Za potrzebą ścieżką przy dębie i w lewo za kamieniem

Za potrzebą ścieżką przy dębie i w lewo za kamieniem

3,5 mln Polaków nie ma własnej łazienki, a 2,5 mln choćby ubikacji. To wciąż tabu, bo brak toalety w domu to wstyd

„Cześć, mam delikatny problem i nie wiem, jak go rozwiązać. No więc… mieszkam w domu, w którym nie ma łazienki. Nie, że lepianka, ale łazienki nie ma. Jutro zapraszam po raz pierwszy do domu chłopaka i nie wiem, jak mu delikatnie powiedzieć, że nie mam łazienki. Wprost czy kombinować, że zajęta? Proszę o pomoc”, napisała Kasia na jednym z forów internetowych. Zamiast pomocy dostała szydercze komentarze zdziwionych internautów: „Powiedz mu wprost, że nie ma kibla w domu, a jak zapyta, gdzie może się odlać, powiedz: do kibla prosto tą ścieżką przy dębie i w lewo za kamieniem”, brzmi jedna z odpowiedzi. Inna: „To gdzie sikacie?”. Kolejna: „Nie wierzę, że w XXI w. można żyć bez łazienki”.

Ano można. Tak żyje ok. 3,5 mln osób, ubikacji nie ma 2,5 mln. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego za rok 2020 wynika, że 1,2 mln gospodarstw domowych wciąż nie ma łazienki, a prawie 900 tys. – toalety. Co to znaczy? Że bez WC z bieżącą wodą żyje ponad 2 mln osób. Oznacza także wstyd, poczucie nieprzystawania do reszty i nierówne szanse. Nawet w tak odległych pozornie kwestiach jak życie uczuciowe.

– Ten temat jest na tyle intymny, że my rzeczywiście rzadko go poruszamy. O wielu wykluczeniach się słyszy, choćby o wykluczeniu cyfrowym czy społecznym, ale nie o braku dostępu do toalety. Dla wielu osób może to stanowić temat tabu, dla części to temat marginalny, dla jeszcze innych żenujący czy śmieszny. I myślę, że również z tych powodów ten problem jest wciąż w wielu miejscach nierozwiązany – mówi dr Konrad Maj, psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS w Warszawie. Jest zaskoczony skalą problemu. – To szokujące, że w dzisiejszych, cywilizowanych przecież czasach tak wiele osób jest wykluczonych z dostępu do oczywistych, jak na współczesne warunki, możliwości sanitarnych. Bez wątpienia ci ludzie mogą się czuć wykluczeni, bo zdają sobie sprawę, że większość Polaków ma w domu ubikację. To z kolei może wpływać na niską samoocenę czy nawet na życie społeczne; myślę, że wiele takich osób ma opory przed zaproszeniem znajomych do swojego domu – wyjaśnia. Dodaje jednak, że choć z perspektywy jego własnej, miejskiej bańki takie warunki życia mogą się wydawać szokujące, dla pewnej grupy ludzi, których rodziny tak żyły i którzy wcześniej nie mieszkali w domu z wanną, prysznicem czy toaletą, to jest pewna normalność, bo innej nie znają.

W kolejce do toalety

Choć posiadanie w domu miejsca, w którym można załatwić potrzeby fizjologiczne, wydaje się oczywiste, w Polsce wciąż są gminy, w których połowa mieszkań nie ma łazienki. Widać wyraźny podział na Polskę wschodnią i zachodnią – w infografikach opublikowanych przez serwis „Gazety Wyborczej” Big Data ściana wschodnia w niektórych miejscach goreje czerwienią – to te miejscowości, w których łazienka jest w 50% domostw. A są i takie jak Strachówka (60 km na południowy wschód od Warszawy), gdzie łazienek nie ma w 60% domów. Widać też ogromną różnicę między miastami i aglomeracjami a wsią. 95,7% miejskich mieszkań ma łazienki, wiejskich zaś – 83,5%. Wprawdzie w ciągu ostatnich dwóch dekad nastąpiła znaczna poprawa, bo w 2003 r. uśrednione dane wyglądały tak: 91,8% w miastach i 74,5% na wsi, ale nadal różnica między obszarami miejskimi i wiejskimi jest duża.


Najgorzej w Rumunii
Życie bez podstawowych wygód i wygódek to fragment nie tylko polskiej rzeczywistości. Jak wynika z danych Eurostatu, w całej Unii Europejskiej średnio 1,5% gospodarstw domowych nie ma toalety, prysznica czy wanny. Zwykle – żadnego z tych urządzeń. Niechlubny rekord pod tym względem należy do Rumunii, gdzie odsetek ten wynosi ponad 21%. W Bułgarii i na Łotwie takich domostw jest 7%, na Litwie 6,4%.


Cały tekst można przeczytać w „Przeglądzie” nr 30/2022, dostępnym również w wydaniu elektronicznym.

Fot. Krzysztof Żuczkowski

Wydanie: 2022, 30/2022

Kategorie: Kraj

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy