Planeta ludzi

Planeta ludzi

Mamy powód do dumy – nasze paszporty należą do najsilniejszych na świecie W XXI w. paszport to bardzo poszukiwany towar, podobnie jak nieruchomości czy dzieła sztuki. Poza czarnym rynkiem paszportowym (kradzieże i fałszerstwa) istnieje rynek oficjalny – sprzedaży obywatelstwa za określoną kwotę, co czyni paszport zabawką dla bogatych, a obywatelstwo kwestią arbitralną. Wystarczy znaleźć w internecie narzędzie do porównywania paszportów, takie jak Passport Index firmy Arton Capital czy Henley Passport Index, a wskażą one zainteresowanym paszporty „najlepsze” i „najgorsze”. Polska znalazła się w styczniu 2024 r. na szóstym miejscu prestiżowego Henley Passport Index (HPI), pokonując m.in. Stany Zjednoczone i Kanadę. To nasz najlepszy wynik w historii rankingu. Polski paszport umożliwia bezwizowy wjazd do 189 krajów. Silni mobilni Zwycięzcami rankingu są ex aequo Singapur, Japonia, Niemcy, Włochy i Francja (wjazd do 194 krajów), na drugim miejscu znalazły się Finlandia, Korea Południowa i Szwecja (193). Podium zamknęły Austria, Dania i Holandia (192). Ranking HPI opiera się na danych Zrzeszenia Międzynarodowego Transportu Lotniczego (IATA), które monitoruje dostępność poszczególnych krajów bez konieczności wcześniejszego ubiegania się o wizy. Zestawienie HPI ukazuje się od 19 lat. Obejmuje 199 paszportów i 227 celów podróży. Polskę wyprzedzają jeszcze Belgia, Luksemburg, Norwegia, Portugalia i Wielka Brytania oraz Grecja, Malta i Szwajcaria. Henley Passport Index daje wgląd w scenę światowych graczy. O ile np. pod koniec 2023 r. Japonia straciła pierwsze miejsce na rzecz Singapuru, o tyle w najnowszym rankingu oba kraje zwyciężają, wraz z czterema państwami Wspólnoty Europejskiej. Na szczycie listy obecnie są państwa azjatyckie i europejskie. Dekadę temu były to USA i Wielka Brytania. Teraz Stany Zjednoczone po długim okresie spadków wspięły się o jedno oczko z wynikiem bezwizowego wjazdu do 188 krajów, podobnie jak Kanada i Węgry. Złote paszporty lub wizy można kupić w zamian za inwestycje w aż 25 krajach, jak podaje kancelaria Henley & Partners, która publikuje powyższy ranking oraz świadczy usługi w załatwianiu drugiej rezydentury. Wizy są tańsze i wydawane na określony czas, paszporty kosztują więcej i są na zawsze. Państwa Unii Europejskiej nie wydają już złotych wiz obywatelom Rosji i Białorusi, ale handel legalnym pobytem w Unii nadal kwitnie. Złote wizy w Unii można uzyskać w Austrii, w Portugalii, w Grecji, we Włoszech, w Bułgarii, w Niemczech i w Belgii. Irlandia wycofała swój program, Holandia właśnie to robi. Portugalia, w której w zamian za prawo pobytu inwestują głównie Chińczycy, Brazylijczycy i Amerykanie, zaostrza zasady. Obecnie cudzoziemcy spoza UE otrzymają pozwolenie na pobyt, jeśli wpłacą co najmniej 500 tys. euro na wskazane fundusze inwestycyjne lub projekty związane z nauką albo kulturą. Rząd w Lizbonie chce w ten sposób chronić rynek nieruchomości przed eskalacją kryzysu mieszkaniowego. Program złotych paszportów jako ostatnia w Unii kontynuuje Malta, argumentując, że przyznawanie narodowości należy do kompetencji kraju członkowskiego UE. Drugie obywatelstwo poprzez inwestycje najszybciej, bo w kilka miesięcy, można uzyskać w państwach karaibskich, takich jak Grenada, Saint Kitts i Nevis, Saint Lucia czy Dominika. Branża programów obywatelskich szybko się rozwija, jej wartość szacuje się globalnie na ponad 30 mld dol. Podwójne obywatelstwo to również potencjalna pułapka. Anna Netrebko, obywatelka Rosji i Austrii (paszport za wybitny talent), rozwścieczyła austriacki rząd, wspierając separatystów donieckich, którym przekazała w 2014 r. ponad 1 mln rubli (ponad 18 tys. dol.). Twierdziła co prawda, że jej celem było wsparcie artystów teatru, którego budynek został częściowo uszkodzony, i utrzymywała, że pozostaje apolityczna, ale kiedy zapozowała do zdjęcia z flagą Noworosji, Austriackie Linie Lotnicze zerwały z nią kontrakt. Po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r. czołowa sopranistka straciła z kolei kontrakt w Operze Nowosybirskiej w związku ze swoimi komentarzami potępiającymi wojnę, gdy podobnie jak inni rosyjscy artyści w Europie i Stanach Zjednoczonych znalazła się pod presją, aby zająć stanowisko w sprawie ataku Kremla. Dyrekcja opery napisała w oświadczeniu, że „mieszkanie w Europie i możliwość występowania w europejskich salach koncertowych wydają się ważniejsze dla artystki niż losy ojczyzny”. Równocześnie nowojorska Metropolitan Opera utrzymała wobec diwy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 06/2024, 2024

Kategorie: Świat