Wpisy od Piotr Żuk
Prawicowi pomyleńcy
Jak podała BBC, brytyjski minister ds. biznesu Vincent Cable reprezentujący koalicyjną Partię Liberalną oskarżył republikańskich kongresmenów w USA, że ich dogmatyczna postawa w sprawie długu publicznego zagraża globalnej gospodarce. Nazwał ich przy tym „skrajnie prawicowymi pomyleńcami”. „Ironia sytuacji polega na tym, że najważniejszym zagrożeniem dla światowego systemu finansowego są prawicowi pomyleńcy w Kongresie USA, a nie strefa euro”, zaznaczył Cable w wywiadzie dla BBC. Cable miał na myśli prawicowych dogmatyków w Kongresie amerykańskim,
Koniec imperium?
Spazmy światowego kapitalizmu powodują kłopoty już nie tylko w krajach peryferyjnych i półperyferyjnych, lecz także w państwach, które uchodziły za centrum globalnego ładu. Po Grecji, Irlandii i Włoszech fala kryzysu uderza ze zdwojoną siłą w centralny układ obecnego porządku – w Stany Zjednoczone. Analitycy zastanawiają się, czy wielki dług publiczny nie spowoduje w sierpniu bankructwa USA. Che Guevara, podejmując w Ameryce Południowej rewolucyjną walkę z niesprawiedliwością społeczną, stwierdzał: „Zazdroszczę wam, Północni Amerykanie – żyjecie w środku największej bestii
Obywatele w Senacie, Kurscy na walizkach, Amerykanie na straży
Wszyscy narzekają na apatię społeczną i bierność obywatelską w Polsce. Ale w minionym tygodniu dowiedzieliśmy się, że „obywatele” chcą zostać senatorami. I niech nikt nie mówi, że mamy w kraju nad Wisłą sam ciemny lud. Ci zagubieni obywatele, którzy chcą być „oddolnym głosem” niesłyszanego na salonach ludu, to czysta reprezentacja tych wszystkich wykluczonych społecznie, bezrobotnych, nieczujących się reprezentowanymi politycznie, wyalienowanych środowisk poniżanych na każdym kroku: Marek Goliszewski – prezes Business Centre Club, Krzysztof Rybiński – były wiceprezes
Do Polski na prawo, do Europy na lewo
Kościół w Polsce jest odporny na zmiany w świecie, a także coraz większe przekształcenia postaw i codziennych praktyk społeczeństwa. Okopując się w twierdzy fundamentalistów, funkcjonariusze kościelni coraz bardziej tracą kontakt z realnym światem i stają się wyrazistym symbolem mentalnego i kulturowego skansenu. O związkach partnerskich kard. Dziwisz ostatnio mówił, że to „demontaż rodziny sprzeczny z historią narodu i żaden parlament nie jest do tego upoważniony”. W tym samym czasie biskupi apelują o dalsze zaostrzanie przepisów tzw. ustawy antyaborcyjnej.
Mała polska stabilizacja w cieniu globalnej niepewności
Nuda i apatia w polskim życiu publicznym, nazywane przez polityków i niektóre media polską stabilizacją, wcale nie oznaczają pełnej przewidywalności. Wręcz przeciwnie. Rzeczywistość za oknem jest bardzo krucha i niepewna. W polskich mediach i w tzw. debacie publicznej nie widać tego z dwóch powodów. Po pierwsze, oficjalne monologi i opowieści o świecie, jakie słyszymy z ust elit władzy w Polsce, już dawno straciły kontakt z rzeczywistością. Po drugie, polska polityka jest zaściankowa i poza własnym, lokalnym podwórkiem nie interesuje jej to,
Platforma Konserwatywna w oparach hipokryzji
Liderzy Platformy Obywatelskiej mają trudne zadanie: odróżnić się od PiS, ale nie za bardzo – tak żeby nie zirytować Kościoła, swojego konserwatywnego aparatu partyjnego oraz zaściankowego zaplecza wyborczego. Ta gra toczy się od 2005 r. i coraz częściej widać jej fałsz. Stanie w rozkroku między propagandowym wizerunkiem ugrupowania nowoczesnego, proeuropejskiego i liberalnego kulturowo a przyjmowaną w realnie uprawianej polityce postawą tradycjonalistyczno-prawicową na dłuższą metę nie może się sprawdzić. Trudno uwierzyć, że nagle PO wbrew swoim sympatiom będzie bronić świeckości społeczeństwa
Kultura apatii
Polskie przygotowania do Euro 2012 to niezły obszar do analiz kulturowych zachowań społeczeństwa polskiego. Zamiłowanie do rozwiązań prowizorycznych, załatwiania wszystkiego na ostatnią chwilę, brak umiejętności współpracy i działania grupowego, dominacja interesu prywatnego nad dobrem ogółu. A wszystko to w atmosferze wszechogarniającej obojętności. Schody na Stadionie Narodowym w Warszawie prawdopodobnie trzeba będzie rozbierać, przez co budowa opóźni się o wiele miesięcy, a koszt i tak już bardzo drogiej inwestycji jeszcze bardziej wzrośnie. W Poznaniu nie dość, że hałas na stadionie powoduje drgania sąsiednich
Front Jedności Narodu – naród z Tuskiem, Tusk z narodem!
Z Platformą Obywatelską jest jak z kapitalizmem – pochłania wszystko, łącznie ze swoimi krytykami. Ta bezwzględna logika kolonizacji charakteryzująca społeczeństwo konsumpcyjne i gospodarkę kapitalistyczną, która potrafi zamienić każde zjawisko w kolejny towar na sprzedaż, opanowała strategów PO. Tam może się znaleźć każdy, kto jest choć trochę popularny w mediach i po odpowiedniej przeróbce może zasilić chór głoszących wielkość Tuska i nieomylność obecnego porządku. Tym razem wypadło na posła SLD, który podobnie jak inni zaginie
Dobrzy kibole i źli związkowcy
Dla wielbiących „porządek”, twarde prawo i policyjny nadzór nad obywatelami działaczy PiS stadionowi zadymiarze nagle okazali się miłującą ojczyznę, patriotyczną młodzieżą. Na dodatek uświadomioną politycznie i stojącą po stronie narodowych rycerzy „prawdy”. Kibole są dla PiS dobrymi chłopcami, bo wielbią wartości tradycyjne i narodowe oraz nie lubią rządu Tuska. Ten stadionowy patriotyzm dresiarzy objawia się antysemickimi bluzgami, rasistowskimi transparentami na meczach i niechęcią wobec wszelkich odmieńców. Ale to nie przeszkadza prawym i sprawiedliwym wyznawcom Kaczyńskiego popierać
1 maja dniem protestu, a nie modlitwy!
Kościół od setek lat próbuje na różne sposoby neutralizować lub likwidować konkurencyjne opisy świata. Spece od kościelnego marketingu potrafią przejąć i skolonizować najbardziej obce symbole. Próba zaanektowania tradycji lewicowego święta 1 maja poprzez medialną beatyfikację papieża to klasyczna ilustracja kościelnej taktyki spychania na bok niewygodnych idei. Nic nie wskazuje jednak na to, aby Święto Ludzi Pracy przestało istnieć. Sens święta dla uczczenia poległych w Chicago anarchistycznych robotników, obchodzonego na całym









