Poeta lewicowych dróg

Poeta lewicowych dróg

PHOTO: MUZEUM LITERATURY/EAST NEWS Krzysztof Kamil Baczynski z zona Barbara na warszawskiej ulicy, 1943. KRZYSZTOF KAMIL BACZYNSKI - POLISH POET. Krzysztof Kamil Baczynski (1921-1944) - polski poeta czasu wojny, podchorazy, zolnierz Armii Krajowej, podharcmistrz Szarych Szeregow, jeden z przedstawicieli pokolenia kolumbow. Zginal w czasie powstania warszawskiego jako zolnierz batalionu AK "Parasol".

Krzysztof Kamil Baczyński był związany z ruchem socjalistycznym Postać Krzysztofa Kamila Baczyńskiego wywołała niedawno żywą dyskusję. Jednak to nie jego twórczość literacka wzbudziła emocje, poszło bowiem o poglądy społeczno-polityczne. Głębokie oburzenie części prawicowych mediów i komentatorów spowodowała aktywność środowisk lewicowych, które dość regularnie zaczęły się odwoływać do Baczyńskiego, przypominając jednocześnie, że ten słynny poeta, a także jeden z symboli powstania warszawskiego, był za życia związany z ruchem socjalistycznym. Padły zarzuty kłamstwa i zawłaszczania historycznej postaci. Po stronie prawicy wspierano się popularną figurą retoryczną odrzucającą jakiekolwiek podobieństwo między „patriotyczną” lewicowością Baczyńskiego a skrajną rzekomo i czerpiącą jakoby z wzorców komunistycznych lewicą współczesną. Pojawiły się również głosy sugerujące, że socjalizm był tylko jakąś krótkotrwałą, młodzieńczą fascynacją, a nawet takie, które całkowicie negowały ów światopogląd poety. Powody tych reakcji są zrozumiałe. Środowisko konserwatywno-nacjonalistyczne tak dalece zmonopolizowało w Polsce narrację historyczną, tak silnie utożsamiło pojęcie patriotyzmu z postawami prawicowymi, że samo poruszanie tematu orientacji społeczno-politycznej tak sztandarowej postaci jak Baczyński tworzy w tej propagandowej opowieści niebezpieczny wyłom. Z tej perspektywy jego życiorys wygodniej sprowadzić do kilku prostych klisz – poezji, uczuć wobec żony i matki oraz śmierci w powstaniu. Pozostałe elementy niezbyt bowiem odpowiadają propagandowym potrzebom prawicy. • Gdy śledzi się drogę życiową Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, szybko nabiera się wrażenia, że szedł on ścieżkami wydeptanymi wcześniej przez ojca. Pochodzący ze Lwowa i urodzony w 1890 r. Stanisław Baczyński już jako uczeń gimnazjum wstąpił do młodzieżowej organizacji socjalistycznej Promień. Choć grupa ta funkcjonowała pod patronatem Polskiej Partii Socjalno-Demokratycznej (PPSD), krzyżowały się w niej wpływy innych środowisk lewicowych, takich jak Socjaldemokracja Królestwa Polskiego i Litwy (SDKPiL), czy anarchistów. Jak wspomina przyjaciel Stanisława i działacz Promienia Edmund Semil, „łączyło wszystkich przekonanie, że tylko przez socjalizm dojdzie się do wyzwolenia człowieka od ucisku i od tyranii przesądów. Uważaliśmy, że po drodze do socjalizmu jest i demokracja, i niepodległość Polski, a gdzieś na końcu niewiadoma w postaci komunizmu, a może wręcz anarchizmu”. Z tych wspomnień wyłania się obraz człowieka o zdecydowanych, konsekwentnie lewicowych, lecz przede wszystkim niezależnych poglądach. „Baczyński organizował młodzież robotniczą, przemawiał na wiecach, brał udział w demonstracjach, w walce o prawo wyborcze, był czynny w związku zawodowym metalowców, współpracował z działaczami socjalistycznymi i anarchistycznymi. Był internacjonalistą w całym przekonaniu. Czytał »Czto diełat« Lenina, parał się dialektyką materialistyczną, studiował niektóre dzieła Marksa i Engelsa, ale nie można powiedzieć, że był marksistą. Co do jego poglądów filozoficznych, nie ośmieliłbym się przyczepiać mu żadnej etykietki. Nie uznawał zresztą w ogóle żadnych autorytetów, ani w filozofii, ani w literaturze, ani w życiu”. Ten niepokorny charakter pozostał mu do śmierci. Gdy w drugiej połowie lat 30. krytykowany przez niego reżim sanacyjny nadał mu order za dawne zasługi w trakcie powstania śląskiego, Stanisław Baczyński ostentacyjnie udekorował nim… swojego psa. Ojca i syna łączyły jednak nie tylko podobne przekonania. Tak jak Krzysztof poświęcił się poezji, tak i człowiekiem pióra był Stanisław, autor powieści oraz prac z zakresu historii literatury. Obaj też w obliczu wojny zdecydowali się chwycić za broń. Krzysztof przyłączył się do akowskiej konspiracji podczas II wojny światowej, Stanisław w czasie I wojny zaciągnął się w szeregi Legionów Polskich, a potem służył również w wywiadzie wojskowym. W latach międzywojennych nie angażował się bezpośrednio w działalność polityczną. Skupiał się przede wszystkim na sprawach kultury, współpracując np. z PPS-owskim pismem literackim „Lewy Tor”, a także popularyzując literaturę radziecką. Krąg jego przyjaciół obejmował szerokie spektrum osób związanych z lewicą, od cytowanego Semila, komunisty i jednego ze szkolnych nauczycieli młodego Krzysztofa, przez redaktora naczelnego PPS-owskiego „Robotnika” Mieczysława Niedziałkowskiego, po historyka i byłego ministra spraw zagranicznych Leona Wasilewskiego. Oprócz ojca wpływ na kształtowanie poglądów Krzysztofa miał prawdopodobnie filozof Adam Zieleńczyk, wujek od strony matki, zapamiętany przez sobie współczesnych jako „rzecznik myśli postępowej, laickiej i racjonalistycznej”. Dodajmy, że dwie z trzech córek Adama związały się z ruchem komunistycznym. Wanda Zieleńczyk, która podobnie jak Krzysztof próbowała sił w poezji, zasłynęła jako autorka „Pieśni partyzantów”, późniejszego hymnu oddziałów

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2020, 36/2020

Kategorie: Historia