Wpisy od Krzysztof Daukszewicz

Powrót na stronę główną
Felietony

Pamiętnik IV Rzepy

14.11 No i mamy po wyborach do samorządów. I najważniejsze w nich było to, że nie ma partii przegranych. Każda wygrała. I to dokładnie tak jak w reklamie z udziałem Marka Kondrata. – Wygraliście?! – Wygraliśmy! – Oni wygrali!!! Platforma Obywatelska: – Wygraliśmy! Prawo i Sprawiedliwość: – Wygraliśmy! – Ale tylko w powiatach i gminach. – Bo najważniejsze to być przy ludziach na dole. PSL: – Wygraliśmy! (Ci akurat wygrali). Centrolew: – Wygraliśmy, bośmy się zjednoczyli. Samoobrona: – Wygraliśmy!!! – A wy jak?! – Kulturom

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Pamiętnik IV Rzepy

8.11 Mówili, że Busha się nie rusza, ale ruszyli i Busha. 9.11 Jan Parys wykrył szpiega w najbliższym otoczeniu pana premiera. Chodził, widział i nic nie mówił, powtarzał tylko w kółko: – Widzę szpiega, a to wredny, przebrzydły szpieg. Jak on się potrafi wszędzie wkręcić. A na pytanie dziennikarza: – Dlaczego nie powiedział pan o tym panu premierowi? – odpowiedział, że nie mógł się do pana premiera dopchać. 10.11 Coraz częściej zaczynam myśleć o tym, żeby się oddalić z warszawki tam,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Pamiętnik IV Rzepy

13.10 Piątek i na dodatek październik. Powinien to być dzień wyjątkowo feralny. Jednak dzisiaj okazał się wyjątkowo udany. I jestem nareszcie szczęśliwym człowiekiem. Otóż dowiedziałem się, czego byłem od dawna pewny, że nie pochodzę od małpy. I to przyniosło mi ulgę. Tyle lat przeglądałem się w lustrze i – szczerze mówiąc – nie widziałem tam nic podobnego do szympansa. Nie mam włosów na całym ciele, a tyłek mam czerwony tylko po wędkowaniu spod lodu. A poza tym umiem posługiwać się nożem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Pamiętnik IV Rzepy

9.10 UWAŻAJCIE! Przede wszystkim kiedy spotkacie na swojej drodze Jana Marię Władysława Rokitę, ponieważ według najnowszych informacji to bardzo groźny przestępca, prawie że bandyta, który jeszcze tylko nie zabił, a wszystko inne już zrobił, czyli ukradł, napadł, zgwałcił, molestował, a co najgorsze, tu zatkajcie uszy małym dzieciom… mógł wiedzieć. Wiem to z całą pewnością, bo powiedział o tym sam pan premier. I chociażby dlatego powinna być przywrócona kara śmierci, oczywiście dla tego jednego wyjątku. 10.10

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Pamiętnik IV Rzepy

2.10 Wpadła mi w ręce pisana wiadomość, że w Kolumbii, w mieście Pereira żony, narzeczone i kochanki gangsterów, których jedyną rozrywką jest przemoc i seks, postawiły swoim macho warunek: albo bandytyzm, albo pitigrilli, a mało tego, do protestu dołączyły się władze miasta, które wymyśliły bardzo podniecające według nich hasło PRZEMOC NIE JEST SEXY, czym wprawiły w zdumienie wszystkie prostytutki zabawiające swoich klientów pejczami. Początkowo kiedy przeczytałem o tym, pomyślałem, żeby może nakłonić do podobnej akcji żony naszych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Pamiętnik IV Rzepy

26-27.09 Noc. Byłem w „Szkle kontaktowym” i jeszcze z Tomkiem Sianeckim żartowaliśmy, że właściwie powinniśmy zrobić narodową ściepę, żeby za pół bańki plus VAT z rąk tego siepacza, Andrzeja Leppera, którego się powinno zdelegalizować do takiego stopnia, żeby wrócił do kufajki i gumiaków, wykupić Renatkę Beger, bo wtedy „Szkło…” miałoby i ciekawe słowo, i jeszcze lepszą oglądalność. Taka ściepa kosztowałaby każdego wykształciucha oglądającego ten program trochę ponad złotówkę, co nie jest żadnym wydatkiem dla każdego, kto lubi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Pamiętnik IV Rzepy

21.09 Było wczesne popołudnie, promienie słońca łagodnie ogrzewały moje rozdygotane od wielu tygodni ciało, a cienie drzew stawały się coraz dłuższe, co także nie było na rękę ulubionym braciom. Zmęczony dniem i myśleniem, co ciekawego napisać wieczorem dla potomnych, poszedłem do sypialni oddać się godzinnej relaksującej drzemce. Minęły cztery kwadranse, wstaję, robię sobie herbatę i zaczynam przeglądać swoje ulubione tygodniki, ponieważ coraz bardziej czuję się wykształciuchem, kiedy wpada do gabinetu syn

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Pamiętnik IV Rzepy

13.09 Poznań słynie z targów i, jak się okazało, jedynej w Polsce publicznej rozgłośni radiowej, która zbuntowała się przeciwko jej upolitycznieniu. Stało się to, gdy do zarządu radia trafił pracownik jakiegoś magazynu słodyczy, rekomendowany przez kolegę z zarządu, który z kolei jest dyrektorem stajni, a który na dzień dobry, powiedział pracownikom rozgłośni mniej więcej tak: – Chcę mieć wpływ na audycje kulturalne i muzyczne. – A dlaczego? – Bo znam się na muzyce. – A do jakiego stopnia? –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Pamiętnik IV Rzepy

5.09 Poseł Wierzejski, coraz bardziej blondynek o coraz bardziej niebieskich oczach, założył blog, internetowy pamiętnik, w którym dzieli się z czytelnikami swoją wiedzą, uczciwością i kompetencją, i napisał m.in. o tym, że Michnik, Kuroń, Mazowiecki, Geremek i Kwaśniewski to jest ta sama sitwa politruków i stalinowców, czym ucieszył wszystkich radykałów i Aleksandra Kwaśniewskiego jednocześnie, bo ten w życiu się nie spodziewał, że ktoś go wymieni jednym tchem z pozostałymi. I to jest dowód na to, że nigdy nie wiadomo, kto, kiedy i dlaczego może drugiego człowieka

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Pamiętnik IV Rzepy

24.08 Odbył się w naszym Sejmie – Sejmie, bo parlament brzmi za dumnie – cyrk związany z wyborami samorządowymi, cyrk, który chce wmówić wykształciuchom*, że Samoobrona to jest partia, która wywodzi się z wielkich miast. Samorządowcy oglądający to przedstawienie w trakcie obrad transmitowanych przez telewizję zawiązywali w pośpiechu supełki na tobołkach, żeby jak najszybciej odlecieć do Irlandii albo nawet i do włoskiego obozu pracy, byleby mieć już to wszystko z głowy. I przyszłe upokorzenia, i przyszły wstyd. * wykształciuch – to według wicepremiera Ludwika

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.