Mroczna dusza guru nazizmu

Mroczna dusza guru nazizmu

Jakie informacje kryją znalezione w Stanach Zjednoczonych dzienniki Alfreda Rosenberga? W Stanach Zjednoczonych odnaleziono zaginione dzienniki Alfreda Rosenberga, czołowego ideologa nazizmu, skazanego na śmierć w Norymberdze teoretyka NSDAP. Pracownicy Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie szukali ich przez 17 lat. „Rozwiązaliśmy jedną z największych zagadek okresu powojennego”, cieszył się John Morton, dyrektor Urzędu Imigracji i Kontroli Granicznej Stanów Zjednoczonych (ICE). Powiedział obrazowo, że dokumenty są oknem do mrocznej duszy Rosenberga, który był jednym z architektów zagłady Żydów. Henry Mayer, emerytowany archiwista Muzeum Holokaustu, zasugerował, że być może trzeba będzie zmienić spisaną już historię. Dyrektorka Muzeum Holokaustu Sara Bloomfield powiedziała: „Pamiętniki mają wielkie znaczenie dla zrozumienia, dlaczego doszło do Zagłady, ponieważ dokumentują działania zarówno sprawców, jak i ofiar”. Słowa te padły podczas konferencji w Wilmington w stanie Delaware, w której uczestniczyli także funkcjonariusze FBI, prokuratury oraz Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA. Podczas konferencji pokazano dzienniki Rosenberga, spisane koślawą kursywą na 400, niekiedy luźnych, stronach. Czołowy ideolog hitleryzmu sporządzał zapisy od wiosny 1941 do zimy 1944 r. 2 kwietnia 1941 r. zanotował, że Hitler zaprosił go na kolację. „Mieliśmy więc cały wieczór na przedyskutowanie tego problemu”. Wódz powiedział: „Rosenberg, nadeszła twoja wielka godzina… Niemcy mogą zostać na wieki uwolnione od ciężaru, który przygniatał je nieustannie w różnych postaciach”. Można przypuszczać, że Hitler i jego paladyn omawiali wtedy napaść na ZSRR, „rozwiązanie kwestii żydowskiej” i zdobycie „przestrzeni życiowej na Wschodzie”. Historia nazizmu do zmiany? Niestety, dziennikarze mogli oglądać dokumenty tylko przez dwie minuty, ponieważ w sprawie dzienników toczy się dochodzenie, które ma wyjaśnić, gdzie i na jakiej podstawie były przechowywane. Zapiski Rosenberga przekazano waszyngtońskiemu Muzeum Holokaustu. Ich przeanalizowanie i przygotowanie do wydania zajmie kilka lat. Eksperci zapewniają, że w przeciwieństwie do rzekomych dzienników Hitlera, które w 1983 r. opublikował niemiecki magazyn „Stern”, notatki Rosenberga są autentyczne. Medialna wrzawa, jaka się rozpętała wokół tych dokumentów, świadczy o fascynacji brunatnym imperium zbrodni, która mimo upływu czasu nie może wygasnąć, oraz o tym, jak bardzo ludzie pragną wytłumaczyć absolutne zło, które być może w ogóle jest niewytłumaczalne. Oczywiście nie potwierdzą się przypuszczenia o konieczności ponownego pisania historii. W latach 90. XX w. opublikowano w całości liczące aż 7 tys. stron dzienniki Goebbelsa z lat 1923-1945. Znacznie poszerzyły one wiedzę o III Rzeszy i jej zbrodniach, ale podręczników historii nie trzeba było zasadniczo zmieniać. Tym bardziej nie spowoduje tego 400 stron notatek Rosenberga. Być może jednak zawierają one informacje, które uzupełnią wiedzę o hitlerowskim systemie władzy, zagładzie Żydów i innych zbrodniach. Dzienniki Rosenberga stanowiły materiał dowodowy podczas procesu norymberskiego. Obrońca czołowego ideologa III Rzeszy, Alfred Thoma, miał dostać je do wglądu, ale ostatecznie Robert M.W. Kempner, zastępca głównego oskarżyciela ze strony USA, nie udostępnił adwokatowi tych materiałów. Rosenberg żalił się, że podczas rozprawy wykorzystano tylko strony, które go obciążały, natomiast ukryte zostały te, które zmniejszały ciężar jego winy. Trudno w to jednak uwierzyć, materiał dowodowy przeciw ideologicznemu guru nazizmu był druzgoczący. Rosenberg do końca nie wyrzekł się swoich przekonań. W celi w Norymberdze napisał: „Narodowy socjalizm był europejską odpowiedzią na kwestię stulecia. Był najszlachetniejszą ideą, dla której Niemiec mógł poświęcić wszystkie siły, jakie zostały mu dane. Był prawdziwym światopoglądem socjalnym i ideałem kulturowej czystości opartej na krwi”. Z dostępnych informacji wynika, że po procesie Robert M.W. Kempner potajemnie wywiózł dzienniki Rosenberga do USA. Podobno miał na to zezwolenie Biura Dyrektora ds. Zbrodni Wojennych, które powierzyło mu te dokumenty „w celu pisania, nauczania i studiowania”. Kempner był niemieckim Żydem, który w 1939 r. ratował się ucieczką do Stanów Zjednoczonych. W domu zgromadził mnóstwo dokumentów i akt nazistowskich, które jakoby piętrzyły się od piwnicy aż po strych. Dzienniki Rosenberga uchodziły jednak w znacznej części za zaginione. Kempner opublikował cztery obszerne ich fragmenty dotyczące walki NSDAP z katolickim episkopatem oraz planów Hitlera podboju Wschodu. Przypuszczano, że dawny oskarżyciel z Norymbergi ma oryginały tych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2013, 29/2013

Kategorie: Historia