Polska 1-procentowa

Polska 1-procentowa

W ubiegłym roku organizacje pożytku publicznego z tytułu odpisów podatkowych dostały 10 mln zł. Ile będzie w tym roku? Każdy obywatel może przez sekundę poczuć się ministrem finansów i przeznaczyć część publicznych pieniędzy (a dokładnie 1% własnego podatku dochodowego) na wybrany cel. Trzeba tylko zdecydować się na jedną z ponad 3 tys. organizacji pożytku publicznego, do końca kwietnia przelać na jej konto wyliczoną kwotę i odliczyć tę sumę od podatku wykazywanego w zeznaniu PIT. Nie wszyscy się dowiedzieli Pierwszym rokiem podatkowym, za który można było dokonać odpisu 1%, był 2003. Wówczas jednak podatnicy z reguły nie wiedzieli o takiej możliwości, niewiele także było organizacji, które uzyskały status pożytku publicznego (procedury rejestracyjne ruszyły bowiem od 1 stycznia 2004 r., a wpłat można było dokonywać do końca kwietnia). Mimo tych niesprzyjających okoliczności podatnicy odpisali sobie za 2003 r. ponad 10 mln zł. Skorzystało wtedy z tej możliwości zaledwie 80 tys. osób, czyli ok. 0,35% wszystkich płacących podatki. Największy był tutaj udział obywateli najbogatszych, należących do III grupy podatkowej (72,35%), II grupa podatkowa to 22,35% ogólnej kwoty, a I grupa tylko 5,3%. Według sondaży tegorocznych, o możliwości przekazania 1% podatku słyszało tylko 15% płacących. Wynika z tego, że działaniami promocyjnymi i motywującymi należy objąć pozostałe 85% podatników, którzy nie wiedzą o tej możliwości. W ubiegłym roku najwięcej na odpisach podatkowych skorzystała Caritas Polska, która w ten sposób zebrała 2,5 mln zł. Na drugim miejscu znalazła się Polska Akcja Humanitarna – 1,6 mln zł, na trzecim był ZHP z kwotą 1 mln, na czwartym Fundacja im. Batorego – 600 tys. zł, na piątym Fundacja Restaurare Basilicam, służąca odbudowie dominikańskiej bazyliki w Lublinie – 101 tys. zł, na szóstym Fundacja Dobroczynności Atlas założona przez lidera na rynku chemii budowlanej, Grupę Atlas, i zajmująca się pomocą dzieciom pokrzywdzonym przez los – 81 tys. zł. 3 tysiące wyciągniętych rąk W tym roku do walki o pieniądze obywateli przystąpili nowi poważni gracze – Polski Czerwony Krzyż, Polski Komitet Pomocy Społecznej, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. W sumie na liście organizacji pożytku publicznego, które mają prawo do korzystania z odpisów podatkowych, znajduje się ok. 3 tys. jednostek. A jest o co się bić, bo suma otrzymanych pieniędzy może być całkiem pokaźna. 1% podatków tylko od 1% podatników to kwota ok. 3 mln zł. Anna Wilk z PCK tłumaczy, dlaczego jej stowarzyszenie tak późno wystąpiło o status organizacji pożytku publicznego. – W małej organizacji takie decyzje podejmuje się dużo szybciej, a w naszej strukturze jest 390 jednostek i każda musiała wyrazić zgodę. Mimo intensywnej akcji promocyjnej zachęcającej do wpłat procentów na konta PCK do tej pory głównymi darczyńcami są sami pracownicy instytucji. Podobnie jest w Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Córka Jerzego Owsiaka wpłaciła na WOŚP 1% podatku, czyli 40 zł, jej tata wpłacił na to samo konto kilkaset złotych. Fundacja Owsiaka nie robiła zresztą specjalnej kampanii promocyjnej. – Dla nas kwoty wpłacane przez podatników mogą być najwyżej uzupełnieniem – dodaje Jerzy Owsiak – ale z pewnością w 2005 r. wykorzystamy je pożytecznie na jeden z naszych programów medycznych, na uczenie pierwszej pomocy. Jurek Owsiak opisuje perypetie Fundacji WOŚP, która dopiero jesienią ub.r. uzyskała taki zaszczytny status. – Odrzucano nas kilkakrotnie – mówi. – Dominowały względy formalne. Pierwsze pytanie sądu brzmiało: czym się zajmuje organizacja? Ostatnia uwaga dotyczyła tego, że na naszym wniosku po słowie Warszawa nie ma kropki. Wszystko pokornie wyjaśnialiśmy i to trwało kilka miesięcy. W sumie jesteśmy dopiero na dalekim miejscu. Przed nami wśród organizacji pożytku publicznego wpisano np. Towarzystwo Miłośników Tańca z Rzeszowa i dwa kluby szachowe. 1% podatku może posłużyć nie tylko potentatom działalności charytatywnej, bardzo dużym i znanym, lecz także wielu małym, lokalnym organizacjom, w których liczy się każdy grosz. Niektóre prowadzą więc ogólnopolskie kampanie, drukują plakaty i ulotki z numerem konta. Chętni prześcigają się w efektownych hasłach:

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 16/2005, 2005

Kategorie: Kraj