Koryciarze

Koryciarze

Afera KNF pokazuje partię Kaczyńskiego jako kolejną ekipę, której chciwość przesłania wszystko inne, także instynkt samozachowawczy Aferę podsłuchową w Komisji Nadzoru Finansowego i to, co się wokół niej w minionym tygodniu działo, trzeba rozpatrywać na kilku płaszczyznach. Po pierwsze, pokazuje ona jakość państwa PiS i jego kadr, po drugie, wewnętrzne podziały w rządzącej partii. Po trzecie, jest opisem obecnych czasów. Po czwarte, możemy z niej wiele wywnioskować na temat taktyki opozycji, a raczej jej największej partii – Platformy Obywatelskiej. Samo wydarzenie było już wielokrotnie opisywane, więc tylko tytułem przypomnienia. Wiosną tego roku do gabinetu Marka Chrzanowskiego, przewodniczącego KNF, poproszony został Leszek Czarnecki, właściciel m.in. Getin Noble Banku i Idea Banku. Na rozmowę w cztery oczy. Czarnecki przeczuwał, że to może być dziwna rozmowa, więc wziął ze sobą dyktafony. I jeden z nich nagrał rozmowę. Podczas niej Chrzanowski miał złożyć propozycję korupcyjną. Powiedział, że jest plan przejęcia Getin Noble Banku za złotówkę, jako zagrożonego upadłością. Ale on tego nie popiera, on jest za programem naprawczym. A w celu lepszej realizacji tego programu rekomendował prawnika Grzegorza Kowalczyka. Miał też sugerować jego zarobek – powiązany z wynikiem banku, suma ta oscylowała –

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2018, 47/2018

Kategorie: Kraj