Wpisy od Tadeusz Zakrzewski
Powstanie – rozdział wciąż otwarty
Każdego dnia ginęło w mieście 3 tys. cywilów, 200 żołnierzy Armii Krajowej i 20 Armii Ludowej
Mazowsze nie przespało czasów PRL
Hucpiarska elita wzięła wszystko jak swoje, rozparła się w fotelach i pokrzykuje: „Precz z komuną!”
Reporterskim zezem na III RP
PO zostawiła po sobie dwie Polski: jedną maleńką, dotkniętą łaską „złotego wieku” i drugą – większą, biedniejszą, o którą upomniał się Kaczyński. Dlatego wygrał
Pierwsze dni wolnej Pragi
Powstanie warszawskie: każdy czekał z utęsknieniem na koniec tego siedzenia w piwnicach
Hieny powstańcze
Przywykliśmy mówić z zachwytem o bohaterstwie, solidarności i patriotycznej postawie warszawiaków podczas powstania. Wszystkich warszawiaków. Tymczasem nie brakowało wśród nich ludzi małych, o zerowym morale, którzy w trudnych dniach pokazali się z najgorszej strony, którzy własną podłością potęgowali cierpienia innych. Żołnierze mieli świadomość tego, że są sprawcami całej tej jatki. Nie byli zawodowcami. Chwycili za broń niesieni patriotyzmem. Też przeżywali załamania nerwowe. Na ich oczach ginęli kumple, przyjaciele, sympatie, narzeczone, żony po kilku godzinach małżeństwa.
Papież i generał
Karol Wojtyła i Wojciech Jaruzelski… dwaj wielcy Polacy, którzy spinają wspólną klamrą wydarzenia opisane w tej książce. Pierwszy – wyniesiony na ołtarze, drugi – posadzony na ławie oskarżonych w charakterze pospolitego przestępcy. A równocześnie świadek w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II. Rozmawiali ze sobą aż osiem razy, przez wiele godzin, nawet wtedy gdy Jaruzelski nie pełnił już żadnych funkcji. Kiedy jeden z polskich biskupów zaczął krytykować Jaruzelskiego, papież nie pozwolił mu dokończyć. – W mojej obecności proszę nie mówić o panu generale nic złego. Ojciec Święty rozumiał, że Jaruzelski, choć związany i uzależniony od Moskwy, jest Polakiem z krwi i kości, a ponadto jest człowiekiem uczciwym, reprezentuje wysoki poziom moralny, posiada ogromną wiedzę, doświadczenie. Fragmenty książki Tadeusza Zakrzewskiego „Papież Polak. Wspomnienia reportera”, Książka i Wiedza, Warszawa 2012.
Marek konfabulował
List Tadeusza Zakrzewskiego do „Wprost” w sprawie Marka Piwowskiego List do „Przeglądu” Szanowny Panie Redaktorze, Na stare lata stałem się „bohaterem” sprawy związanej z Markiem Piwowskim. Gdyby nie był moim kumplem z lat młodości – machnąłbym ręką. Dyskusja