Archiwum

Powrót na stronę główną
Od czytelników

Listy od czytelników nr 28/2023

Jacy to wybrańcy? Ja bardzo przepraszam za moje oburzenie, ale coraz dotkliwiej uwiera mnie kit, który media i politycy nam wciskają. A gdy to się dzieje w moim ulubionym tygodniku, jeszcze się to potęguje. O co mi chodzi? O niby niewinne zdanie w komentarzu redaktora naczelnego „Z totemem po kraju”, cytuję: „Kolejny raz bez żalu żegnamy wybrańców narodu”. Kolejny raz żegnamy – PEŁNA ZGODA – ale „wybrańców narodu”?! MY??? My jako naród nie wybieramy do władz swoich przedstawicieli, wolno nam jedynie w wyborach głosować

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura Wywiady

Wszystko o mojej manipumatce

Praktycznie każda matka popełnia te same błędy Olga Chajdas – reżyserka kinowa, teatralna i telewizyjna Korespondencja z Karlowych Warów W napisach filmu „Imago”, którego międzynarodowa premiera odbyła się na festiwalu w Karlowych Warach, dziękujesz swojej mamie. A Lena Góra, odtwórczyni głównej roli Elżuni, mówi w wywiadach, że to postać inspirowana jej rodzicielką. Czyją zatem matkę sportretowałyście? – Scenariusz napisałyśmy razem. Poznałyśmy się chwilę wcześniej, gdy miałam w planach realizację projektu, którego ostatecznie nie zrobiłam. Myślałam

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Andrzej Szahaj Felietony

Wieczny dramat kobiet

Kolejna kobieta w ciąży zmarła, nie otrzymawszy pomocy lekarskiej. Tragedia. Gdyby to mężczyźni rodzili dzieci, sytuacja taka nigdy nie miałaby miejsca. Oddziały położnicze byłyby luksusowo wyposażone, a lekarzy by nie brakowało. Nikt też nie wpadłby na pomysł tak restrykcyjnego prawa antyaborcyjnego. To już setki, jeśli nie tysiące lat cierpień, które kobiety muszą znosić tylko dlatego, że są kobietami. Niepytane o zdanie w swoich sprawach. Mężczyźni wszak zawsze wiedzą lepiej. Są gotowi urządzić życie kobiet wedle swoich wyobrażeń. Na szczęście gdzieniegdzie,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Kraina kwitnących waśni

Z miesięcznika Ewy Nowakowskiej, autorki książki „Cie(r)ń szansy” GRUDZIEŃ 2020 Dziki w zaroślach Prof. Czarnek głosił ex cathedra, że wyzwolenie kobiet to jest kamuflaż dla walki z rodziną. „Jak się pierwsze dziecko rodzi w wieku 30 lat, to ile tych dzieci można urodzić? To są konsekwencje tłumaczenia kobiecie, że nie musi robić tego, do czego została przez Pana Boga powołana! Pierwszą funkcją rodziny jest rodzić. Wiedzą to nawet dziki w zaroślach!”. Szokuje kogoś porównanie ludzkiej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Na wojnę, na grzyby, na Eurowizję

Katalog celów, na które Polacy zbierają pieniądze w sieci, stale się poszerza Szukanie pomocy w leczeniu chorego dziecka czy odbudowie spalonego domu za pośrednictwem Pomagam.pl czy Siepomaga.pl stało się czymś oczywistym. Zdziwienia nie budzą decyzje o społecznościowym sfinansowaniu wydania książki, płyty czy gry planszowej, np. z wykorzystaniem platformy Wspieram.to. Niszowy pozostaje tzw. crowdfunding inwestycyjny, czyli próby rozkręcenia biznesu dzięki wpłatom od osób fizycznych, które w zamian za wsparcie stają się współwłaścicielami przedsięwzięcia (tu najpopularniejszym narzędziem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Promocja

Dlaczego weryfikacja nazwy przed zgłoszeniem jest tak ważna?

Zapewne pamiętasz ten moment ekscytacji i adrenaliny, kiedy w końcu udało Ci się wymyślić nazwę firmy. Było to jak uderzenie pioruna, niespodziewane i inspirujące, które zdecydowanie zdefiniowało Twoją markę. Ale co jeśli powiem Ci, że ten błysk geniuszu

Obserwacje

Czerwony kap-TUREK, czyli tureckie żarty Halila Elciego

W ofercie biur turystycznych poczesne miejsce zajmuje dziś Turcja. Dobre hotele, ciepłe morze, atrakcje górskie, wspaniałe zabytki, mili ludzie i do tego tanio. Z roku na rok taniej, bo inflacja w tym kraju, przekraczająca wciąż 50%, sprawia, że polski złoty, który jest narażony „tylko” na 12-procentową inflację, wciąż się umacnia w stosunku do tureckiej liry. Nasi turyści na miejscu otoczeni są opieką przewodników dobrze władających językiem polskim, co bardzo ułatwia kontakty. Polacy, którzy trafili na grupy oprowadzane

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Doktor z internetu

Telemedycyna miała być ułatwieniem, tymczasem w sieci kupimy silnie uzależniające leki i dostaniemy receptę na medyczną marihuanę. Już od 29 zł – Mój syn umarł dwa lata temu z powodu przedawkowania oksykodonu. Kilka tygodni później to samo spotkało jego najlepszego kolegę ze studiów. To były zwykłe chłopaki. Dobrze się uczyli, chodzili na randki. Dopiero co zaczęli studia. Ale podobno opioidy są teraz modne wśród dzieciaków. Przeglądając telefon syna, dowiedziałem się skąd brał leki

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Oddajcie nam głos

Nad spektaklami prezentowanymi w Słupsku unosił się duch gabinetu psychoterapeutycznego Monodramy amatorów? Zakrawa to na żart. Monodram uchodzi za arystokratyczny gatunek teatru, zarezerwowany dla wybrańców, nie każdy zawodowy aktor wychodzi z próby spektaklu jednoosobowego zwycięsko. Tym bardziej, wydawałoby się, narażeni na katastrofę są amatorzy. A jednak nieprofesjonalny nurt teatru jednego aktora, choć ze zmiennym szczęściem, czasem gasnąc, czasem kwitnąc, trwa od kilkudziesięciu lat, przynosząc niekiedy nad podziw wspaniałe rezultaty. Przez długie lata stolicą monodramu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Wojciech Kuczok

Permanentne wakacje

Nie znoszę słowa urlop, bynajmniej nie z powodu niechęci do germanizmów. Jako urodzony hanys, kery poradzi godać, spolszczenia lub ześląszczenia słów niemieckich wyssałem z mlekiem matki, niektóre z nich poważam szczególnie, jak choćby cudownego szmaterloka. Jest w tym słowie cała chaotyczna trajektoria motylego lotu, w przeciwieństwie do ciężkiego schmetterlinga, który jakoś od razu kojarzy się z messerschmittem, lecącym prosto do celu, przy gęstym ostrzale broni maszynowej. Per analogiam nie lubię „urlopu”, bo jest krótki i surowy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.