Burmistrz nam podpadł

Burmistrz nam podpadł

Nazywając mieszkańców gminy Prabuty „wiejskimi przygłupami”, burmistrz Marek Szulc spalił za sobą wszystkie mosty „Głosowaliście na nich, wieśniaki i nadal ich popieracie. Niech wam jeszcze bardziej dadzą w dupę. Dobrze wam tak, wiejskie przygłupy”, komentarz o takiej treści 5 marca zamieścił burmistrz Prabut Marek Szulc pod filmikiem Stowarzyszenia AGROunia, przedstawiającym przepychanki rolników z policją podczas wizyty Mateusza Morawieckiego pod Wrześnią, gdzie premier otwierał wschodnią obwodnicę. Na te słowa burmistrza prawie natychmiast zareagowało stowarzyszenie: „Zapamiętajcie tego człowieka. Zapamiętajcie, jak władze, nawet te lokalne, gardzą ludźmi i swoimi wyborcami. (…) Tak haniebnych słów w stronę AGROunii, rolników, mieszkańców wsi dawno nie słyszeliśmy. Mógł je napisać tylko człowiek, który nie rozumie polskiej prowincji i jej problemów. (…) Wzywamy pana Marka Szulca do przeprosin”. Gmina miejsko-wiejska Prabuty ma ponad 13 tys. ludności, z tego ponad 8 tys. mieszka w mieście. Liczby mogą być niedokładne, bo wiele osób wyjechało za granicę. Po paru dniach od wpisu burmistrza emocje wcale nie opadły. – Z początku nie mogłem uwierzyć, że burmistrz mógł coś takiego napisać – mówi rolnik ze wsi Kołodzieje w gminie Prabuty. – Zanim Szulc objął urząd, wiele lat był

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 16/2021, 2021

Kategorie: Kraj