczały z pierwszy stron polskie tabloidy, gdy ujawniono seksskandal z polskim europosłem w roli głównej. – Niektóre ugrupowania wysłały do europarlamentu dzicz, która nie potrafi się zachować i nas kompromituje – oburzał się wicemarszałek Sejmu, Bronisław Komorowski. Informacja o gwałcie wstrząsnęła Lesznem, w którym od lat mieszka europoseł. Znajomi podkreślają dramat rodziny,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.