Podaj moduł, podaj moduł – zbudujemy domów w bród

Podaj moduł, podaj moduł – zbudujemy domów w bród

W zalewie szturmowo-bojówkarskich wyczynów wierchuszki PiS, wciąż niemogącego się otrząsnąć po wygaśnięciu mandatów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, mogą umknąć naprawdę ważne doniesienia. Media kochają każdą szarpaninę, a kiedy przepychają się i szturmują funkcjonariuszy straży marszałkowskiej byli premierzy, wicepremierzy i ministrowie (średnia wieku 70 lat), niczego więcej do szczęścia nie trzeba. A to, że w ekstazie poselskiego tumultu były poseł i szef służb Kamiński otrzymuje cios pięścią od krzepkiego 75-latka Antoniego Macierewicza, jest już tylko wisienką na torcie podsejmowej zadymy. PiS broni utraconych na mocy prawomocnego wyroku sądu mandatów poselskich z gorliwością godną lepszej sprawy, usiłując odwrócić bieg konstytucyjnej rzeki, odwracając kota konsekwencji ogonem, miksując półprawdy z niby-orzeczeniami niby-izby Sądu Najwyższego i innymi trikami. Na samym końcu zostaje samoośmieszająca się próba wtargnięcia do budynku Sejmu. Szturm dziadów w obronie przestępców. Nieudany, bo inny być nie mógł. Kaczyński et consortes już myśleli, że są w ogródku i witają się z gąską cudownie przywracającą immunitety, a tu nic, żadnej kobyłki u płota.

A ja właśnie chciałem pisać o Kobyłce. To podwarszawskie 22-tysięczne miasto w ostatnich tygodniach jest niczym jaskółka nadziei na zmianę w podejściu do problemu mieszkaniowego.

Cały tekst można przeczytać w „Przeglądzie” nr 7/2024, którego elektroniczna wersja jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty

Wydanie: 07/2024, 2024

Kategorie: Felietony, Roman Kurkiewicz

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy