Paryż wszystko zmienia?

Paryż wszystko zmienia?

De Maiziere jako minister nigdy też nie działał samodzielnie wbrew woli Merkel. Nigdy, aż do połowy października, gdy ograniczył Syryjczykom możliwość otrzymania azylu. Zrobił to, nie informując wcześniej Merkel. Podobnie postąpił 21 października, gdy ponownie wprowadził zasady rozporządzenia Dublin III, w ramach którego kraje UE rejestrujące jako pierwsze uchodźców na swoim terenie, są za nich odpowiedzialne. Co prawda, de Maiziere wycofał się z ograniczeń dla Syryjczyków, o których opinia publiczna dowiedziała się dopiero na początku listopada, ale w kwestii powrotu znacznie bardziej kontrowersyjnego systemu Dublin III Merkel ustąpiła. Za duże było poparcie dla ruchu ministra w prezydium i zarządzie chadecji. W ubiegłym tygodniu rząd przedstawił kolejny pakiet ustaw, które zaostrzają prawa do azylu i przyśpieszają procedury – to ustawa ministerstwa de Maiziere’a.

A polityka wobec uchodźców wygląda tak, że Merkel mówi jedno, a robi drugie – pod presją wydarzeń i polityków własnego ugrupowania. „Być może Merkel nadal wierzy w swoje »to nam się uda«, ale jest w tym tak osamotniona, że już dawno inni rządzą za nią. Na to wskazuje samowolne działanie ministra spraw wewnętrznych”, komentuje tygodnik „Die Zeit”. Politycy opozycji mówią w tym kontekście o swoistym puczu, który ma na celu obalenie kanclerki. – Merkel straciła kontrolę nad czarno-czerwonym rządem, tak samo jak nad CDU – komentował Cem Özdemir, szef opozycyjnej partii Zielonych. Pojawiły się też żądania dymisji de Maiziere’a, którego wpływowy dziennik „Süddeutsche Zeitung” nazywa „ministrem spraw wewnętrznego niepokoju”. Jednak o dymisji twardego ministra nie ma mowy, w samej CDU de Maiziere ma silne poparcie i wyraźnie umacnia swoją pozycję za plecami Merkel. To on może być głównym kandydatem do roli szefa rządu.

Populiści zacierają ręce

Wpływowy szef klubu parlamentarnego CDU, Volker Kauder, na razie nie kwestionuje decyzji swojej szefowej – przynajmniej oficjalnie. – Uważam kurs Merkel za bezwzględnie słuszny – mówił kilka dni temu. Jednak także Kauder uważnie śledzi słupki sondażowe. Od kilku lat poparcie dla rządzącej chadecji niezmiennie wynosiło 40-41%. Jednak na początku listopada w niektórych sondażach odnotowano spadek do 35%, a politycy CDU zaczynają coraz głośniej bić na alarm. Bo na prawo od CDU/CSU nie ma już ściany.

Zwolenników, których chadecja może stracić w wyborach na szczeblu landów w przyszłym roku i federalnych wyborach parlamentarnych w 2017 r., dziś przyciąga prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD), która od założenia w 2013 r. budowała swoją pozycję na sprzeciwie wobec finansowych transferów UE dla Grecji. Aktualnie może liczyć na 10,5% poparcia. AfD, która w ostatnich wyborach federalnych w 2013 r. była bliska wejścia do Bundestagu, stałaby się tym samym trzecią siłą polityczną kraju. Wyprzedziłaby prouchodźcze partie – Zielonych i Lewicę. Jednocześnie choć sama Merkel cieszy się nadal dużą popularnością, to zwolennicy jej podejścia do problemu uchodźców są już w mniejszości. Politykę kanclerki popiera 43% Niemców, podczas gdy 52% się z nią nie zgadza – to wielka zmiana w porównaniu do lata tego roku.

Wielką niewiadomą jest nie tylko dalszy przebieg kryzysu uchodźczego, w którym liczba uciekających przed wojną jest nieprzewidywalna, ale również niebywale trudne regulacje na szczeblu UE, które odciążyłyby Niemcy. Nieobliczalna jest także reakcja samych Niemców, jeśli zamachy podobne do tych w Paryżu wydarzyłyby się w ich kraju. W zeszłym tygodniu w Hanowerze odwołano towarzyski mecz piłkarski reprezentacji Niemiec, bo pojawiły się informacje o próbie zamachu. Okazały się fałszywe, a przy przekazie informacji de Maiziere nie wypadł najlepiej. Jeśli jednak doszłoby do zamachów i ofiar w samych Niemczech, wzmocniłoby to partię AfD, ale i zjawiska takie jak ruch Pegida, od ponad roku protestujący przeciwko imigracji i islamowi. Język uczestników Pegidy jest coraz ostrzejszy, na jednej z demonstracji było widać transparent z szubienicami przeznaczonymi dla Merkel i wicekanclerza Sigmara Gabriela (SPD).

Strony: 1 2 3

Wydanie: 2015, 48/2015

Kategorie: Świat

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy