Jedź i nie łam się

Narciarze najczęściej mają urazy nóg, snowboardziści – barków, łokci i nadgarstków Niedzielni sportowcy na stokach są najbardziej narażeni na urazy. Ich mięśnie i kości nie są przygotowane do wzmożonego wysiłku przez dwa tygodnie ferii. Efekt? W tym okresie, gdy wszyscy, bez względu na wiek, umiejętności i możliwości kondycyjne oddają się zimowym szaleństwom, służby medyczne notują największą liczbę potłuczeń, zwichnięć, skręceń i złamań. Zwichnięcie A skręcenie Wbrew obiegowym opiniom zwichnięcie i skręcenie to nie to samo. – Skręcenie to uszkodzenie stawu – mamy z nim do czynienia wtedy, gdy w wyniku urazu dojdzie do naciągnięcia, naderwania lub całkowitego zerwania aparatu więzadłowo-torebkowego. Najczęściej zdarza się skręcenie stawu kolanowego i skokowego. Skręcenie jest mniej groźne niż zwichnięcie, gdyż nie zostaje rozerwana torebka stawowa i dzięki elastyczności więzadeł dość szybko staw powraca do normy. – Zwichnięcie to przemieszczenie się jednej powierzchni stawowej względem drugiej. – Stłuczenie – to na ogół uraz tkanek miękkich, w wyniku którego powstaje siniak bądź krwiak. Najpoważniejszym urazem jest złamanie. Dzielimy je na: zamknięte (skóra dokoła złamanej kości jest nienaruszona) i otwarte (kość przebija skórę). Wszystkim tym urazom towarzyszą podobne objawy: ból, obrzęk, krwiak, zaczerwienienie, ograniczenie ruchomości. W przypadku złamania w miejscu, w którym kończyna normalnie jest nieruchoma, pojawia się ruchomość, poza tym widoczne może być zniekształcenie kończyny. Snowboardziści najczęściej łamią sobie bark, łokieć, nadgarstek, a narciarze – nogi. Najłagodniej los obchodzi się z łyżwiarzami, którzy znacznie rzadziej, mimo wielu upadków, łamią sobie kończyny; poślizg na lodzie łagodzi skutki upadku. Pomoc – Jeżeli doszło do skręcenia, zwichnięcia, mocnego stłuczenia czy złamania w kostce lub stopie, poszkodowanemu należy jak najszybciej zdjąć but. Powstający obrzęk to uniemożliwi. Jeżeli potłuczona jest ręka, trzeba zdjąć biżuterię, obrączkę, zegarek. Ucisk puchnącego miejsca zaburza krążenie. – Nie wolno starać się rozruszać bolącego, uszkodzonego stawu czy kończyny, gdyż ruch może sprawę pogorszyć, jeśli jest to np. złamanie. – Uszkodzoną kończynę należy unieść i unieruchomić. Rękę najlepiej umieścić na temblaku, zrobionym choćby z szalika czy paska, bolącą stopę czymś podeprzeć. Jeżeli podejrzewamy złamanie, kończynę trzeba prowizorycznie unieruchomić np. narciarskimi kijkami (wzdłuż kończyny układamy kijki tak, by ją z obu stron usztywniały i przymocowujemy np. szalikiem). – Jeżeli ból jest mocny, możemy go złagodzić, okładając bolące miejsce śniegiem lub lodem (ale nie bezpośrednio na skórę, bo można spowodować odmrożenie). – Jeżeli bandażujemy uszkodzoną kończynę, uważajmy, by bandaż nie uciskał zbyt mocno, gdyż może wtedy dojść do niedokrwienia. – Jeżeli poszkodowany nie może stanąć na bolącej nodze lub ruszyć uszkodzoną ręką – wzywamy ratowników, którzy mają specjalne akie (sanki – łódki). Jedynie oni zwiozą go bezpiecznie, nie narażając złamanej kości na przemieszczenie. W czasie narciarsko-snowboardowych szaleństw warto więc mieć przy sobie telefon komórkowy, by natychmiast wezwać pomoc. Jaki gips Zwichnięcie wymaga unieruchomienia w gipsie na 10-14 dni, potem potrzebna jest rehabilitacja. Przy skręceniach nie w każdym przypadku konieczny jest gips, niekiedy wystarcza usztywnienie za pomocą elastycznego bandaża itp. Jeżeli doszło do skręcenia w stawie skokowym lub kolanowym, na ogół potrzebna jest rehabilitacja. Przy złamaniu gips zakłada się zwykle na sześć tygodni. Czasem niezbędny jest zabieg chirurgiczny (patrz ramka). Po zdjęciu gipsu czeka chorego rehabilitacja. Tradycyjny gips założony na złamaną nogę waży 3-4 kg, na rękę czy bark od pół do jednego kilograma. Nie wolno go zamoczyć, bo rozmięknie – trudno więc z gipsem się umyć. Jest sztywny, więc niemożliwe jest wykonywanie owiniętą nim kończyną jakichkolwiek ruchów. Ponadto sztywne unieruchomienie powoduje zanikanie fizjologicznego napięcia mięśni, a brak zewnętrznych impulsów nerwowych prowadzi do spadku masy mięśniowej. Dzisiaj w większości przypadków gips można zastąpić lekkim, wygodnym i odpornym na uszkodzenia opatrunkiem syntetycznym, wykonanym z włókien szklanych nasączonych żywicą. Jest on odporny na zamoczenia (nie rozmięknie w wodzie), więc pacjent może bez obawy w nim się kąpać. Trzeba go jedynie wytrzeć ręcznikiem do sucha, a warstwę wewnętrzną wysuszyć np. suszarką do włosów. Opatrunek lepiej też przepuszcza

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 05/2001, 2001

Kategorie: Zdrowie