Jerzy Domański

Powrót na stronę główną
Felietony Jerzy Domański

Spadkobiercy zostaną w domu

Złudne okazują się nadzieje, że okrągła – 20. rocznica Polskiego Sierpnia będzie okazją do ogólnonarodowej refleksji i poważnej debaty nad jego nieprzemijającymi warto­ściami. Zamiast tego mamy pokaz wypinania piersi do orderów przez kombatantów ostatniej godziny. Przez ludzi obecnej władzy, o których wówczas nikt nie słyszał. Po raz kolejny marnujemy więc wielką szansę przypomnienia Europie i światu, że właśnie tu, nad Wisłą, rozpoczął się historyczny proces rozmontowywania układu jałtańskiego. Amnezja świata, który coraz rzadziej pamięta o polskim Sierpniu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Honor na niby

Reforma oświatowa uchodziła dotychczas za najlepiej przygotowaną z całego pakietu reform rządu Buzka. Tak było do ubiegłego tygodnia. Przyjmujący te oceny za dobrą monetę statystyczny Polak przestał mieć złudzenia. No bo jeśli w najlepiej przygotowanej reformie dzieją się takie rzeczy jak niedoszacowanie wydatków o 800 mln zł, to jak jest gdzie indziej? Minister edukacji, Mirosław Handke, po wielu tygodniach lekceważenia sygnałów płynących z kuratoriów i szkół, oraz zapewniania, że wszystko jest w najlepszym porządku, przyznał się do błędu.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Zygzakiem do Unii

Wyniki najnowszego sondażu CBOS w sprawie integracji Polski z Unią Europejską dają wiele do myślenia. 30 proc. Polaków popiera wejście naszego kraju do Unii, 29 proc. jest temu przeciwna, a aż 41 proc. nie ma jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. Skąd bierze się ten rosnący sceptycyzm Polaków? I to już nie tylko wśród rolników. Jak duży wpływ na takie nastroje społeczne mają zaniechania i błędy rządu Buzka, który przez całe lata nie był w stanie skonstruować spójnego rządowego systemu organizacyjnego.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Tygrys czy balon

Mimo niecodziennego wydarzenia, jakim była jednoczesna nieobecność w kraju czterech najwyższych rangą dostojników państwowych, nie zanotowano żadnych oznak paniki. A złośliwi mówią, że nawet wręcz odwrotnie. No cóż, pielgrzymka do Rzymu miała swoje prawa. I choć jej skutki ocenimy dopiero za jakiś czas, warto pamiętać o apelu Jana Pawła II, by “wprowadzenie słusznych reform gospodarczych dokonywało się z pożytkiem dla wszystkich, zwłaszcza dla najbiedniejszych” i by “stale wracać do idei opcji preferencyjnej na rzecz ubogich

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Przestrogi Gűntera Grassa

Coraz więcej czarnych chmur gromadzi się nad środowiskiem dziennikarskim w Polsce. Tak rzadko piszemy o własnych problemach, że opinia publiczna niewiele wie o realnych nastrojach ludzi “czwartej władzy”. Niewiele wie o łamaniu zawartych umów, ograniczaniu niezależności gazet i licznych próbach ubezwłasnowolnienia dziennikarzy przez pracodawców. Nie tylko dziennikarze setek terenowych gazet, lokalnych stacji radiowych i telewizyjnych, ale także wielu z tych największych mediów doświadcza na własnej skórze powszechnego łamania prawa pracy i braku jakichkolwiek kryteriów zatrudniania

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Futbol mógłby być piękny

Susza. Niespotykane od lat upały. Początek kampanii prezydenckiej. Nie mający końca korowód problemów z rządem Jerzego Buzka. Jest więc o czym pisać. I pewnie warto byłoby zająć się tymi sprawami. Ale nie teraz, gdy trwają mecze finałowe Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Zawody w jakiejś mierze historyczne, bo po raz pierwszy mecze rozgrywane są w dwóch krajach: Belgii i Holandii. Mamy więc już dosłownie futbol bez granic. Miliony kibiców rozumieją, że inne niż mecze sprawy muszą zejść na dalszy plan.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Rywalizacja zamiast wojny

Najdalej za cztery miesiące będziemy znali nazwisko nowego prezydenta RP. Jednak dla 78% Polaków ankietowanych przez CBOS już dziś nie ulega wątpliwości, że będzie nim w dalszym ciągu Aleksander Kwaśniewski. Od wielu miesięcy jest przecież niekwestionowanym liderem wszelkich rankingów. Na jego pozycję wpływa równomiernie wysokie poparcie wszystkich grup społeczno-demograficznych. Poparcie niezależne od wieku, wykształcenia, poziomu dochodów i miejsca zamieszkania. Warto jednak przy tym zauważyć, że częściej popierają go kobiety niż

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Co złego, to nie my

Historia się powtórzyła. Po raz drugi w tym dziesięcioleciu ugrupowania prawicowe nie były w stanie udźwignąć odpowiedzialności za sprawowanie władzy. Ciągły brak większości parlamentarnej dla poparcia wcześniej uzgodnionych programów rządowych musiał się zakończyć rozpadem koalicji AWS i UW. Stało się więc to, co było do przewidzenia. I dziś, gdy nad tym rozwodem rozpaczają głównie politycy AWS, sprawiający wrażenie mocno zaskoczonych decyzją UW, warto zobaczyć, jaka jest reakcja społeczeństwa na te wydarzenia. Najczęściej jest to obojętność

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Chocholi taniec koalicji

Gdy w ubiegłym tygodniu na okładce “Przeglądu” i w tekście pt. “Jak dzieci” pokazaliśmy liderów AWS i UW bawiących się w piaskownicy, bałem się, że przeszarżowaliśmy. Okazało się jednak, że nie doceniłem rządzącej nami klasy politycznej. Kolejne dni kłótni koalicyjnych, styl kierowania państwem i poziom publicznych wynurzeń polityków AWS i UW bardzo uwiarygodnił satyryczną wizję naszego grafika. Dziś, gdyby przyszło oddać sedno wydarzeń politycznych, trzeba byłoby sięgnąć do innej symboliki. Może do chocholego tańca, a może do Witkacego? Czy możliwe

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Rozwód z orzekaniem winy

Coraz więcej wskazuje na to, że zawarte 30 miesięcy temu małżeństwo AWS i UW dobiega końca. Nie bardzo jest czego żałować. Szkoda jednak, że finałowi tego związku towarzyszą zachowania tak mocno bulwersujące opinię publiczną, która przecież niejedno już ostatnio widziała. Choć – z drugiej strony – początek tego związku też nie był sielankowy. To nigdy nie było małżeństwo z miłości. Wystarczy wspomnieć atmosferę z czasu kampanii wyborczej, kiedy to obie partie nie szczędziły sobie razów. Już

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.