Wydarzenia

Powrót na stronę główną
Wydarzenia

UOP przeciwko prezydentowi

I Aleksander Kwaśniewski, i Lech Wałęsa nie byli agentami SB. Lustracyjną intrygę przeciął sąd I Aleksander Kwaśniewski, i Lech Wałęsa mogą odetchnąć z ulgą i rzucić się w wir wyborczej kampanii. Lech Wałęsa nigdy nie współpracował z SB – orzekł w piątek, po godzinie 16:00 Sąd Lustracyjny. Aleksander Kwaśniewski złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne – to z kolei orzeczenie z czwartku, z godziny 15:00. Tym samym zakończony został krótki, ale jakże psujący krew, lustracyjny epizod prezydenckiej kampanii. Dwóch prezydentów

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wydarzenia

Rządy UOP-u

Służby specjalne grożą politykom: nie wiecie, co możemy na was znaleźć, nie wiecie, co na was schowaliśmy, więc się pilnujcie Marek Gumowski, szef sztabu wy­borczego Lecha Wałęsy, mówi wprost: “Scenariusz lustracji byłego prezydenta zaplanowano w centrum decyzyjnym AWS”. Gumowski chętnie rozwija swoją myśl: Sąd Lustracyjny orzeka na podstawie materiałów, które przesyła mu UOP. I UOP, żonglując ty­mi materiałami, jedne przesyłając teraz, inne później, wpływa na tempo lustra­cji Wałęsy i na atmosferę, która wokół niej narasta.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wydarzenia

Nie będę słuchał Bezpieki

Dlaczego mnie i każdego obywatela tego kraju uważa się za idiotę? Przecież my tej zniewagi, że nas za durniów uważają, nie wybaczymy Jak pan traktuje to, co wczoraj słyszał pan o Lechu Wałęsie? To, co słyszał dzisiaj o Aleksandrze Kwa­śniewskim? O co tu chodzi, kto do czego zmierza? Kto za tym stoi? –     Jest krótki czas, parę tygodni, na postępowanie lustracyjne w stosunku do kandydatów na prezydenta. Niech pan sobie wyobrazi, że w tym czasie napłynęły tak zwane kwity, które nagle się znalazły, na urzędującego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wydarzenia

Polowanie na prezydentów

Przez ostatnie dwadzieścia lat SB i UOP zbierały kwity na Kwaśniewskiego Czy tajny współpracownik SB w redakcji „Życia Warszawy” o pseudonimie “Alek” to Aleksander Kwaśniewski? Zaprzecza temu prezydent. – Nigdy nie pracowałem, ani nie współpracowałem z SB – mówi. – Nigdy nie pracowałem w „Życiu Warszawy”. Teoretycznie więc sprawa już dawno powinna być zamknięta – Kwaśniewskiego nigdy nie było w „Życiu Warszawy”, więc ów mityczny “Alek” to inna osoba. Tymczasem zastępca Rzecznika Interesu Publicznego, Krzysztof Lipiński, upiera się, że “nie można wykluczyć

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wydarzenia

Prowokacja

Wygląda na to, że obóz polityczny Mariana Krzaklewskiego uznał, iż każdy najpodlejszy nawet chwyt w walce o władzę jest usprawiedliwio­ny – jeśli pozwala przeciwnika kopnąć, zelżyć, obrazić czy obrzucić błotem oszczerczych pomówień. To mocne słowa, ale trudno bez emocji mówić o tym, co działo się w ostatnimtygo­dniu wobec Aleksandra Kwaśniew­skiego. Odnalezione nie wiadomo skąd tzw. kwity na prezydenta, podrzucone przez kierownictwo Urzędu Ochrony Państwa do Sądu Lustracyjnego, wywołały wstrząs nawet u osób, które do tej pory przekonywały, że wymyślona przez prawicę

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wydarzenia

Cztery reformy i pogrzeb

Twórcy “wielkich reform” rządu Buzka odeszli. Rachunek zapłaci kto inny Minister Handke podał się do dymisji. Powód tego kroku jest powszechnie znany – Ministerstwo Edukacji źle wyliczyło kwotę, którą otrzymać mieli nauczyciele w wyniku nowelizacji Karty Nauczyciela. Ministerstwo pomyliło się, bagatela, o około 800 mln złotych. Okazało się więc, że reforma edukacji, którą Handke przeprowadził, opierała się na błędnych wyliczeniach i że budżet państwa musi znaleźć setki

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wydarzenia

Czy ustawa uwłaszczeniowa jest sprawiedliwa i możliwa do przeprowadzenia?

Prof. Tadeusz Zieliński, b. Rzecznik Praw Obywatelskich To jest absolutnie błędna ustawa, która powinna zostać zawetowana przez prezydenta albo przekazana do Trybunału Konstytucyjnego w celu stwierdzenia jej zgodności z ustawą zasadniczą. Nie można odebrać samorządom, spółdzielniom i zakładom pracy ich własności. Nie mam też wątpliwości, że ustawa jest niesprawiedliwa wobec osób, które nabyły wcześniej mieszkania kosztem wielkich wyrzeczeń, a teraz okazuje się, że byliby potraktowani tak samo jak ludzie uwłaszczeni. Nie wiadomo też, jak byłaby

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wydarzenia

Trafiony uwłaszczony

Na ustawie uwłaszczeniowej zarobią przede wszystkim ci, co już mają niemało. Ale nie tylko oni “Moc bieli” – głosi reklama pewnego proszku. Zaiste, wielka jest moc Bieli Adama, która objawiła się przy okazji głosowania nad prawem o powszechnym uwłaszczeniu. Skromny profesor z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego doprowadził do stworzenia ustawy, którą przyjął Sejm, mimo gromów od pierwszej chwili sypiących się na ten projekt. Charakterystyczne, że najostrzejsze słowa krytyki padły ze strony autorytetów ekonomicznych po prawej i lewej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wydarzenia

Zagórny na celowniku

Obiecano mu, że jak już trafi do więzienia, to go tam wykończą 14 lipca miał się stawić w jeleniogórskim areszcie, by odbyć 15-miesięczną karę więzienia. Tak orzekł sąd w Jastrzębiu, skazując Mariana Zagórnego – przewodniczącego Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność za wysypywanie importowanego zboża na granicy w Muszynie. Zagórny jednak do aresztu nie przybył. Dziennikarzom powiedział, że nie będzie respektował postanowień wymiaru niesprawiedliwości. Czterdziestolatek. Szczupła, ascetyczna twarz, krótko ostrzyżone włosy; takiż zarost. Za paskiem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wydarzenia

Jak okiełznać dziki kapitalizm

Czy mogło być inaczej? Czy dobrze wykorzystaliśmy nasze 10 lat? Co możemy zmienić? Jacek Kuroń znów wsadził kij do politycznego mrowiska. “Mogło być inaczej – napisał w artykule “Jak upadł realny socjalizm” opublikowanym 1 lipca w “Gazecie Wyborczej”. – Gdybyśmy my, działacze dawnej “Solidarności”, potrafili na progu niepodległości zainicjować ruch samorządności pracowniczej i szeroki społeczny ruch transformacji własnościowej, mielibyśmy szansę nie dopuścić do uwłaszczenia starej nomenklatury i nowej biurokracji”. I konkludował: “To

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.