Jerzy Domański
Szalupowe nastroje urzędników
Listopad to nie jest pora radosnych uniesień i przypływu optymizmu. Kaprysy pogody i zwiększona podatność na stresy w zupełności wystarczają, by czuć się podle. A co dopiero, gdy na to wszystko nakładają się kolejne porcje złych wiadomości. Popatrzmy, jakie sygnały wysyłają do nas ostatnio politycy. Trwają coraz bardziej jałowe spory o przywództwo i nowy kształt AWS. Jak można za nimi nadążyć, skoro politycy AWS zmieniają swoje miejsca i poglądy szybciej, niż trwa druk naszego tygodnika. My nie nadążamy. A czy zdążą
Amnezja odnowicieli
Co wynika z wielotygodniowej walki o przywództwo w Akcji Wyborczej Solidarność? Bardzo niewiele. Zwłaszcza gdyby jej skutki mierzyć liczbą występów telewizyjnych lidera SKL, Jana Marii Rokity, próbującego za pośrednictwem mediów obalić Mariana Krzaklewskiego. Wielce to naiwny pomysł. Zaskakująco naiwny jak na renomę wytrawnego gracza, którą cieszy się szef SKL. Wyraźnie widać, że dzisiejsi opozycjoniści Krzaklewskiego nie docenili talentów matematycznych i zmysłu konstruktorskiego szefa “Solidarności”. A ten tak ustawił reguły wyborcze w AWS, że na dobrą sprawę
Pora na eurorealistów
Kim pan/pani jest? Euroentuzjastą, eurorealistą, a może eurosceptykiem? Na razie takie określenia goszczą głównie w mediach, wystąpieniach polityków i badaniach opinii publicznej. Niebawem trafią także pod strzechy. Nikt nie będzie przecież obojętny wobec coraz bardziej realnego członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Pisząc, że nasz akces do wspólnoty jest coraz bliższy, z założenia wykluczam się z grona eurosceptyków. Negocjacje w sprawie członkostwa Polski wchodzą w etap decydujący dla terminu i warunków naszego uczestnictwa w tym największym
Po Krzaklewskim… Krzaklewski
Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie. Ta stara maksyma chyba najlepiej oddaje sytuację, w jakiej po wyborach prezydenckich znalazł się Marian Krzaklewski. Paszkwilancka i bardzo brutalna kampania wyborcza, przygotowana przez Wiesława Walendziaka, nie pomogła szefowi AWS. A nawet wręcz odwrotnie. Okazało się, że nie ma takiego sposobu, by w krótkim czasie z najbardziej nie lubianego polityka zrobić faworyta narodu. Że można wydać ogromne pieniądze na spoty reklamowe, billboardy, ogłoszenia i ulotki, a efekt będzie żałosny. Marianowi Krzaklewskiemu
Zwycięstwo w dobrym stylu
Aleksander Kwaśniewski odniósł wielki osobisty sukces. Będzie prezydentem RP w drugiej kadencji. Otwarcie popieraliśmy jego kandydaturę. Cieszymy się więc z tego sukcesu i gratulujemy zaufania i poparcia Polaków. Mimo bardzo agresywnej i paszkwilanckiej kampanii, jaką prowadził sztab Mariana Krzaklewskiego, większość Polaków poparła sposób sprawowania urzędu i program prezydenta Kwaśniewskiego. Wynik wyborów nie jest, oczywiście, niespodzianką. Potwierdziły się wcześniejsze sondaże i prognozy. Prezydent wygrał z ogromną przewagą. Oprócz niego powody do satysfakcji może
Dlaczego Kwaśniewski
Z a kilka dni w wyborach prezydenckich zadecydujemy, kto będzie prezydentem RP na najbliższe pięć lat. Ten wybór to nasza suwerenna decyzja. W demokratycznym kraju wybory dla każdego obywatela są szansą na powiedzenie tego, co naprawdę myśli. Poprzez kartkę wyborczą ujawniamy nasze preferencje programowe i obdarzamy zaufaniem konkretnych ludzi. To wielkie i ważne prawo obywatelskie. Ale także odpowiedzialność. Nieobecność przy urnie to zdanie się na przypadek. Na opinie innych. Wybory prezydenckie to zbyt ważna sprawa, by ją oddać walkowerem. Zwłaszcza
Co by tu jeszcze spaprać?
Co radzi policja kobietom, które znajdują się w niebezpieczeństwie? W żadnym wypadku nie powinny krzyczeć: Ratunku!, bo szanse na pomoc są znikome. Trzeba głośno krzyczeć: Pożar! Pożar! Wiele wskazuje na to, że z takiej metody coraz częściej korzystają instytucje rządowe, mające problemy z wynikami kontroli. Ostatnio rozwiązał się istny worek ataków na Najwyższą Izbę Kontroli. Najmocniej zareagowała Ewa Lewicka, pełnomocnik rządu ds. reformy emerytalnej. W prokuraturze złożyła doniesienie o przestępstwie prezesa Izby. Wicepremier Komołowski nie wpuścił
Z oddali lepiej widać
Odszedł Jerzy Giedroyc – Wielki Polak, Człowiek Niezłomny, Redaktor. Miał bezprecedensowy wpływ na życie intelektualne Polaków w ostatnim półwieczu. Liczono się z Jego opiniami, co wcale nie znaczy, że robiono to, co radził. Był jednoosobową instytucją, z niczym nieporównywalną, nie mającą odpowiednika w całej naszej historii. Udała Mu się rzecz nadzwyczajna. Mariaż polityki i kultury. W Maisons Laffitte pod Paryżem skupił wokół siebie ludzi niezwykłych. Ich praca przyniosła imponujący dorobek. Ponad 500 tomów Biblioteki
Zjedli kiełbasę wyborczą
Za kilkadziesiąt godzin na murawę stadionu w Sydney wyjdą uczestnicy olimpiady. Mająca już ponad sto lat idea barona Pierre’a de Coubertina, święci coraz większe triumfy. Jest kapitalnym wydarzeniem nie tylko sportowym, ale też medialnym i politycznym. Transmisje telewizyjne z zawodów przyciągają przed telewizory miliardy widzów, którzy obserwują i oceniają każdy ruch sportowców. I choć dla sportowców sam udział w igrzyskach jest już nobilitacją, gdyż aby wyjechać do Sydney, musieli wygrać rywalizację z wieloma konkurentami, to na olimpiadzie chcą czegoś
Testament Września
Przy okazji obchodów 20-lecia Sierpnia dziennikarze często pytali młodych ludzi, którzy wówczas przyszli na świat, o to, z czym im się ta rocznica kojarzy. Dla większości pytanych była to już tylko zamierzchła historia. Mało kto potrafił wyjść poza obiegowe frazesy. Takie są konsekwencje nie tylko upływu czasu, ale przede wszystkim sposobu, w jaki traktujemy wydarzenia historyczne, nawet te najważniejsze. Ściąganie z pomników i babranie się w niezliczonych pomówieniach powoli staje się, jeśli nie polską normą, to ciężką chorobą. Coraz