Najlepsze przed wami

Najlepsze przed wami

Dajmy sobie szansę, by ostatnie 20 czy 30 lat naszego życia było pełne satysfakcji seksualnej


Olga Żukowicz – edukatorka seksualna, psycholożka, psychoterapeutka


65-latkowie i 60-latki już nie muszą, i bardzo często nie chcą, dłużej chodzić do pracy. A ile wynosi wiek emerytalny, jeżeli chodzi o seks?
– Jesteśmy seksualni od poczęcia aż do śmierci, dlatego o jakość naszego życia intymnego możemy i powinniśmy dbać niezależnie od metryki. Żadnej ze starszych grup wiekowych nie powinniśmy traktować jako takiej, która utraciła zdolności i chęci do podejmowania aktywności w sferze erotycznej, tymczasem w społecznym odbiorze osoby dojrzałe seksu nie uprawiają ani nawet się nim nie interesują.

Dlaczego tak jest?
– Mam kilka hipotez. Starość, dojrzałość w Polsce wciąż kojarzy się głównie z chorobami i ograniczeniami ruchowymi, co miałoby uniemożliwiać aktywność seksualną. Ilustracją dla tej tezy są targi dla seniorów, będące głównie prezentacją sprzętu rehabilitacyjnego. Nie chcemy myśleć o tej grupie w kontekście seksu, aby nie musieć konfrontować się ze świadomością, że my też kiedyś się zestarzejemy, być może stracimy sprawność itd. Jest też powód społeczny zaprzeczania seksualności naszych matek, ojców, dziadków i babć – gdybyśmy pozwolili im zająć się własną satysfakcją, mieliby mniej czasu dla nas i naszych dzieci.

Spróbujmy zatem przekonać do seksu tych, którzy zamierzają postawić na nim krzyżyk albo już to zrobili.
– Nie warto z niego rezygnować, bo daje nam bardzo poważne korzyści, które możemy umownie podzielić na biologiczne, psychologiczne oraz relacyjne. Jego uprawianie działa korzystnie na układ krwionośny, dzięki czemu spada ryzyko wielu chorób, nasze komórki są lepiej dotlenione, a narządy dłużej pozostają sprawne. Seks wzmacnia serce i pozwala je chronić m.in. przed zawałem. Regularne wytryski znacznie redukują zagrożenia związane z prostatą. Podczas aktywności seksualnej kobiety mimowolnie ćwiczą mięśnie Kegla, które odpowiadają m.in. za kontrolę dna miednicy oraz pęcherza moczowego. Wszelkie formy satysfakcji seksualnej, rozumianej szerzej niż orgazm, rozluźniają ciało, dodają energii i obniżają poziom stresu. Podczas seksu wydziela się wiele dobroczynnych neuroprzekaźników (endorfiny, oksytocyna, dopamina i serotonina), co jest istotne m.in. w profilaktyce zaburzeń nastroju, które w okresie późnej dorosłości są powszechne i szczególnie dotkliwe.

A korzyści psychologiczne?
– Są one związane przede wszystkim z tym, że aktywność seksualna zwiększa naszą pewność siebie i poczucie własnej wartości. Pożądanie w oczach partnera lub partnerki jest dla nas komunikatem, że jesteśmy atrakcyjni, a to wyjątkowo ważne dla osób, którym trudno zaakceptować zmieniające się ciało. Seks sprawia ponadto, że czujemy się samosterowni, bo niezależnie od tego, czy uprawiamy go solo, czy w parze, wymaga od nas podejmowania różnych decyzji, np. w jaki sposób chcemy to zrobić i jak musimy się do tego przygotować. Bliskość fizyczna oparta na obopólnej zgodzie polepsza także jakość związków i daje poczucie bezpieczeństwa, choć oczywiście nie istnieje liniowa zależność, że im więcej seksu, tym lepsza relacja.

Cały tekst można przeczytać w „Przeglądzie” nr 42/2023, dostępnym również w wydaniu elektronicznym


Olga Żukowicz – związana z Centrum Psychoterapii HELP, współzałożycielka inicjatywy Srebrny Warkocz, która wspiera osoby dorosłe w rozwoju pozytywnej seksualności.

Na Uniwersytecie Gdańskim realizuje doktorski projekt badawczy poświęcony tożsamości seksualnej i satysfakcji życiowej nieheteroseksualnych kobiet 50+. Właśnie ukazała się napisana przez nią wspólnie z Klaudią Latosik książka „Najlepsze przed tobą” – jeden z niewielu poradników seksuologicznych dla osób 55+.


m.sobczyk@tygodnikprzeglad.pl

Fot. archiwum prywatne

Wydanie: 2023, 42/2023

Kategorie: Psychologia, Wywiady

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy