Białaczka jak znarowiony koń

Białaczka jak znarowiony koń

Jaki jest następny próg, którego przekroczenie poprawiłoby te wyniki?

– Są one porównywalne w różnych ośrodkach polskich i na świecie, stopniowo się poprawiają. Wiąże się to z coraz lepszą, bardziej szczegółową diagnostyką, pozwalającą poznać dokładniej charakter choroby białaczkowej i dobrać do niej jak najskuteczniejszą terapię. Dysponujemy też dzisiaj nowoczesnymi lekami przeciwinfekcyjnymi, a także chroniącymi układ sercowo-naczyniowy oraz pobudzającymi odbudowę prawidłowego odtwarzania krwi. Przełomem w leczeniu ostrych białaczek stała się tzw. terapia wysoko­dozowana, niszcząca chory szpik razem z komórkami białaczkowymi. W jego miejsce przeszczepia się zdrowe komórki macierzyste szpiku, pochodzące od samego pacjenta albo od dawcy, z uwzględnieniem zgodności tkankowej. Naukowcy na całym świecie ciągle szukają sposobów poprawienia wyników tej terapii – do nowych leków zalicza się monoklonalne przeciwciała skojarzone z toksynami komórkowymi dostarczanymi bezpośrednio do komórek białaczkowych albo będące inhibitorami informacji wewnątrz komórek. Patrzymy z nadzieją na te poszukiwania.

Ciągle jednak nie znamy przyczyny białaczki, więc i sposobów zapobiegania tej chorobie.

– Są przypuszczenia, że to efekt zaburzenia genetycznego w środowisku chemiczno-toksycznym, radiacyjnym doprowadza do niekontrolowanego rozrostu białych krwinek. Przy pewnych genetycznych czynnikach rokowania mogą być gorsze, zarówno w leczeniu, jak i zachowaniu zdrowia.

Gdyby udało się wcześniej diagnozować białaczki…

– Toteż powtarzamy, że przynajmniej raz w roku każdy powinien wykonać badanie krwi. Dla profilaktyki tych chorób niewiele więcej można zrobić. Nie znamy ewidentnych markerów zwiększających ich ryzyko.


Prof. dr hab. n. med. Aleksander B. Skotnicki – hematolog, transplantolog. Ukończył Akademię Medyczną w Krakowie, jest uczniem prof. Juliana Aleksandrowicza. Od 23 lat kieruje Kliniką Hematologii Collegium Medicum UJ, w której rozpoczął leczenie białaczek metodą transplantacji szpiku. Jest członkiem wielu polskich i zagranicznych towarzystw naukowych, komisji PAN i PAU, założycielem i prezesem Fundacji Profilaktyki i Leczenia Chorób Krwi im. J. Aleksandrowicza. Pełnił funkcje we władzach uczelni, był prodziekanem Wydziału Lekarskiego UJ (1999-2002). Jest autorem ok. 285 publikacji naukowych oraz autorem i współautorem licznych monografii. Był promotorem 21 przewodów doktorskich. Otrzymał wiele medali, odznaczeń i nagród – m.in. Nagrodę Jana Karskiego i Poli Nireńskiej, Medal Gloria Medicinae dla najbardziej zasłużonych lekarzy. W plebiscycie „Gazety Krakowskiej” został Człowiekiem Roku 2009. Założył i prowadzi Fundację Stradomskie Centrum Dialogu, organizując spotkania poświęcone wybitnym postaciom działającym na rzecz porozumienia polsko-żydowsko-niemieckiego. Opiekuje się uratowanymi z Holokaustu i dokumentuje dzieje przedwojennej społeczności żydowskiej w Polsce.


1,5 tys. przeszczepów rocznie
W 2015 r. wykonano w Polsce 1,5 tys. przeszczepów szpiku, z tego 600 od zdrowego dawcy, przy czym tylko w ok. 200 przypadkach do przeszczepu wykorzystano komórki szpiku pobrane od rodzinnych dawców, a w ok. 400 od zgodnych dawców niespokrewnionych (dzięki krajowemu i międzynarodowemu rejestrowi).

W krakowskiej klinice wykonano 80 przeszczepów szpiku od dawców niespokrewnionych, w tym w 70% komórki szpiku pochodziły od dawców polskich, w 16 przypadkach od dawców niemieckich, w dwóch od dawców z USA i w pojedynczych od dawców z Francji, Kanady, Izraela, Anglii i Włoch. Również w krakowskiej klinice pobrano od zgodnych niespokrewnionych dawców komórki macierzyste szpiku dla 129 polskich biorców, a także dla chorych m.in. z USA (110), Niemiec (63), Francji (20), Wielkiej Brytanii (15), Włoch (14), Rosji (12), Czech (12), Turcji (10), Holandii (8), Australii (6), Słowacji (7), Izraela (2), Kanady (5). W sumie w ciągu trzech lat pobrano komórki macierzyste szpiku dla 475 chorych.

FOT. SEBASTIAN JANKOWSKI

Strony: 1 2 3 4

Wydanie: 2016, 28/2016

Kategorie: Zdrowie

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy