PRO
Joanna Mikuła, dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych
Tak. Nasza rekomendacja dla samorządów jest jasna. Ograniczenie dostępności piwa na plażach służy zdrowiu publicznemu, powoduje spadek spożycia i zmniejszenie szkód związanych z alkoholem. Lepiej na plaży wypić colę niż piwo, bo alkohol źle się łączy z kąpielą, osłabia refleks i inne reakcje fizjologiczne, więc wskakiwanie do wody po wypiciu często skutkuje utonięciami. Jeśli samorządy postanowią inaczej i dopuszczą sprzedaż piwa na plaży, to będzie dziwne.
KONTRA
Danuta Gut, dyrektor Zarządu Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego w Polsce Browary Polskie
Jestem przeciwna temu zaskakującemu pomysłowi. Wszyscy wiemy, że jest to napój sezonowy, a nikt nie może mu odmówić własności orzeźwiających. Latem wiele osób chętnie usiądzie, porozmawia, odpocznie przy piwie, bo ten napój integruje, zbliża do siebie. Wykreślenie go ze sprzedaży w okresie największego zapotrzebowania sprawiłoby wielką przykrość smakoszom. Oczywiście, należy bacznie się przyglądać, komu ten napój jest sprzedawany, ale to już zupełnie inna sprawa.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy