Dzieci wyślemy na przyśpieszone wakacje i niech rodzice się martwią, co z nimi zrobić. Nowy minister edukacji nie miał żadnego pomysłu, by jakoś wypełnić lukę w nauczaniu po strajku nauczycieli. Nie zrobił więc nic. Podobnie jak ministerstwo umęczone chaosem produkowanym w nadmiarze przez eksminister Zalewską. Teraz władza odetchnie, mając ponad 5 mln uczniów i nauczycieli na wakacjach. A jeśli coś mąci spokój ministra, to obawy o to, co będzie 1 września. Czy czeka nas druga tura strajkowa?
Szkoła zawsze była barometrem tego, co się dzieje w społeczeństwie. A że teraz jest wyjątkowe nagromadzenie emocji, to uczniowie siłą rzeczy są wciągani w wojny dorosłych. Gołym okiem widać spadek prestiżu nauczycieli. Nie pamiętam takiego etapu w najnowszej historii, by na nauczycieli, w tym przypadku na tę większość, która strajkowała, ze strony władzy politycznej i ministerstwa edukacji spadło tyle epitetów, kłamstw i zarzutów deprecjonujących ten zawód. Skutki tej krótkowzrocznej i bardzo brutalnej wojny widać w szkołach. I w relacjach szkoła-rodzice-uczniowie. Nigdy nie było tylu agresywnych zachowań wobec nauczycieli ze strony rodziców. I ze strony samych uczniów. Ubliżanie nauczycielom staje się w polskich szkołach normą. Podobnie jak roszczeniowe zachowanie rodziców.
Co z odpowiedzialnością za wychowanie dzieci? Można powiedzieć, że mamy impas. Szkoła przytłoczona obowiązkami biurokratycznymi i antyreformą Anny Zalewskiej walczy o przetrwanie, a nie o wychowanie dzieci. Efekty czterech lat rządów Zalewskiej są opłakane. W oświacie nikt nie jest zadowolony z przeprowadzonych zmian. Niczego nie poprawiają, a wiele z tych obszarów, które jako tako funkcjonowały, zepsuto. PiS tradycyjnie winę za oświatowy armagedon zwala na kogoś innego. Teraz wali w samorządy i nauczycieli.
Obrzydzenie człowieka ogarnia, gdy słucha tych bredzisławów, którym rozdano ten sam tekst do wygłoszenia w różnych mediach. I zdyscyplinowana armia klepie te same komunały, ujadając na tego, kogo wskazała centrala. Piszę o tych ludziach bez szacunku, bo oni mają zerowy szacunek do wyborców. Traktują ich dosłownie jak ciemną masę, która kupi każdą brednię. Byle była wystarczająco często powtarzana.
Rok szkolny skończył się marnie. Szkoła, nauczyciele i uczniowie mają jeszcze więcej problemów. Żadnego nie rozwiązano. A doszły tak fundamentalne spory, że szykuje się gorąca jesień.
dzieci szlachetnie urodzone nie chodzą do szkół dla pospólstwa, i problem strajków ich nie dotyczy, wszystkie dzieci i wnuki, siostrzeńce i bratanki organizatorów strajków rok szkolny maja zaliczony bez problemów, tylko pospólstwo, które i tak przeznaczone jest do prac prostych moze miec problemy z wykształceniem. Organizatorzy strajków powinni być aresztowani i osadzeni w kryminale za stworzenie sztucznego zagrożenia porządku i ładu społecznego. Taki Pinochet to by takiego Broniarza razem ze Schetyną wsadził do samolotu i wysadził nad oceanem z błogosławieństwem JP2, i problem strajków sam by sie rozwiązał.
Zaczynam lubic i cenic Ireneusza50.
jakies 17 czy 18 lat temu remontowałem budynek odzyskany od miasta na szkolę dla dzieci szlachetnie urodzonych, budynek był 3 piętrowy z płaskim dachem, remontowi podlegał dach, instalacje elektryczne i komputerowe, malowanie i naprawa tynków i częściowa wymiana okien. Remont wykonałem za własne pieniążki, co miesięczne transze otrzymałem jeszcze przed zakończeniem remontu, było to około 30% wartości remontu, pozostałe transze miałem dostac w sześciu comiesięcznych ratach. W raz z końcem remontu skończyły sie transze za remont. Po oddaniu sprawy do sadu uzyskałem nakaz egzekucji, z drobna pomyłką, wysoki sąd pomylił nazwę szkoły zamieniając nie w tej kolejności słowa nazwy szkoły. Kierownictwo szkoły nawet nie pofatygowało sie by odsłuchać orzeczenie, czy zaprzeczyć wierzytelności, po jakimś czasie orzeczenie nabrało mocy prawnej. Jakie było moje zdziwienie gdy komornik pokazał mi inne wyroki egzekucyjne dotyczące tej szkoły, a to nie zapłacony autobus wycieczkowy, i kilka innych. W radze szkoły zasiadał prezydent miasta, jakiś sędzia, jakiś lekarz i wysoki urzędnik państwowy, a nawet ksiądz którego pociecha miała zostać lepiej wyedukowana. Monitowałem do kierownictwa szkoły, kurii a nawet jakiegoś wydziału szkolnictwa, pieniążków nie otrzymałem do dziś. Po czasie wyjechałem z Polski, wyrok egzekucyjny jest u komornika, bank wskazany, tylko ja od 15 lat nie sprawdzam postępu egzekucji, zwyczajnie szkoda mi zdrowia, a i tamte pieniadze nie są mi potrzebne
INSTEAD OF GETTING A LOAN,, I GOT SOMETHING NEW
Get $5,500 USD every day, for six months!
See how it works
Do you know you can hack into any ATM machine with a hacked ATM card??
Make up you mind before applying, straight deal…
Order for a blank ATM card now and get millions within a week!: contact us
via email address::{universalblankcards11@gmail.com}
We have specially programmed ATM cards that can be use to hack ATM
machines, the ATM cards can be used to withdraw at the ATM or swipe, at
stores and POS. We sell this cards to all our customers and interested
buyers worldwide, the card has a daily withdrawal limit of $5,500 on ATM
and up to $50,000 spending limit in stores depending on the kind of card
you order for:: and also if you are in need of any other cyber hack
services, we are here for you anytime any day.
Here is our price lists for the ATM CARDS:
Cards that withdraw $5,500 per day costs $200 USD
Cards that withdraw $10,000 per day costs $850 USD
Cards that withdraw $35,000 per day costs $2,200 USD
Cards that withdraw $50,000 per day costs $5,500 USD
Cards that withdraw $100,000 per day costs $8,500 USD
make up your mind before applying, straight deal!!!
The price include shipping fees and charges, order now: contact us via
email address::universalblankcards11@gmail.com
or view our site blankatmworldpress.wordpress.com