Archiwum
Jakie cechy powinien dziś mieć autorytet moralny?
Jakie cechy powinien dziś mieć autorytet moralny? prof. Janusz Reykowski, Instytut Psychologii PAN Autorytet moralny to ktoś, do kogo się zwracamy – osobiście lub do jego pism czy wypowiedzi – kiedy mamy wątpliwość co do słuszności naszego lub cudzego postępowania. Dlatego trudno o jeden autorytet moralny: ktoś będzie dla nas autorytetem, gdy chodzi o słuszność w polityce, ktoś inny ma poważanie w sprawach zawodowych, a jeszcze inny w dziedzinie kontaktów interpersonalnych. Przypisujemy im umiejętność rozumienia sytuacji,
Inspekcja ochrony niczego
Zdrowie Polaków chroni instytucja, która nie działa Inspekcja Ochrony Środowiska to prawdopodobnie najbardziej barejowska polska instytucja. Nie działa w niej nic, ale jej szefostwo stara się udawać, że wszystko funkcjonuje znakomicie. Robi to na różne sposoby. Na przykład kiedy w Polsce wybucha pożar składowiska odpadów, IOŚ wysyła na miejsce wóz pomiarowy. Tam bada powietrze i ogłasza, że mobilne laboratorium nic nie wykryło i nie ma zagrożenia dla zdrowia mieszkańców. Nie mówi się jednak o dwóch rzeczach. Po pierwsze, że pomiarów dokonano już
Chiny chcą być numerem 1 w świecie
To jest kontynent i cywilizacja, a nie zwykły kraj Prof. Bogdan Góralczyk – politolog i sinolog, były dyplomata, profesor i dyrektor Centrum Europejskiego UW. Właśnie wydał obszerny tom „Wielki renesans. Chińska transformacja i jej konsekwencje” – na 40-lecie chińskich reform, zapoczątkowanych w grudniu 1978 r. Dlaczego Chińczykom się udało? – Chińczykom jeszcze się nie udało. Chińczykom może się udać. Obecna władza, tzw. piąta generacja z Xi Jinpingiem, wyszła z wielkimi, ambitnymi planami, wewnątrz i na zewnątrz
Świat oniemieje: Polska 2019
Tożsamość jest zapewne ważna, tożsamość narodowa w chwili (a czyżby chwila się kończyła, już zaraz cztery lata trzasną i co potem poza potopem?), kiedy rządzi formacja nacjonalistyczno-narodowo-religiancka, jest ważna już nie w trójnasób, tylko co najmniej w stunasób. Ale właśnie wymaga to poświęcenia wielkiej energii, zaangażowania, natężenia sił intelektu i ani na chwilę nie zdejmuje z barków strażników urzędowo-rządowych obowiązku zachowania najwyżej czujności, żeby odpowiednio rozumianą tradycję krzewić, pielęgnować, doglądać, chwasty wokół rwać – i tak trwać we wzroście
Listy od czytelników nr 1/2019
Profesorze, pamiętamy Życiorys prof. Zdzisława Sadowskiego to historia PRL w pigułce – od represyjnych czasów stalinowskich do liberalnej końcówki lat 80. Sam fakt, że Profesor, w epoce stalinowskiej więzień polityczny, w latach 80. objął wysokie stanowisko państwowe, i to nie będąc członkiem PZPR, świadczy o tym, jak ewoluowała Polska Ludowa. Objęcie władzy nad gospodarką przez Leszka Balcerowicza i innych liberałów w miejsce takich ludzi jak prof. Sadowski to było nieszczęście, którego dalekosiężne skutki Polska odczuwa do dziś i długo będzie odczuwać.
Psy do zadań specjalnych
Lufa, Tafi, Has, Laki, Bob i emerytowany Elgos – elitarna grupa TOPR rozpoczyna dyżur zaraz po ogłoszeniu zagrożenia lawinowego W sumie mają 28 łap i siedem superczułych nosów. Każdy z nich ma przewodnika, czyli swojego pana i zarazem kolegę po fachu, z którym uczy się ratowniczych powinności. Są pełnoprawnymi członkami pogotowia, zwanymi psami lawinowymi. W TOPR obecnie służą dwa border collie, dwa owczarki niemieckie, dwa owczarki belgijskie malinois i owczarek holenderski. Ich szkolenie
IPN – wierny sojusznik PiS
Dr. Puławskiego odsunięto, bo jego ustalenia były niezgodne z linią partii W grudniu 2018 r. uczciwość i rzetelność badawcza odniosły małe, ale znaczące zwycięstwo nad polityką historyczną w wydaniu Prawa i Sprawiedliwości. Do druku trafiła książka dr. Adama Puławskiego, historyka szykanowanego w Instytucie Pamięci Narodowej, a potem odsuniętego od prowadzenia badań naukowych. Głównym grzechem dr. Puławskiego były niezgodne z linią partii rządzącej wyniki badań. Dr Puławski poniósł przewidywalne konsekwencje wykazania się odwagą cywilną. Nie tylko stracił etat
Ostatni skok Wieniawy
Gen. Wieniawa-Długoszowski uosabiał to, co w II RP było najlepsze, i to, co najgorsze Dom przy Riverside Drive 3 w Nowym Jorku, gdzie od pewnego czasu Bolesław Wieniawa-Długoszowski mieszkał z żoną i córką, wyróżniał się renesansową architekturą i jasną elewacją. Wzrok przechodniów zatrzymywał się zwłaszcza na tarasie, ciągnącym się przez całą szerokość czwartego piętra. Często można było na nim zauważyć postawną sylwetkę Wieniawy, który lubił stamtąd oglądać panoramę miasta. Rankiem 1 lipca 1942 r. także był
Świąteczna magia kredytów
Polacy wydają na święta coraz więcej pieniędzy. Niektórzy za „wyjątkowe chwile” płacą do wiosny Wzięłam 2 tys. zł, spłacałam prawie 3 tys. – skarży się 45-letnia Renata, która w zeszłym roku przed Bożym Narodzeniem wzięła kredyt gotówkowy. – W umowie wydawało się, że wszystko jest OK. Planowałam spłacić wcześniej, żeby uniknąć naliczania odsetek. A potem się okazało, że wcześniejsza spłata kosztowałaby mnie znacznie więcej niż te odsetki. – Nie zarabiamy z mężem szczególnie dużo,









