Archiwum
Nareszcie waleczni i skuteczni
Udana jesień piłkarskiej reprezentacji To była piękna i niezwykle udana jesień piłkarskiej reprezentacji Polski. W czterech meczach eliminacji Euro 2016 ekipa kierowana przez Adama Nawałkę wywalczyła aż 10 na 12 możliwych punktów. A przecież po planowanej zwycięskiej (7:0) „rozgrzewce” z Gibraltarem wydawało się, że zaczynają się schody. Nawet najwięksi, niepoprawni optymiści, szczególnie przed konfrontacją ze światową potęgą – Niemcami, przestrzegali, że serce i marzenia to jedno, a rozum i realia to drugie. Nic więc dziwnego, że kiedy doszło do historycznej
Na szczycie nie dzieje się nic wielkiego
Edmund Hillary, pierwszy zdobywca Everestu, ubolewał nad zanikiem etyki w wysokich górach Edmund Hillary stanął na Evereście i dodał mu prawie 2 m swego własnego wzrostu. Wierzchołek jego kaptura znalazł się na wysokości 8850 m. Wyżej było już tylko niebo. Kiedy się patrzy o świcie na Everest z innej góry, na przykład ze szczytu Gokyo (5483 m n.p.m.) leżącego nieco na południe, wtedy wiadomo dokładnie, gdzie jest wierzchołek. Ostrosłup Everestu, w słońcu czerwonawobrunatny,
Generałowie bez wojska
Wstyd. To słowo miałem w głowie, gdy patrzyłem, jak Państwowa Komisja Wyborcza przegrywa z systemem informatycznym. Żal było patrzeć, jak bezradni wobec nowych technologii mogą być ludzie zasłużeni i dobrej woli, ale z innej epoki. Wśród krytykujących jest wielu polityków, którzy przez 11 lat, jakie upłynęły od kontroli NIK sygnalizującej mankamenty działania PKW, nie zrobili nic, by jej pracę poprawić. A sygnałów, że coś tam przy okazji kolejnych wyborów nawala, było wiele. Tyle że PKW
Czy wyniki wyborów samorządowych zapowiadają głębszy zwrot polityczny?
Prof. Piotr Kwiatkowski, socjolog, SWPS Wybory lokalne mają własną dynamikę i logikę. Różnią się od ogólnopolskich, bo tutaj wyborcy stykają się z ludźmi sobie znanymi, mającymi jakiś dorobek pozytywny lub negatywny. Drugi czynnik to lokalne inicjatywy pozapartyjne i ponadpartyjne, więc nie przenosiłbym wyników tego głosowania na wybory parlamentarne czy prezydenckie, byłbym bardzo ostrożny w ekstrapolowaniu rezultatów i sondaży. Każda gmina jest odrębnym światem, ma własny układ zależności – nie interesuje jej Warszawa ani Trójmiasto, liczy
Pałkiewicz z Bene Merito
No i dla Jacka Pałkiewicza zaświeciło słońce. I to nie w Peru czy w dżungli na Borneo. Ale w Polsce. Po latach ignorowania przez polską dyplomację tego znakomitego podróżnika, m.in. odkrywcy źródeł Amazonki i autora wielu książek, coś drgnęło. Radosław Sikorski przyznał mu Odznakę Honorową „Bene Merito” (Dobrej Zasługi). Odznaczenie przyznawane jest od 2009 r. osobom zasłużonym w budowaniu pozytywnego wizerunku Polski za granicą. A jak człowiekowi idzie dobrze, to na całego. Z pewnością nie zmartwiła Pałkiewicza informacja, że MSZ odwołało Krzysztofa Smyka, konsula RP w Szanghaju.
Z PZU i Kulczykiem na Majdan
Dobiegli! Gdyby nie afera z liczeniem głosów w wyborach, byłaby to główna wiadomość dnia. Ba, całych czterech dni! Niestety, sędziowie z Państwowej Komisji Wyborczej zabrali show celebryciątkom z mediów. Nie tak miało być! Pierwszy Bieg na Majdan. Historyczny. Tyle kamer i mikrofonów. Tyle wozów transmisyjnych i samochodów dostawczych. Tyle strojów. I pałeczek biało-czerwonych oraz żółto-niebieskich. I zaledwie kolejna wiadomość w serwisach. Na razie. Później na pewno będą reportaże telewizyjne, słuchowiska radiowe i fotoreportaże. Nagrody pewnie też. Bo sponsorzy po zbóju. Przebogaty
Kup sobie TVN
Kto chce, może sobie kupić TVN. Szału nie ma. Zainteresowanie kupnem 51% akcji tej stacji telewizyjnej jest na tyle umiarkowane, że tzw. źródła próbują podgrzewać atmosferę. Choć w samej stacji jest gorąco jak nigdy. Właściciele wezmą większą czy mniejszą kasę i… fru. A załoga? Połowa ma kredyty we frankach szwajcarskich, a na rynku bezrobocie. Pragmatyczni i dobrze jak zwykle poinformowani Niemcy (RTL Group z Bertelsmannem) już ogłosili, że nie są zainteresowani TVN. Jeśli nie Niemcy, to kto? Amerykanie?
Widzę potencjał zmiany
Głosujący skupiali się na tym, kto powinien zostać radnym, wójtem, burmistrzem, prezydentem, a nie na wyborze między PO a PiS Prof. Wojciech Łukowski – pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego, badacz m.in. socjologicznych i politycznych aspektów rozwoju lokalnego Panie profesorze, awaria systemu zliczania głosów i komentarze na temat rezultatów wyborów do sejmików zdominowały obraz wyborów samorządowych. Czy na podstawie tego głosowania można prognozować wyniki przyszłorocznych wyborów parlamentarnych? – Wybory samorządowe nie są miarodajnym wskaźnikiem rzeczywistego poparcia dla partii
Kraków upadły moralnie
Niedziela, dzień wyborów samorządowych. Trwa cisza wyborcza. Przed udaniem się do urn liczni krakowianie idą jak zwykle do kościoła na mszę. Jest ich niemało, choć nie tak wielu, jak mogłoby się wydawać. Wedle statystyk, co niedzielę na mszę chodzi ok. 40% mieszkańców Krakowa. Tym, którzy stawili się na mszy, został odczytany list pasterski kard. Dziwisza. Metropolita zszedł ze swego pomnika w Rabie Wyżnej i zwrócił się do owieczek. Pisał o problemach z punktu widzenia kardynała najważniejszych.









