Wpisy od Karolina Monkiewicz

Powrót na stronę główną
Kraj

Bez saksów nie ujediesz

Chcecie postawić willę, wybudować basen w ogrodzie, a może tylko wyremontować mieszkanie? Ekipa zza Buga zrobi wszystko Kiedy dziesięć lat temu pierwszy raz przyjechali do Polski, cztery noce przespali na Dworcu Centralnym w Warszawie. Człowiek nagrywający im robotę pomylił terminy i gdy już stracili nadzieję, odezwał się i umówił na spotkanie w cukierni: – Zielonaja Buda – opowiada Sasza. Tam dowiedzieli się, że robota jest, owszem, ale dopiero za trzy tygodnie. Pojechali więc na stadion „pierdawki z domu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Narzekanie stało się obyczajem

W Polsce nie narzeka się w sposób konstruktywny, tylko tak, aby popsuć wszystkim nastrój Rozmowa z prof. Bogdanem Wojciszke – Dlaczego narzekamy? – Jest to nawyk kulturowy, obyczaj. Człowiek narzeka nie wtedy, gdy mu coś dolega lub z powodu brzydkiej pogody, lecz wtedy, kiedy się narzeka. „Się” – czyli kiedy się porusza pewne tematy. U nas to tematy ogólnospołeczne: funkcjonowanie państwa, politycy i cała sfera publiczna – sprawy, które są raczej odległe, choć ważne. Nasze badania

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Chamy czy rasiści

Obcokrajowcy najgorzej traktowani są w instytucjach, których urzędnicy powinni im służyć pomocą Pierwsze wzmianki o dyskryminacji czarnych obywateli w Polsce prowadzą do łódzkiego „Ekspressu Wieczornego Ilustrowanego” z 1936 r. Czasopismo przedstawia historię czarnoskórego Noma Dioge, który miał czelność oświadczyć się łodziance. Wzbudziło to sensację, a władze przeprowadziły śledztwo, by zbadać, „czy przeszłość p. Dioge nie była tak samo czarna jak jego skóra”. Minęło prawie 70 lat, a według opublikowanego w 2000 r. raportu Komisji Rady Europy, społeczeństwo polskie nadal nie wykazuje

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Jak kochać długo i szczęśliwie

czyli… naukowy przepis na miłość W powszechnym mniemaniu miłość – uczucie wyjątkowe, niepowtarzalne – to materiał dla poezji i sztuki, a nie dla naukowych dywagacji, nauka zajmuje się bowiem zjawiskami powtarzalnymi, prawidłowościami. Tymczasem sama powszechność poczucia wyjątkowości sugeruje pewną prawidłowość. Człowiek, nawet nafaszerowany wiedzą, nie może się zawziąć i nie zakochać. Co więcej, psychologia miłości pozwala uniknąć wielu pułapek, które czyhają na zakochanych. Pułapka pierwsza: namiętność Psychologowie wyróżniają trzy główne składniki

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Karnawał? A co to takiego?

Jedni mówią, że to bieda, inni – że polska kultura. Tak czy inaczej, z roku na rok coraz mniej się bawimy Hasło „zastaw się, a postaw się” już dawno nie odzwierciedla prawdy o polskiej mentalności. Za czasów staropolskich szlachta, jeżdżąc w karnawałowych kuligach, z upodobaniem odwiedzała się nawzajem: „Gdy już wyżarli i wypili wszystko, co było, brali owego nieboraka ze sobą, z całą jego familią i ciągnęli do innego sąsiada, któremu podobneż pustki zrobiwszy, ciągnęli dalej, póki w kolej do tych, którzy zaczęli kulig,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Społeczeństwo

Tańczę, więc jestem

Taniec poprawia koordynację ruchową, ale przede wszystkim jest terapią duszy Poznań, sierpień 2001. Na korytarzu poznańskiego akademika do późnej nocy trenują kursantki. Każda z innego zakątka Polski, spotkały się tu na zajęciach z flamenco. Ania – pracownik kulturalno-oświatowy z Dąbrowy Górniczej, gdzie prowadzi zajęcia taneczne dla dzieci – od pięciu lat co roku przyjeżdża wyszaleć się na warsztatach tańca. Od dwóch lat towarzyszy jej dziesięcioletnia córka Karolina – siła napędowa grupy średnio

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Noworoczny duszek i krwiożercze bałwany

Przed świętami i Nowym Rokiem Internet pełen jest głupich dowcipów Z chatynki wychodzi mały chłopczyk i kieruje się w stronę dużego, majestatycznego bałwana. Właśnie w chwili, kiedy już prawie mija swoje dzieło, bałwan znienacka chwyta dziecko i błyskawicznie… pożera je. Przeciętny biurowy użytkownik Internetu dostaje kilka do kilkunastu takich historyjek dziennie. W okresie świąt i sylwestra niejedna skrzynka zapycha się na amen. Biurowi Polacy dostają kręćka pod koniec grudnia. Nadsyłane, przekazywane i załączane

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Navidad – meksykańskie święta

Fluorescencyjne Dzieciątko i Barbie jako Matka Boska Meksykanie kochają handel, zakupy i bazary. Od górskiego Creel po nadmorskie Puerto Escondido na ulicach, w halach, a nawet w autokarach i w metrze trwa wielkie handlowanie. W malutkim miasteczku Ocotlan w centrum kraju sam „dział” z pieczywem to kilkadziesiąt stoisk. Przed świętami Meksyk ogarnia gorączka handlowa. Krzykliwość i feeria barw – to Meksyk na co dzień. Na bazarze i przed świętami ta atmosfera dziesięciokrotnie gęstnieje. Na bazarach koncentruje się bieda przyjezdnych. Nie w supermarketach ani w eleganckich sklepach,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Raport o polskiej niewiedzy

Bardziej niedouczeni niż polskie nastolatki są tylko Grecy i Portugalczycy Międzynarodowy Program Oceny Umiejętności Uczniów (PISA), pod auspicjami OECD – Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju – badał przez ostatnie trzy lata kompetencje 15-latków w trzech obszarach wiedzy: rozumienia tekstu, myślenia matematycznego i myślenia naukowego. Umiejętności, których autorzy badania oczekują od uczniów, określone zostały nie tyle przez programy szkolne, co przede wszystkim przez potrzeby współczesnego społeczeństwa. W pierwszym cyklu badań brało udział około 265 tys. uczniów

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Społeczeństwo

Blokersi

Jedni mówią, że ich nie ma. Inni alarmują, że to osiedlowa zgnilizna Na ławeczce pod drzewem na warszawskim osiedlu siedzi grupka młodych chłopców: – Cześć chłopaki, co robicie? – Siedzimy, nie widać? – I codziennie tak siedzicie? – Czasem gramy w piłkę, czasem trochę malujemy tu i tam. A bo co? – Nie pracujecie? – On pracuje. My nie. – I co robicie, jak tak siedzicie? Widzę, piwko jakieś, coś jeszcze? Nie nudno wam, tak od rana? – Masz, dziennikara znowu! Coś byś k… pożytecznego zrobiła,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.