Jerzy Domański

Powrót na stronę główną
Felietony Jerzy Domański

Władza daje… kontrakty

Gdzieś się rządowi zagubiła jedna z reform. Trzy lata po zmianie mapy administracyjnej kraju reforma samorządowa ciągle pozostaje nie zrealizowanym zapisem intencji. A plany były ambitne. Zapowiadano, że Polska będzie silna samorządami, że społeczności lokalne naprawdę poczują, co znaczy być u siebie. Że dostaną dużą porcję władzy i odpowiedzialności za to, co się dzieje na ich terenie. Drogą do tego miała być decentralizacja administracji i finansów publicznych. Zamiast tego nastąpiła decentralizacja zadań. Rząd i jego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Kpiny z prawa i sprawiedliwości

Bandyci, którzy zdemolowali stadion warszawskiej Legii i kamieniami tłukli policjantów, są już na wolności. Paru z nich zapłaci po 300 zł grzywny i przez jakiś czas nie będzie mogło oglądać meczów Legii. Gdy rok temu miały miejsce podobne ekscesy, minister sprawiedliwości, Lech Kaczyński, zapowiedział, że trzeba będzie zmienić prawo, bo nie można bezkarnie bić funkcjonariuszy władzy państwowej. Obiecał też, że prokuratury będą surowiej traktowały boiskowych chuliganów. Efekt znamy. Skończyło się na słowach ministra Kaczyńskiego.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

O Unii w Sejmie

Gdy tydzień temu przedstawiliśmy Państwu „Przegląd” w nowej szacie graficznej, wiadomo było, że mimo wielu przygotowań tak wielka zmiana musi mieć coś z atmosfery skoku w nieznane. Na szczęście dla nas okazało się, że w basenie, do którego skoczyliśmy, jest woda. Będziemy więc wydawać kolejne numery „Przeglądu” i wprowadzać te zmiany, o których piszecie Państwo w listach i mailach. Bardzo za nie dziękuję. Jestem wdzięczny za każdą opinię i uwagę o naszym tygodniku. Wydarzeniem tygodnia była sejmowa debata nad exposé szefa dyplomacji. Dyskusję zdominowały

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Oby szczęśliwe siódemki

Z dużą tremą, ale też z nie mniejszą nadzieją na aprobatę Czytelników przedstawiam Państwu nasz tygodnik po wiosennym liftingu. Licząc od 20 grudnia 1999 r,. jest to już 77. numer „Przeglądu”. Dwie siódemki są podobno wyjątkowo szczęśliwymi cyframi. Mniej jednak liczę na magię, a bardziej na zawartość tego i kolejnych numerów. Wierzę, że kompetencja i pomysłowość naszych stałych komentatorów, felietonistów, reporterów i rysowników oczarują kolejnych Czytelników. Że do rzeszy wiernych Przyjaciół dojdzie wielu nowych, nie mniej życzliwych. Bardzo

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

MÓJ PRZEGLĄD

Drodzy Czytelnicy! Gdy 20 grudnia 1999 r. ukazał się pierwszy numer naszego tygodnika, zapowiedzieliśmy dość buńczucznie, że będzie to pismo, które już niebawem stanie się trwałym elementem polskiego rynku prasowego. I nie ma co ukrywać, że za tą deklaracją kryło się sporo obaw o to, jak zostaniemy przyjęci przez Czytelników. Czy nasza koncepcja wydawnicza, głoszone poglądy i pomysły redakcyjne spotkają się z Państwa aprobatą? Było przecież wiele powodów do zadawania sobie takich pytań. Startowaliśmy w niecodziennych okolicznościach. Mało

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

“Solidarność” odchodzi, rachunki zostają

Stało się to, co jest naturalną konsekwencją sytuacji w Polsce. Mniejszościowy rząd Jerzego Buzka od ubiegłego tygodnia jest jeszcze bardziej mniejszościowy. Pokład dryfującej łodzi rządowej opuszczają kolejni załoganci. Dzieje się to najczęściej w marnym stylu i z podawaniem przedziwnych argumentów. Nie inaczej było z decyzją Krajowej Komisji NSZZ “Solidarność” o wyjściu ze struktur AWS. Z jednej strony, zapowiedziano, że członkowie “Solidarności” nie będą już uczestniczyć we władzach organizacji politycznych ani tworzonych przez nie komitetach wyborczych, by parę zdań

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

23 września – i wszystko jasne

Prezydent Kwaśniewski uruchomił zegar wyborczy. Znamy już datę wyborów parlamentarnych. W niedzielę, 23 września, parę minut po 20 będziemy znali wyniki wyborów do Sejmu i Senatu. Dopiero wtedy dowiemy się też, czy obecnej większości parlamentarnej opłacało się manipulowanie regułami wyborczymi. Ze strachu przed wynikami sondaży, pokazującymi coraz powszechniejszą ucieczkę wyborców, AWS, UW i Platforma Obywatelska zmieniły metodę obliczania głosów. Stara metoda d’Hondta preferowała ugrupowania najsilniejsze. Sprawdziła się ona w czasie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Rzeczpospolita zapłaci

Zbliżające się ocieplenie najłatwiej poznać po nadlatujących skowronkach. A jak poznać, że nadchodzą wybory? Jeden sposób jest niezawodny. Wystarczy spojrzeć na troskę, a nawet, w niektórych przypadkach, głęboką troskę partii i polityków o warunki życia tzw. szarego człowieka. Jest w tym także pewna prawidłowość. Im partia bardziej związana z władzą, tym większą wykazuje chęć działania dla dobra człowieka. Zbliżające się wybory wyzwalają u polityków partii rządzących (w Polsce trzeba by użyć terminu “opozycyjna partia

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Wizja dla Polski

Tak mocno ugrzęźliśmy w natłoku codziennych, dokuczliwych spraw i doraźnych problemów, że nie starcza czasu, a też pewnie i ochoty, na myślenie o tym, co ma być za rok lub dwa. A cóż dopiero z planowaniem przyszłości tak odległej, jak lat dziesięć czy dwadzieścia. W naszych nerwowych i mało przewidywalnych realiach gospodarczych i politycznych wydaje się to być tylko abstrakcyjną zabawą. A jednak o losach Polski rozstrzygną nie wyniki prawyborów w Nysie, pracowitość lustracyjna sędziego Nizieńskiego czy przepychanki między wieloma frakcjami w AWS. Ta przyszłość w najwyższym stopniu zależeć

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Autobus z maruderami

Święta nie są zbyt szczęśliwym okresem dla AWS. Zaczęło się to już przed Bożym Narodzeniem, gdy politycy tej partii obiecali swoim sympatykom, że odtąd będą już ze sobą dobrze i blisko współpracować. Media obiegła fotografia grupy liderów Akcji, serdecznie ściskających sobie dłonie. Na tych uściskach się zresztą skończyło, bo zawieszenie broni nie dotrwało nawet do Wielkanocy. A większość z bohaterów tamtej fotografii nie spotkała się już przy tradycyjnym jajeczku. Zamiast uścisków mieliśmy wielotygodniowy festiwal pomówień, epitetów i oskarżeń.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.