Każdy sobie rzepkę skrobie

Każdy sobie rzepkę skrobie

Lewica jest podzielona wewnętrznie jak nigdy

Wydaje mi się, że niewielu członków Lewicy wierzyło we wspólny start z Platformą Obywatelską w wyborach samorządowych. Mówię tutaj o lokalnych strukturach Nowej Lewicy. Zapewne jedynie rada krajowa partii żywiła złudzenia. PO nie ma żadnego interesu w tworzeniu takiej koalicji. Jak pisze Robert Walenciak w tekście „Krótka historia niezawartej koalicji”, Platforma mogła jedynie stracić na wiązaniu się z Lewicą, bo ta po połączeniu się z Wiosną dołuje.

Rozmawiałem z paroma aktywnymi do niedawna członkami SLD na Podkarpaciu, którzy nie wstąpili do Nowej Lewicy z powodu fuzji z Wiosną. Co więcej, nawet ci, którzy z partii nie wystąpili, przeszli w stan uśpienia lub opuszczają Lewicę. Powodów jest kilka. Starsi członkowie, ci z korzeniami w SLD, pamiętają czasy, gdy partia mogła rządzić nawet samodzielnie, zdobywając w wyborach 42% głosów, ostatnio zaś ocierała się o próg pozwalający wprowadzić do Sejmu swoich posłów, a raz nawet nie weszła do Sejmu. Pamiętają także określoną przez Czarzastego i Biedronia zasadę pół na pół co do liczby przedstawicieli obu partii we władzach. W ten sposób liczący grubo ponad 1000 członków SLD na Podkarpaciu musiał oddać prawie połowę miejsc w zarządzie i radzie wojewódzkiej liczącej ok. 100 członków Wiośnie. Pamięta się też Czarzastemu usuwanie z partii sprzeciwiających się jego zdaniu. Dawni członkowie SLD nie zapomnieli również, jak  Biedroń po wyborze na europosła zapewniał, że po dwóch miesiącach odda mandat, bo on nie startował dla profitów. Pamięta się też Biedroniowi, jak wymusił na Lewicy zmianę na pierwszym miejscu listy wyborczej do Sejmu na Dolnym Śląsku, wsadzając tam swojego partnera.

Cały tekst można przeczytać w „Przeglądzie” nr 7/2024, którego elektroniczna wersja jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty

Autor był szefem SLD w powiecie bieszczadzkim, członkiem, a następnie sekretarzem Rady Wojewódzkiej SLD.

Wydanie: 07/2024, 2024

Kategorie: Opinie

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy