Ponad prawem

Ponad prawem

13.03.2020 Warszawa Konferencja w Ministerstwie Sprawiedliwosci fot Artur Zawadzki/REPORTER n/z: Artur Dziadosz, Zbigniew Ziobro

Czy były wiceszef polskiego więziennictwa uniknie odpowiedzialności za zabicie kobiety? 4 listopada 2019 r. w Kozienicach (woj. mazowieckie) płk Artur Dziadosz, zastępca dyrektora generalnego Służby Więziennej, jadąc mazdą 3, potrącił na oznakowanym przejściu dla pieszych 69-letnią kobietę, która po przewiezieniu do szpitala zmarła w wyniku „urazu wielonarządowego”. Kompletny materiał dowodowy Śledztwo w sprawie wypadku wszczęła Prokuratura Rejonowa w Kozienicach. W ciągu pół roku zebrano kompletny materiał dowodowy, m.in. nagranie z monitoringu z miejsca wypadku, przesłuchano wszystkich świadków, poddano oględzinom samochód pod kątem stanu technicznego, zbadano trzeźwość kierowcy (był trzeźwy), zabezpieczono billingi jego telefonu komórkowego, przeprowadzono sekcję zwłok ofiary, a także uzyskano dwie opinie biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków, w tym jedną wykonaną przez podległy Ministerstwu Sprawiedliwości krakowski Instytut Ekspertyz Sądowych im. prof. Jana Sehna. Wydawać by się mogło, że prokuratura bez zbędnej zwłoki skieruje do sądu akt oskarżenia przeciwko Dziadoszowi. Zgodnie z Kodeksem karnym za nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych nawet na 15 lat. Żołnierz Zbigniewa Ziobry Tak się nie stało. Śledztwo zostało najpierw przejęte przez Prokuraturę Okręgową w Radomiu, a następnie przekazane do Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Zdecydował o tym prokurator regionalny w Lublinie Jerzy Ziarkiewicz, o którym mówi się, że jest wiernym żołnierzem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. To ten prokurator nadzoruje najbardziej polityczne śledztwa, m.in. w sprawie Romana Giertycha w związku z naciąganą (jak wiele wskazuje) aferą spółki Polnord, z której adwokat miał wyprowadzić kilkadziesiąt milionów złotych. „On służy władzy. Ale z tym, czy to jest PiS, to bym polemizował. Moim zdaniem on przede wszystkim służy Ziobrze”, oceniał Ziarkiewicza w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” jeden z prokuratorów. „Postępowanie, przekazane Prokuraturze Okręgowej w Lublinie, pozostaje w osobistym zainteresowaniu Prokuratora Regionalnego w Lublinie, ze względu na wagę czynu, wyznaczoną skutkiem i objęte jest zwierzchnim nadzorem służbowym. W konsekwencji, w celu zwiększenia efektywności czynności nadzoru, postępowanie zostało przeniesione z Prokuratury Okręgowej w Radomiu do Prokuratury Okręgowej w Lublinie” – to oficjalne stanowisko, jakie dostałem z Prokuratury Regionalnej w Lublinie. W 2019 r. wedle danych Komendy Głównej Policji na przejściach dla pieszych doszło do 3696 wypadków, w których zginęło 250 osób, ale tylko śledztwo, w którym przewija się nazwisko Artura Dziadosza, zostało „objęte zwierzchnim nadzorem służbowym” tak wpływowego prokuratora. Brak podstaw do przedstawienia zarzutów W lutym 2022 r. Prokuratura Okręgowa w Lublinie otrzymała trzecią opinię z zakresu rekonstrukcji wypadków. Już po tym akta sprawy trafiły do Prokuratury Regionalnej w Lublinie, gdzie utknęły na kilka miesięcy. Od czasu uzyskania trzeciej opinii minęły dokładnie 22 miesiące, ponad cztery lata od tragicznego wypadku, a prokuratura nadal nie podjęła decyzji o skierowaniu aktu oskarżenia do sądu. Prokurator Agnieszka Kępka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie: „Informuję, że w sprawie zaistniałego w dniu 4 listopada 2019 r. w Kozienicach (…) wypadku drogowego (…) trwają dodatkowe czynności. Przedmiotowe śledztwo znajduje się na etapie analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego pod kątem jego kompletności, a w szczególności oceny spójności i zupełności zgromadzonych w sprawie opinii z zakresu badania wypadków drogowych. W 2023 r. w niniejszym śledztwie zrealizowano szereg czynności w postaci przesłuchań świadków i uzyskano kilka opinii biegłych. W niniejszej sprawie uzyskano następujące opinie odnoszące się do przyczyn i okoliczności zaistniałego wypadku drogowego: 4 zasadnicze pisemne opinie oraz 4 uzupełniające pisemne opinie. Zgromadzony materiał dowodowy w tym śledztwie nie dał podstaw do przedstawienia zarzutów”. Dziwne zdarzenia i wątpliwości Zapytałem prokurator Kępkę, czy płk. Dziadoszowi na czas trwania śledztwa zostało zatrzymane prawo jazdy. Pani prokurator odpisała, że nie dostała takiej informacji, i dodała: „Ale wydaje mi się, że nie”. Obiecała potwierdzić to jeszcze u prokuratora prowadzącego sprawę. Do momentu publikacji nie otrzymałem odpowiedzi. Jeśli rzeczywiście tak by było, mielibyśmy do czynienia z kolejnym podejrzanym zdarzeniem. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym policja niemal zawsze zatrzymuje kierowcy prawo jazdy i wysyła stosowny wniosek do prokuratora. Według moich informacji Artur Dziadosz nie trafi na ławę oskarżonych. Prokuratura będzie jeszcze przeciągać sprawę, aż uzna, że nie można mu przypisać odpowiedzialności za śmiertelne potrącenie emerytki. Był

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2023, 50/2023

Kategorie: Kraj