Maski już niepotrzebne

Maski już niepotrzebne

To, że w Polsce będą bardzo duże zmiany, było oczywiste od momentu ogłoszenia wyników wyborów. Podobnie jak to, że zostaną przeprowadzone najszybciej, jak się da. Do kompletu brakowało tylko sposobu, jaki PiS obierze, by skutecznie zrealizować planowane czystki. Nie znano też nazwisk ludzi, którzy będą je robić. A to ważne, bo jak wiadomo z historii, kadry rozstrzygają o wszystkim. W gospodarce PiS postawiło na ekipę, która będzie robiła rewolucję po cichu, a w nadbudowie na starych rewolwerowców, ostrzelanych w poprzednim rozdaniu rządowym. Jaki z tego można wyciągnąć wniosek? Ano taki, że zbytniego majstrowania przy gospodarce PiS zwyczajnie się boi. Zwłaszcza na starcie swoich rządów. I tu więcej było przedwyborczych krzyków, niż teraz będzie głębokich zmian. Zrealizowana zostanie, wyśmiewana przez elity, obietnica 500 zł na drugie i kolejne dziecko. Moim zdaniem, to ona przeważyła szalę na korzyść PiS. Niezrealizowanie jej wysadzi ten rząd w powietrze. Dotrzymywana będzie też obietnica powrotu do starego systemu przechodzenia na emeryturę. W pierwszych latach wprowadzone przez PO zmiany i tak miały symboliczne znaczenie. Katastrofa czeka nas dopiero za kilka lat, więc zmartwienie przesunięto na kolejne rządy. Odwrotnie niż z gospodarką postąpiono z resortami, w których planowane są igrzyska. Tu kolejne decyzje kadrowe ogłasza się z takim triumfalizmem, jakby to naród tak długo błagał Prawo i Sprawiedliwość, by wzięło całkowitą odpowiedzialność za państwo, aż ubłagał i teraz nowa władza ma pełny mandat społeczny, by robić, co tylko zechce. Jeśli z takiego przekonania wychodzą zwycięzcy wyborów, to bardzo się mylą. O wygranej PiS zdecydowała ta część elektoratu socjalnego, która została porzucona przez PO. Ale też niestety przez lewicę. Jednak gdy dokładnie policzy się i przeanalizuje wszystkie oddane głosy oraz motywy tej części wyborców, która choć jest aktywna politycznie, to w ostatnich wyborach nie głosowała, wyjdzie nam bardzo wyraźnie, że PiS nie ma mandatu społecznego do przeprowadzania takich zmian, jakich już dokonało. A tym bardziej tych, które chce wprowadzić. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2015, 48/2015

Kategorie: Felietony, Jerzy Domański