Archiwum
Notes dyplomatyczny
Zgadnijcie, drodzy państwo, czym się zajmują ludzie w MSZ? Teraz, w grudniu 2010 r. Może analizują wyniki prezydenckich spotkań na szczycie? Z prezydentami Miedwiediewem i Obamą? No, jest to powód do pracy, zwłaszcza że poprzednik takimi wizytami pochwalić się
Długa droga „Przeglądu”
Długą drogę odbywa „Przegląd”, który prenumeruje mieszkanka Monachium, p. Barbara Lewkowicz. Po przeczytaniu nasz tygodnik wraz z innymi polskimi czasopismami oddawany jest do Konsulatu RP w Monachium, który został poddany oszczędnościowym cięciom MSZ. Gdy nasi dyplomaci wszystko dogłębnie przestudiują
Kisiel wprost nie do poznania
Bezkrytycznym wyznawcom kultu Stefana Kisielewskiego warto odświeżyć pamięć. Dobrze by im zrobiła lektura wspomnień byłych współpracowników Kisiela. A ci mają tzw. mieszane uczucia. Np. Józefa Hennelowa, która przepracowała w „Tygodniku Powszechnym” 60 lat i wiele w życiu widziała, ciągle
Kościół dostaje. Nawet w Paryżu
W 1927 r. Polska Akademia Nauk dostała budynek w Paryżu przy ul. Lemandé. Przez tyle lat mimo wojny, żelaznej kurtyny i zmian ustroju budynek był ciągle w gestii PAN. Są jednak instytucje potężniejsze od sił natury i historii. I jest minister
Głuchota zawodowa
Alarmistyczne doniesienia Polskiego Stowarzyszenia Protetyków Słuchu rzuciły trochę światła na trudności, na jakie natrafiła komisja śledcza w sprawie śmierci Barbary Blidy. Fakt, że żaden z uczestniczących w zajściu nie słyszał wystrzału pistoletu, potwierdza tylko smutne przypuszczenia, iż głuchniemy. Z danych
W polityce liczy się skuteczność – ponadpartyjny sojusz na rzecz braku wizji
Kiedy światowe media podniecały się przeciekami WikiLeaks, które ukazały to, co i tak wszyscy zorientowani w polityce międzynarodowej wiedzą i widzą gołym okiem – że Amerykanie są aroganccy i jak na światowego hegemona przystało, traktują instrumentalnie cały świat –
Publika żąda krwi
Tragiczny wypadek zwiększy oglądalność programu Beata Dżon Korespondencja z Wiednia Zakład przegrali wszyscy – Thomas Gottschalk, najpopularniejszy moderator niemieckojęzycznej telewizji, idea rozrywki o coraz wyższym ryzyku oraz wizerunek telewizji publicznej. Naprawdę jednak przegrał
Historia będzie taka, jaką sobie napiszemy
Pierwsze lata po 1989 r. wypełniło zapisywanie białych plam naszej historii najnowszej. Było ich sporo. Cenzura pilnowała, by publikowano tylko historię „słuszną”. Jak o okresie międzywojennym, a już szczególnie o Piłsudskim, to tylko źle. Jak o Leninie, to tylko dobrze. Cenzurowano nawet
Spór o pamięć
Liberum veto Z wolna dochodzi do wspólnego, umiarkowanego i sprawiedliwego sposobu mówienia o relacjach polsko-żydowskich (…). Czas upływa, emocje stygną, a zwycięża ton umiarkowania i rzeczowa kompetencja. Jan Hartman, „Chciałbym być sobą”, „Tygodnik Powszechny” nr 31/2009 W Polsce
Chowamy ksenofobów
Dzieci przejmują uprzedzenia dorosłych. Zaszczytnych funkcji nie przyznają dziecku żydowskiemu ani cygańskiemu. Dziecko rosyjskie może być pijakiem lub najwyżej murarzem Prof. Edyta Gruszczyk-Kolczyńska, pedagog i psycholog z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie wybitna pedagog i publicystka,