Wpisy od Ewa Smolińska-Borecka

Powrót na stronę główną
Kraj

Wpuszczeni w maliny

Skup interwencyjny to robienie pośmiewiska z plantatorów. Jakby powiedzieli: „Damy złotówkę, niech się chłopki cieszą” Początek lipca to wysyp malin. Czas, kiedy jest ich bardzo dużo, a cena staje się przystępna i każdy, nawet uboższy, może się nimi zajadać. Tak było do tej pory. W tym roku ceny dla plantatorów są tak niskie, że nawet nie pokrywają kosztów uprawy i zbioru, a zwykłego człowieka i tak na maliny nie stać. Warszawskie osiedle, nie dla ubogich. Na straganie, należącym do straganiarskiej sieci, właśnie pojawił

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

W poszukiwaniu pewnego zeszytu

Nie taka bieda straszna, jak ją malują Od północy, od strony Grójca, do gminy Odrzywół wjeżdża się drogą wojewódzką 728. Pierwsza miejscowość to Wysokin. Tu dwa sklepy spożywczo-przemysłowe mieszczą się jeden naprzeciw drugiego. Po lewej stronie ten Roberta Zbrowskiego, miejscowego radnego z PiS, po prawej Stefana Kosuckiego. Obok drugiego sklepu kapliczka. Matka Boża po renowacji ma twarz lalki, z mocno zaczernionymi brwiami i dziwnym uśmiechem. Fotoreporter zachwyca się jej brzydotą i natychmiast musi ją uwiecznić. To nie podoba

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Prawie jak w pałacu

W Warszawie powstało najpiękniejsze miejsce dla bezdomnych prowadzone przez fundację siostry Małgorzaty Chmielewskiej Siostra Małgorzata Chmielewska patrzy na swoje dzieło z uśmiechem i z dumą. Cieszy się każdym łóżkiem w pokoju, każdą umywalką w łazience, każdym krzesłem. W Domu Matki Bożej Serdecznej przy ulicy Foliałowej we Włochach wszystko jest nowe i wciąż pachnące świeżością. To najmłodszy przybytek Fundacji Domy Wspólnoty Chleb Życia. Zamieszkuje go ponad 50 osób. Bezdomnych, chorych, starych, odtrąconych. A tu – najważniejszych.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

U Kokoszki hejnał zapieje kogut

Jak wieś Jadów jednego dnia zamieniła się w miasto Ulicę przed Gminnym Ośrodkiem Kultury w Jadowie odcinają dwa wozy strażackie ustawione w poprzek. To na wszelki wypadek, by żaden zagapiony kierowca nie wjechał w tłum ludzi. Trwa właśnie jadowski finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który po raz kolejny zorganizowały miejscowa Ochotnicza Straż Pożarna i Koło Łowieckie Cyranka. Tegoroczny finał jest o tyle szczególny, że 29 dni wcześniej Jadów przestał być wsią, a stał się miastem.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Ciało

Sprzątanie po zmarłym może trwać kilka godzin, ale i kilka dni Był czwartek przed sierpniowym długim weekendem. Późnym wieczorem na policję zadzwoniła kobieta. Powiedziała, że jej 75-letni mąż ileś godzin wcześniej wybrał się do byłego zięcia i od tamtej pory nie ma z nim kontaktu. I że ona bardzo się niepokoi. Patrol policji dostał informację o godz. 22.40. Pojechał pod wskazany adres na warszawskiej Białołęce. Nikt nie zareagował na sygnał domofonu, nikt nie otworzył drzwi na odgłos pukania. Pod drzwiami policjanci zauważyli brunatne smugi.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Droga krzyżowa do procentów

Polacy przepijają ponad 40 mld zł rocznie Minęła czwarta. Warszawa jeszcze śpi. O tej porze kupno chleba graniczy z cudem, ale mówi się, że wódkę kupić można o każdej porze. Stolicę oplata sieć całodobowych sklepów monopolowych, które niekiedy mają wygląd luksusowych wódczanych delikatesów, a czasami mieszczą się w obskurnych pawilonach. Na granicy Mokotowa i Wilanowa też znajdzie się takie sklepy. Ale wcale nie jest to łatwe. W kilku miejscach, gdzie jakiś czas temu funkcjonowały

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Milionowe kary za przebierańców

Nie tylko leki, ale także wyroby medyczne z ograniczeniami reklamowania Ujęcie pierwsze – klatka schodowa. Dwie kobiety wracają uśmiechnięte z zakupów. Kobieta pierwsza, tu rozpoznajemy Małgorzatę Pieńkowską, serialową mamę bliźniaków Zduńskich z „M jak miłość”, uchyla drzwi i zerka do środka mieszkania. Ujęcie drugie – pokój, na niskim stoliku łaciaty, nieduży pies. Wokół rozrzucone strzępy poduszki. Niemiłosierny rozgardiasz. Ujęcie trzecie – kobieta pierwsza zachowuje spokój, uśmiecha się. Kobieta druga zaciekawiona,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Zdrowie

Na spanie i dobry nastrój

Benzodiazepiny powinny być lekiem doraźnym, a są brane nawet latami Prof. Adam Wichniak – psychiatra, neurofizjolog kliniczny Podobno lawinowo wzrasta uzależnienie Polaków od benzodiazepin. – Rzeczywiście obserwujemy przyrost osób używających szkodliwie leków uspokajających z grupy benzodiazepin. Bierze się to stąd, że w społeczeństwie bardzo zwiększyło się rozpowszechnienie zaburzeń psychicznych, na które one pomagają, czyli zaburzeń nastroju, zaburzeń lękowych i bezsenności. Z czego wynika ten nie najlepszy stan psychiki? – Między innymi z trwającej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Czy fala zaleje rynek pracy

Przed związkiem zawodowym Ukraińców stoją niewyobrażalne wyzwania Jurij Kariagin – profesor nauk ekonomicznych, prezes Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ukraińskich w Polsce Spotkaliśmy się dwa lata temu na konferencji poświęconej migrantom z Ukrainy. Już wtedy rozwiązania wymagały problemy wynikające z ich dużej liczby na rynku pracy. – W tamtym czasie liczba pracowników z Ukrainy zatrudnionych w Polsce wynosiła ok. 1 mln, a w okresie letnim dochodziła do 2 mln. W 2016 r., kiedy powstał Międzyzakładowy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wojna w Ukrainie

Zryw pomocowy Polaków

Aktywność samorządów i osób prywatnych pozwala uniknąć kryzysu humanitarnego Warszawa: Pół miliona uchodźców Czwartek, 3 marca. Dochodzi godz. 18. Pod Dworcem Zachodnim w Warszawie ruch jak pod Teatrem Wielkim w dniu premiery. Przed chwilą przyjechały dwa autokary z Korczowej, przywiozły 120 osób. Za darmo. Ostatnie kobiety przymierzają się do ciągnięcia waliz na kółkach. Pozostali pasażerowie już zajęli miejsca w samochodach przyjaciół albo podążyli na dworzec kolejowo-autobusowy. Tam gorącymi napojami, kanapkami i rosołem wita ich grupa

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.