Po wojnie zbrodniarze hitlerowscy uciekający przed wymiarem sprawiedliwości największą pomoc uzyskali w Egipcie i Syrii Według powszechnej opinii uciekający po klęsce III Rzeszy naziści najczęściej jako nową ojczyznę wybierali kraje Ameryki Południowej. Argentyna, Urugwaj czy Brazylia miały być przystankiem na drodze do budowy IV Rzeszy i kontynuacji wizji, którą Adolf Hitler zaszczepił w milionach umysłów. Opowieści o ucieczce Hitlera czy Martina Bormanna na pokładzie łodzi podwodnej do Argentyny przez lata stanowiły pożywkę dla łowców sensacji. W rzeczywistości najbardziej znanymi nazistami, którzy uciekli do Ameryki Południowej, byli Adolf Eichmann, Josef Mengele i Klaus Barbie. Kierunek Bliski Wschód To wcale nie Ameryka Południowa była miejscem, gdzie zbrodniarze wojenni i członkowie partii nazistowskiej najczęściej szukali schronienia. W Ameryce Łacińskiej znalazło się od 180 do 800 nazistów. Prawdziwą ich przystanią okazały się kraje Bliskiego Wschodu, gdzie według różnych źródeł przebywało ok. 4 tys. oficerów i funkcjonariuszy nazistowskiego reżimu. Słynny tropiciel niemieckich zbrodniarzy Szymon Wiesenthal szacował w 1967 r., że na terenie krajów arabskich przebywa 5-6 tys. uciekinierów będących częścią machiny wojennej III Rzeszy. Nasuwa się pytanie, dlaczego akurat świat arabski był tak chętny do ukrycia osób ściganych przez międzynarodowy wymiar sprawiedliwości. Odpowiedź wydaje się prosta: nazistów i arabskich oraz muzułmańskich fundamentalistów łączyła nienawiść do Żydów i państwa izraelskiego. Wizja idealnego społeczeństwa, którą nawet po klęsce III Rzeszy chcieli realizować wierni wyznawcy Hitlera, Himmlera czy Goebbelsa, była zbieżna z arabskim światem wolnym od znienawidzonych Żydów i ich Ziemi Obiecanej. Kraje bliskowschodnie stały się azylem dla wielu nazistów, którym zależało na przetrwaniu pierwszej fali „ścigania” przez wymiar sprawiedliwości w końcu lat 40. i w latach 50. Gehlen i Skorzeny Najsłynniejszym nazistą, który działał na Bliskim Wschodzie, był gen. mjr Reinhard Gehlen, twórca i pierwszy kierownik zachodnioniemieckiej służby wywiadowczej BND. Podczas II wojny światowej Gehlen sprawował nadzór nad komórką wywiadowczą na froncie wschodnim – Wydziałem Obce Armie Wschód. Po wojnie przekazał Amerykanom bardzo cenne dokumenty dotyczące krajów Europy Wschodniej i stał się jednym z ulubionych szpiegów Allena Dullesa, szefa Biura Służb Strategicznych (OSS), poprzednika CIA. Pracując dla Amerykanów, nie odmawiał również pomocy wywiadom krajów arabskich. Największą tajemnicą skrywaną przez Gehlena jest jego rola w zamachach na gen. Karola Świerczewskiego, kongijskiego premiera Patrice’a Lumumbę, prezydenta Francji Charles’a de Gaulle’a i w końcu Johna Fitzgeralda Kennedy’ego (sensacyjne teorie łączące Gehlena z powyższymi wydarzeniami opisałem w książce „Wszystkie zbrodnie Ameryki. Krew na rękach obrońców demokracji”). Gehlen skutecznie zareklamował na Bliskim Wschodzie swojego podwładnego Fritza Grobbę. Ten były nazistowski szpieg trafił do Arabii Saudyjskiej, gdzie stworzył Towarzystwo Przyjaźni Zachodnioniemiecko-Arabskiej. Ten sam Grobba chciał przekonać Saudyjczyków do przyłączenia się do państw Osi w trakcie II wojny światowej. Usługi Grobby w pracy i szkoleniu wywiadowczym były bezcenne dla saudyjskiego wywiadu, który zamierzał odegrać ważną rolę w zimnowojennej rozgrywce na Bliskim Wschodzie. Jednym z najbardziej znanych ludzi związanych z zimnowojenną historią Bliskiego Wschodu był Otto Skorzeny, nazywany najniebezpieczniejszym człowiekiem Europy czasów II wojny światowej. Ten ulubiony komandos Hitlera, odpowiedzialny za uwolnienie z niewoli Benita Mussoliniego w 1943 r. i porwanie syna węgierskiego regenta Miklósa Horthyego w 1944 r., działał na rzecz egipskiego wywiadu, jak również wspierał rząd w Kairze w interesach zbrojeniowych, które miały służyć wypracowaniu przewagi militarnej nad państwem izraelskim. Najbardziej zdumiewający jest fakt, że Skorzeny, zatwardziały nazista, został zwerbowany przez Mosad i pomagał Izraelczykom rozpracować i wyeliminować siatkę niemieckich naukowców, którzy nad Nilem zamierzali stworzyć nowoczesne instalacje zbrojeniowe służące do ataku na Izrael. Wszystko to robił, aby zostać skreślonym z listy nazistów ściganych przez Wiesenthala. Naser, Messerschmitt i „Fabryka 333” Prawdziwym „celebrytą”, który działał na Bliskim Wschodzie, był jeden z najbardziej zaufanych ludzi Goebbelsa, propagandzista Joachim von Leers. Po półtorarocznym pobycie w amerykańskim obozie na terenie Niemiec uciekł do Argentyny, gdzie zajął się działalnością pronazistowską i wspieraniem reżimu Juana Peróna. W 1956 r. sprawował nadzór nad antyżydowską kampanią